W.o...Grzybach cz.2

[tralaluszy]

Owszem , jest .
I to nie jedyna książka Kirsta o tych terenach .

Przeczytałam i "Wilki"
Polazłam dzisiaj do lasu, zupełnie mi nieznanego, bo słyszałam,że tam tyyyyle prawdziwków... Pewnie były, ale dla mnie zostały dwa I garść opieniek oraz maślaków. A wylazłam z tego lasu w zupełnie innej miejscowości, hen hen.

[lunatyk]

W Bieszczadach grzybów brak , szkoda chodzić , dziś mocno polało może się w końcu pojawią .

No i można w tym lesie spotkać niedzwiedzia brunatnego lub wilka , trzeba uważać

[besia]

Przyjechali do nas goście i udaliśmy się na grzyboranie .
I jak słusznie zauważyła lelumpolelum deszcz potrzebny , bo zapaść się zaczyna robić .
Opieńki się pokazały , ale jakieś takie mizerne , prawdziwków zdecydowanie mniej , a młodych maślaków prawie wcale . Zaczęły pokazywać się pojedyńcze podgrzybki , ale nie można mówić o wysypie .
Każdy z nas coś tam w koszyku miał , ale to nie to co było na początku tygodnia .

[besia]

W lesie spotkaliśmy taką oto parę .

[lelumpolelum]

Romans międzyrasowy
Byłam dziś, przyniosłam trochę prawdziwków ale młodych bardzo malutko. Opieńki, jak pisze Besia, bardzo nieśmiałe i wątłe i faktycznie, pierwsze podgrzybki się pokazały.
Deszczu nam trzeba
Nic, dotychczasowe zbiory doschły, można było w końcu zdjąć konstrukcje piecowe i dokończyć zapomniane powidła ze śliwek

[Ika2008]

U mnie skromniutko, dziś tylko tyle:




I jeszcze parę mikroskopijnych maślaków...

[Kasienkar]

Ja byłam w sobotę na grzybach obok wsi Krzewina i była ich masa, głównie maślaki a w niedzielę poszliśmy na grzyby do lasu kabackiego i nic nie było

[besia]

U mnie w zasadzie już po grzybach . Deszcz nie padał od dwóch tygodni , susza się zrobiła w lesie . Poranna rosa jeszcze gdzie nie gdzie ratuje sytuację .
Pojawiły się podgrzybki , ale nie jest to taki wysyp jaki był prawdzikowy .
Ciekawe czy będą gąski w tym roku ?

[aniag78]

Oj, zazdroszczę Wam takich piękności! U nas w tym roku ani jednego borowika, a podgrzybków.... aż 4 znalzałam Prawdziwka, czy maślaka na oczy tu nie widziałam. Podobno są, ale trzeba się wybrać w dalsze tereny
Za to opieniek można w "naszym" lesie zbierać skrzyniami. Dziś byłam niecałą godzinkę i efekt taki:

Czekam na małżonka i jedziemy autem, polować na grzybki

[annodomini]

aniag78, oddam moje dwa kosze, za Twój jeden. Za opieńki mogę jeszcze dopłacić

[tralaluszy]

W moich koszalinskich lasach opieniek w brod.

[annodomini]

Oooo, " w moich koszalińskich lasach..." Jutro będę. Poważnie. Gdzie jechać, na Maszkowo ? Bo jechałem w zeszłym tygodniu i lasy fajne.

[tralaluszy]

Ja zbieralam w lesie za schroniskiem dla psow Wylazlam az prawie pod Stoislawiem. Ale mysle,ze i na Maszkowie beda.

[aniag78]

annodomini oj, za takie dwa kosze to bym jeszcze jeden opieniek dorzuciła Zjadłabym kanię smażoną (a'la schabowy), uwielbiam je. Obiad dochodzi, małżonek jedzie. Kosze przygotowane. Już rączki zacieram

[lunatyk]

U mnie w Bieszczadach od kilku dni pojawiły się czerwone kozaki , jest ich sporo jak ktoś wie gdzie je szukać , w godzinę można wiadro nachlastać .
Kani też jest sporo , dziś 5 minut i jakieś 40 sztuk , ale trzeba wiedzieć gdzie rosną , podstawa ,
opieńki (podpinki) brak jak na razie , nie słyszałem żeby ktoś chodził i nazbierał .
Rydze pomału rosną , jak będzie chwila czasu to na pewno powędruję , na rudego