Witaj Kamilu Wpadam z rewizytą, Twój spacer przypomina mi mój przedwczorajszy jak ze ścierniska wyskoczyły mi kuropatwy ale , że z natury jestem powolny to zanim pomyślałem żeby uciec przyjrzałem się lepiej i okazało się, że nie ma się czego bać Masz bardzo ładny ogród, szkoda kotki, szarłaty bardzo ładnie Ci powyrastały. Będę zaglądać do Ciebie i trzymać kciuki żebyś technikiem geodetą został, wydaje mi się, że to jest bardzo dobry zawód. Więc teraz ucz się na ten pasek
Obserwuj Borysa i gdyby coś się działo to idź koniecznie do weta, bo szkoda psiaka. Moje psiaki nie opuszczają posesji bez smyczy, ale wiem jak to jest, zeszłej wiosny jeden u nas na wsi został zagryziony przez inne psy
Przemku - Dziękuję za miłe słowa Czy zostanę tym technikiem... wątpię. Moje postanowienie jest takie, że musi być pasek a będzie jak zawsze - pasek gdzie indziej
Iwonko Borys już tylko lekko kuleje Całe szczęście. U nas na wsi zostało wpuszczonych do lasów kilka wilków. Niestety zagryzły jednego psiaka Byłem w szoku jak idąc od babci to zobaczyłem... Została po nim tylko głowa...
Dzisiaj ciąg dalszy spaceru
Tym razem poszedłem do lasu z siostrą i psiakiem Chodziliśmy w górę i w dół, w górę i w dół...
Znaleźliśmy nawet kilka grzybów...
... Co prawda nie jadalnych, ale jakby nie było...grzyby
Już myślałem, że się zgubiliśmy Okazało się, że to dalej moja miejscowość, tylko inny przysiółek
Pozostawiam do oglądania kilka panoram i zdjęcia mojego storczyka
Ja również uwielbiam chodzić na grzybobranie
W tym roku jest taka susza, ze nawet trawa w ogrodzie nie rośnie... Może to i dobrze, ale roślinki maja za sucho. Dobrze, że jesień już się zbliża
Kamilu, zrób temu Klemkowi trochę więcej miejsca, za blisko ta trawa rośnie, tak jak napisał Michał, zabezpiecz na zimę a powinien w przyszłym sezonie odwdzięczyć się za troskę.
Dla mnie te niejadalne grzyby, lub jadalne tylko raz, jak niektórzy mówią, są bardziej interesujące od tych jadalnych, mają niesamowite kształty i kolory, są niepowtarzalne, ale jadalne za to są smaczne
A Borys to super pies, wygłaskaj go ode mnie i drapanko za uchem koniecznie.
Jak będziesz spędzał ostatni weekend laby?? W poniedziałek zaczynasz pracować na ten czerwony pasek
Iwonko miejsce już zrobione. Z tymi grzybami masz rację Niektóre tylko fajnie wyglądają. W moim terenie niestety było kilka zatruć grzybami, ale chyba nie takimi?
Borys wygłaskany Całą noc szczekał i nie dał mi spać Ostatni weekend laby oczywiście spędzę w ogrodzie Muszę jeszcze hiacynty wykopać ze starej rabaty i posadzić do koszyczków w nowe miejsce. No i pracujemy na ten pasek...
Czyli, jak to mówią zaprzyjaźnieni przedstawiciele młodzieży szkolnej, koniec godnego życia Krajobrazy u Ciebie urzekające Czekam, co jesień pokaże. Pilnuj Borysa, bieganie wolno to fajna rzecz, ale i ryzyko dla stwora.