Ogród Zuzków

[dorcia7]

Trzecie foto od dołu to penstemony? masz je od dawna czy pierwszy sezon?

[monimg]

Tak to penstemony. Mam je od zeszłej wiosny. Co ciekawe, nawet nie zgubiły liści na zimę, są u mnie zimozieone
Pączków mają o wiele więcej niż w tamtym roku. Będe musiała je przesadzić na jesień. Mam też inną odmianę - jasno fioletowe kwiaty, liście przypominają liście buraków. Tamte też nie zgubiły liści. Różnią się od siebie znacznie.

[monimg]

rose the resht


rhapsody in blue




outta the blue




pink peace

[_ninetta_]

Bardzo ładnie prezentują się krzaczki pośród kamyków.
Piękna kolekcja tulipanów.
Różyczki już widzę kwitną w najlepsze, Pirouette się nieźle rozrósł na szerokość ale on też lubi wypuszcza długie gałązki zakończone kwiatami więc to jeszcze nie koniec

[Alania]

Moniko, ten mały, błyszczący chrząszczyk na róży to ogrodnica niszczylistka - bardzo niedobry owad, który sieje spustoszenie na różach. Usuń wszystkie jakie znajdziesz i zgnieć, bo niebawem będą znosiły jaja w ziemi na nastepny sezon i będzie ich coraz więcej.

[monimg]

Lata tego miliony u mnie. NIe wyobrażam sobie ich łapać. Może jakiś oprysk czy co. Normalnie kolonia u nas tego. Wchodzą we włosy, obsiadają co się da. Szok. Zaraz o nich poczytam.

[Alania]

Ja staram się je niszczyć na bieżąco. Wydaje mi się, że w miarę skutecznie. Od kilku lat mam pogrom na różach w wykonaniu tych robali. Zbierałam codziennie do jednorazowych kubków - na dzień ok.1 kubka. Stopniowo wydaje mi się, że jest ich mniej. W ubiegłym roku nie miały gdzie żerować, bo wszystko pomarzło w nocy 18 maja, gdy przyszedł mocniejszy mrozik, więc zanim się rośliny odbudowały od nowa, to ich już nie było (wchodzą do ziemi). Nie wiem, co wyczytasz, ja mówię jak wygląda to w praktyce - ok.2-3 tygodni robią spustoszenie na rózach (nadgryzają płatki u samej nasady i w ciągu jednego dnia osypują się kwiaty), a później znikają. W tym roku zaczęły się pojawiać nieco później niż zwykle, ale na szczęście róże również mają opóźnione kwitnienie. Codziennie sprawdzam, czy są gdzieś te paskudy i jak znajdę, to łapię i zgniatam od razu

[camellia]

Róża na ostatnim zdjęciu to nie jest Pink Peace.
Ja wczoraj zmiażdżyłam gołymi rękami ponad 100 sztuk ogrodnic. Pożerają kwiaty w błyskawicznym tempie

[monimg]

Dziewczyny jak Wy to robicie w rękach. Ja to mam takie lekkie obrzydzenie. Spryskałam dziadostwo preparatem Karate. Taki tylko mieliśmy. Zobaczymy czy deszcz nie spłucze wszystkiego. Patrzyłam na kwiaty i faktycznie u nasady podgryzione. Zaraz mogą płatki oblecieć.

Camelio ja pod taką nazwą ją kupiłam. Być może to nie ona, bo jest chyba ciemniejsza niż na zdjęciach. Patrze na karteczkę i jest jaśniejsza

[AniaDS]

Też mi się wydaje, że to nie jest Pink Peace, zbyt ciemne te pąki, ale zobaczymy jak się rozwinie. Na ogrodnicę wczoraj robiłam oprysk Decisem i wszystko padło, dziś znalazłam tylko jednego żywego gada, na róży, którą pominęłam.

[ewka36jj]

Mam duże wątpilwości czy Karate rzeczywiście Ci tu pomoże. Rozmawiałam kilka dni temu z ogrodnikiem, który stwierdził, ze większość robactwa na ten prepatat się w jakiś sposób uodporniła. Nie wiem czy to prawda, sama na mszyce stosowałam Karate, ale gdyby on nie pomógł, warto zastosować środek zastępczy.

[camellia]

Na 100% to nie jest Pink Peace. W tym poście http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p3101963 znajdziesz jej fotki, porównaj.
Dwa lata temu brzydziłam się wziąć mszycę do ręki. Jak mus to mus, inaczej pożarłyby mi wszystkie kwiaty.
Karate jest na rynku już od paru dobrych lat, więc bardzo możliwe, że robale się uodporniły. Najważniejsze, to stosować zamiennie środki z różnymi substancjami aktywnymi.

[Alania]

Ja biorę przez rękawiczki i do kubka, a póxniej drastyczne deptanie robali wszystkich na raz

[monimg]

Zgniatanie wszystkich na raz.... o kurcze mam ciarki

To dzisiejsza sesja
Dortmund


Star Profussion


Bonica



Rhapsody in blue a obok Augusta L.

[sweety]

I kolejna, której róże kwitną... U mnie pąków dużo, przebieram nogami, ale to nic nie daje
Piękne są te Twoje i niezmiennie podobają mi się na tle tych białych kamieni