@ Pelagia 72 ? Tak czy siak ?urawniłowka? minionych lat zrobiła swoje i regionalne akcenty w znacznym stopniu się zatarły. Moi dziadkowie ze strony ojca pochodzili z kresów wschodnich i zwłaszcza dziadek miał typowy, kresowy akcent aż do końca życia... Coś, co dzisiaj już nie istnieje... Jeżdżąc w polskie góry czasami słyszę ludzi na oko po osiemdziesiątce rozmawiających ze sobą gwarą ? ale pokolenia młodsze mówią już tylko piękną, czystą polszczyzną bez żadnego wyczuwalnego akcentu, czasem tylko wtrącając jakiś wyraz pochodzenia gwarowego...
A co do Kaszubów ? celowo o nich nie wspominałem, bo też i kaszubski jest uważany za osobny, niezależny język na równi z polskim czy czeskim... Nie wspominałem także i o dialekcie/języku śląskim, bo w kwestii tego, czy jest to tylko lokalna gwara, czy może osobny język pełną gębą, nawet najwybitniejsi językoznawcy nie mogą się zgodzić, a że dochodzi do tego jeszcze polityka (z jednej strony ludzie chcący autonomii Śląska, a z drugiej ludzie określający Ślązaków jako zakamuflowaną opcję niemiecką), to już w ogóle trudno w tej sprawie o rzetelny, naukowy, językoznawczy obiektywizm.
@ Jacek P ? Temat dobry na FO jak każdy inny ? zwłaszcza, że nie narusza regulaminu, a i Twój wątek nie jest opatrzony przekreślonym serduszkiem oznaczającym, że autor życzy sobie ścisłego trzymania się tematyki ogrodowej... ;-) Co do astrów ? to rodzaj (Aster), nie rodzina... Rodzina astrowatych oczywiście też istnieje (Asteraceae), ale tam zalicza się już całe mnóstwo gatunków o złożonych kwiatostanach (wyglądających jak pojedynczy kwiat i powszechnie za takowy branych) ? od chabrów począwszy poprzez cynie, dalie czy słoneczniki, a na aksamitkach skończywszy. ;-)
Miło popatrzeć na piękne fotki kwiatów.

W tym takich, które już miewałem u siebie i bardzo lubię ? jak ketmia południowa ? czy takie, które mieć zamierzam ? jak portulaka czy goździk chiński.
Pozdrawiam!
LOKI