Dziewczyny no padłam po przeczytaniu kilku ostatnich postów
Nie wiem jak inni ale ja juz od ładnych kilku lat uprawiam grudniki i wcale nie zajmuje sie nimi zbytnio,jak tylko robi sie juz ciepło ląduja w ogrodzie i wracaja do domku jak nocami jest juz zimno,podlewam tylko wtedy jak mają sucho i tyle.Po powrocie do domu natychmiast obsypują się pączkami i nie zauważyłam ,żeby z roku na rok były coraz mniejsze,czy krócej się trzymałay.Fakt,że jak stoją w cieplejszym pomieszczeniu to krócej kwitną
Dziewczyny to co piszą nie koniecznie zgadza się z rzeczywistością,do wszystkiego dojdziecie same metodą prób i błędów
No ale się pomądrzyłam
