
Moje uzależnienie, nie tylko różane
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Aguś,z tych co wymieniłaś mam Ascot. Munstead Wood i Papa M na liście chciejstw.
Chyba za rok do sąsiadów wejdę z tymi różami, albo taras zlikwiduję. 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ja cie gdzie nie wejdę , to róże ...i to takie ,ze oczu nie można oderwać...ta Sharifa Asma ....chyba mi sie przyśni 

- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane

Cały wieczór mi zajęło oglądanie Twojego różanego wątku

Jak na początku przeczytałam, że masz ich 150, chciałam uciec gdzie pieprz rośnie. Gdzie mi do takich wspaniałości

Potem, powolutku, po cichutku, strona za stroną, aż jestem tutaj

O kilka rzeczy chciałam zapytać, ale po drodze chyba zapomniałam

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
...mam dokładnie ten sam kierunek rozwoju wiadomej chorobyaguniada pisze:My z Wandą mamy bliźniacze upodobania różaneNajpierw bladawce, teraz purpury...


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dziewczyny, ja też szaleję za bladawcami, the Wedgewood Rose chodzi za mną od dawna...
Do purpurowych też mam jednak słabość..kilka nabyłam, zobaczymy jak się spiszą
A Elvis.... żyje
Beatko, wracam we wtorek, a foty będą jak tylko pokonam techniczne niedogodności
Ascot i M.Wood mam na liście..


A Elvis.... żyje

Beatko, wracam we wtorek, a foty będą jak tylko pokonam techniczne niedogodności

Ascot i M.Wood mam na liście..

Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ty mi powiedz, Beata, jakie to 7 różyc zamawiasz? Potrzebuję inspiracji... na mojej krótkiej liście (ale to potrzeba na teraz) są Sharifa Asma, The Wedgwood Rose, Wollerton Old Hall...
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dzień dobry wszystkim.
Dziś dzień przekupienia kulinarnego mojego M.
Zrobiłam gołąbki i ciasto z rabarbarem(pierwszy raz w życiu). Może jutro zaprocentuje obraniem właściwego kierunku.
Dorotko, witam w klubie, mi się śnią w kółko, czasami nawet z nazwami.
Helenko na spokojnie, zastanów się i pytaj o co chcesz. Mój M stwierdził, że zebranie takiej liczby róż w ciągu roku doprowadzi nas do bankructwa.
Ewa Barona kupiłam na jesieni, zobaczymy co pokaże. A Petrovic mnie dobił, no nie mogłam nie zamówić.
Kasiek wszyscy wiedzą, że Elvis żyje.
Ja mam słabość do wszystkich kolorów. Super, że niedługo już będziesz.
Aga już zamówiłam, tylko nie wiadomo, czy wszystkie będą. Dostałam chrapki na: Souvenir de la Malmaison, Luise Crette, Capitain Christy, Botzaris, Blanche Morcan, Geoff Hamilton, Grace. Co o nich myślisz?





Dziś dzień przekupienia kulinarnego mojego M.


Dorotko, witam w klubie, mi się śnią w kółko, czasami nawet z nazwami.
Helenko na spokojnie, zastanów się i pytaj o co chcesz. Mój M stwierdził, że zebranie takiej liczby róż w ciągu roku doprowadzi nas do bankructwa.

Ewa Barona kupiłam na jesieni, zobaczymy co pokaże. A Petrovic mnie dobił, no nie mogłam nie zamówić.
Kasiek wszyscy wiedzą, że Elvis żyje.


Aga już zamówiłam, tylko nie wiadomo, czy wszystkie będą. Dostałam chrapki na: Souvenir de la Malmaison, Luise Crette, Capitain Christy, Botzaris, Blanche Morcan, Geoff Hamilton, Grace. Co o nich myślisz?




- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Co to takiego w donicy na ostatnim zdjęciu? len??? dracena???
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beata, Souvenir i Geoff są cudowne = bardzo dobry wybór... reszty nie znam, zerknę w wolnej chwili...
Po takim kulinarnym wypasie Baletową masz jak w banku ;-))
Zastanowiłam się nad tym, co wczoraj napisałam, że na Baletowej bryndza... sprostuję - tylko dla mnie, bo odmiany, które mieli albo mam, albo mnie nie interesują, dlatego to stwierdzenie można spokojnie uznać za nieaktualne, pojechać i z czystym sumieniem (hehe) wybierać w różach do woli ;-)) Liczę na relację!
ps. mnie też się śnią róże z nazwami
Po takim kulinarnym wypasie Baletową masz jak w banku ;-))
Zastanowiłam się nad tym, co wczoraj napisałam, że na Baletowej bryndza... sprostuję - tylko dla mnie, bo odmiany, które mieli albo mam, albo mnie nie interesują, dlatego to stwierdzenie można spokojnie uznać za nieaktualne, pojechać i z czystym sumieniem (hehe) wybierać w różach do woli ;-)) Liczę na relację!
ps. mnie też się śnią róże z nazwami

Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dorcia ta roślinka to Kordylina, w ciągu sezonu rośnie, jak szalona.
Aguś właśnie zastanawiam się, czy nie pojechać w następnym tygodniu, po tej dostawie. Księżna nie daje mi spokoju i pytanie, czy jeszcze będzie. Ze snami jest fajnie, kiedyś przyśniła mi się róża z jakąś strasznie skomplikowaną nazwą i głupia próbowałam znaleźć jakąś o podobnej nazwie w necie.
Aguś właśnie zastanawiam się, czy nie pojechać w następnym tygodniu, po tej dostawie. Księżna nie daje mi spokoju i pytanie, czy jeszcze będzie. Ze snami jest fajnie, kiedyś przyśniła mi się róża z jakąś strasznie skomplikowaną nazwą i głupia próbowałam znaleźć jakąś o podobnej nazwie w necie.

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Śliczne różyczki (i nie tylko), miło tak nacieszyć oko. Niestety u mnie w tym roku raczej żadnej róży (mam tylko pnące) nie będzie chyba że jeszcze jakimś cudem odżyją. Chciałabym im zmienić miejsce ale to raczej nie odpowiednia pora na to
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Czy Wy też dostajecie apopleksji w centrach ogrodniczych, gdzie etykietki nagminnie nie zgadzają sie z zawartością doniczki? W tę zimę wymarzła mi Harlekin i ku mojej uciesze koleżanka powiedziała mi, że widziała taką róże w ogrodniczym, więc poleciałam, a tu etykietka owszem Harlekina, ale róża zupełnie inna. To już wolę aby pisali np. "wielkokwiatowa czerwona". Wtedy przynajmniej wiem, że kupuję kota w worku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Fiu fiu Beatko ...ładne zamówienie , te dwie wzięłabym z zamknietymi oczami , gdzie Ty po nie jedziesz , na ta osławioną Baletową