Ja w zeszłym roku wysiałam smagliczkę (bylinę) wprost do gruntu. Myślałam, że nic nie wzeszło, bo przez bardzo, BARDZO długi czas nic się nie działo. Potem nagle pojawiła się w tym miejscu kępa liści. Porównałam na obrazkach w internecie - i to chyba to. Okaże się wiosną, czy pieczołowicie przesadzałam smagliczkę czy chwasty
żółta ( bylinowa ) kwitnie w maju i raczej nie powtarza kwitnienia. Po kwitnieniu trzeba ją przyciąć aby nadać jej ładną formę .... ja przez 2 lata puściłam ją samopas i bardzo straciła na urodzie.
Wysiewaj wszystko co się da i nie patrz czy ci się uda czy nie. Najważniejsze abyś zawsze zapisywał terminy siewu jak wysiewasz i w co. Itp. Na początku mojej przygody z roślinami udało mi się wysiać jak się później okazało kilka rzadkich roślin pod względem wschodów nasion. Nie zapisywałem metody wysiewu i po kilu latach chcąc to powtórzyć miałem kłopot. Mój znajomy wysiewa rośliny trudne do kiełkowania do skrzynki gdzie co najmniej od ośmiu lat z tej skrzynki nie wyrzuca ziemi. Nasiona przesiewa warstwami i nawet po kilku latach leżakowania kiełkują np. rośliny alpejskie.
Witam! Dla początkujących działkowiczów takich jak ja którzy chcą poeksperymentować z sianiem polecam kocimiętkę. Z jednej wysianej w zeszłym roku malutkiej paczuszki nasion wyszło mi pięć dużych dorodnych kęp
Kris13, byliny to roślinki, które zwykle wysiewamy później, gdy parapety zwolnią się od jednorocznych wsadzonych do gruntu. Większość bylin zaczyna kwitnienie w drugim roku po posianiu, więc teoretycznie nie ma co się spieszyć. Chyba, że masz mnóstwo wolnego miejsca, wtedy możesz siać w marcu, kwietniu. Decyzja zależy od Ciebie.
Ja kocimiętkę wysiałam jakoś w marcu na parapet a od drugiej połowy kwietnia wynosiłam na słoneczko do hartowania. Na stałe miejsce rozsadziłam w maju i wszystko pięknie się rozrosło .
Mam niewielkie doświadczenie z siewem tego pierwiosnka.... wysiałam, wykiełkował... rósł... i chyba więcej nie potrafię powiedzieć bo całą wiosnę i lato rósł w doniczce w ogrodzie ( pod drzewem ) ..... nie za bardzo wierzyłam w sukces. Nasiona były z Florex.... ale i Legut..... ma nasiona. Nie wiem czy przeżyje zimę, wcześniejsze próby uprawy tego pierwiosnka kończyły się chyba po dwóch latach... chyba jest dość krótkowieczny ... ale może tylko u mnie rósł wstecznie....