Między blokami

[Lineta]

Zdaje mi się, że to takie płytki. Trochę widać, że układają się w regularną kratkę. Co nie znaczy, że są mniej estetyczne. Mnie się też bardzo podoba taka nawierzchnia.

[iga23]

Te kamienie to specjalna kostka, do wysiewu trawy pomiędzy, pamiętam jak Ania się męczyła by ta trawa chciała tam rosnąć. I wygląda to na żywo kapitalnie.

[sweety]

Iwy maja dużą skłonność do rdzy. Niestety... W zeszłym roku jednak udało mi się ją zwalczyć. W tym roku - powtórka z rozrywki Ale łatwo się nie poddam

[ewa w]

Iwy maja dużą skłłonność do rdzy. Niestety... W zeszłym roku jednak udało mi się ją zwalczyć. W tym roku - powtórka z rozrywki Ale łatwo się nie poddam

Co Ty nie powiesz? miałam patyk wsadziłam i rosnie , nawet za bardzo jak na mój maleńki ogród
Ciekawe gdzie to kupiła taka kostkę bardzo mi sie podoba

[Maska]

A Ewa swoje - kostka i już, chyba ją kupi.

[ewa w]

A Ewa swoje - kostka i już, chyba ją kupi.

Gdyby wiedziała gdzie to kto wie może.... wtedy ten koń z kamieniem może przyjechać póżniej

[Maska]

Biedny koń dwa razy musi nawracać. Ale można wynająć ciężarówkę przywiezie wszystko na raz.

[Debra]

Kamienie rzeczywiście pięknie wyglądają. Fajnie, że zwróciłyscie na to uwagę, bo ja jakos nie wypatrzyłam Chyba zbyt w tę brzozę się wpatrywałam.

[akl62]

Kochane, dziękuję za odwiedziny.
Iga, Linetko, dzięki za odpowiedzi za mnie, bo ja z trudem znajduję czas na porządne skupienie na czymkolwiek i ciągle mam tyły w pracach domowych. Tak, kostka, to zwykłe bertonowe płyty położone na piasku. Mój M patyczkiem do szaszłyków zagrzebuywał w nich trawę. Niestety przez parkowanie tam samochodu różnie z nią bywa, Jak jest wilgotne lato, trawa fajnie rośnie, jak suche, są kozie bródki.
Ewo z Rybnika, ta kostka nazywała się "kamień sieneński". Ma tę zaletę, ze obcasy w nią nie wpadają jak w kratki. No może cieniutkie szpileczki tak. Z tym naszym podjazdem to jest tak, że dopiero na zdjęciach zobaczyłam jak mamy zabetonowany ogród, bo i pełen podjazd pod garaż i boczne podjazdy, a nie tak ekologicznie jak Ania ze Szczyrku. Ale przynajmniej odśnieża się dobrze i do gołej ziemi, czyli gołego betonu. Ale nie oszukujmy się, mogło byś tego mniej lub w nieco innej postaci. Ale jest jak jest. Wygodnie.
Ewo i Halinko, wierzba mandżurska mojej Szwagierki też rośnie jak wściekła. Co może mieć swoje zalety. U nas zacienia gruszę, ale też pieknie osłania od ulicy.
Debro i Ewo, posłuchajcie Ani, u niej też iwa choruje, ale sobie radzi. Moja dość szybko złapała zarazę. J już latem była cała podziurkowana na żółto. Piękna wiosną, potem straszyła, ponieważ nie opryskiwałam jej. Ewo, może Twoja da radę, może masz odpowiedni dla niej mikroklimat i będzie odporna. Jak to jest, że kilometr dalej, pod blokiem, w którym kiedyć mieszkałam, rosło sobie takie krzaczysko, wiecznie obłamywane przez dziecia na palmy wielkanocne, na stoku, niepodlewane i bez rdzy pięknie się zieleniło do jesieni.

[Debra]

No właśnie - z ta Iwą, co to zadbana ginie, a nękana rośnie jak najlepiej.
Dla mnie to jest zagadka wielu roślin. Ale jasne, jak chorują, trzeba walczyć, tylko czasem trudno patrzeć na takie chore kikuty

[akl62]

To, gdyby ktoś potrzebował podpowiedzi na bukiet dla solenizanta. Właśnie takie dostałam. Bardzo mi się spodobały.

[sweety]

Moje budleje kwitą już od jakiegoś czasu. Skoro u Ciebie jeszcze nie, to proszę:

[akl62]

Aniu, a ja zapraszam na:

[Maska]

Aniu wybacz gapie dużo zdrowia, pięknych roślin i takich pięknych bukietów imieninowych i na co dzień też

[iga23]

Ojej, faktycznie, Aneczka, imieniny.