
Storczyki dzikiej
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1268
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Storczyki dzikiej
Gratulacje 

"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
Re: Storczyki dzikiej
dzika, gratulacje i buziaczki
dla Was obu, a właściwie to mężowi i rodzeństwu małej też się buziaczki należą
! Twoja storczysia ma już dwa tygodnie. Rozumiem, że czasu mało, ale nie zapominaj o nas. Wrzuć czasami fotkę swoich kwiatuchów. Pozdrawiam serdecznie


Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczyki dzikiej

Serdeczne gratulacje i mnóstwo buziaków od forumowej cioteczki dla małej i tej starszej córci też.

Re: Storczyki dzikiej
Ja juz gratulowalam 

Re: Storczyki dzikiej
I ja się przywitam!
Gratulacje z narodzin Córeczki
) a kwiaty szok
szkoda, że korepetycji nie dajesz z hodowli storczyków...
Piccolo...moje następne marzenie...
Takie wątki jak Twój i kilku jeszcze osób tutaj strasznie motywują 






- dzika
- 500p
- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Storczyki dzikiej
Dziękuję kochani za te miłe słowa
To dla nas olbrzymie szczęście, że ją mamy.
Oczywiście mama zaszczepi w niej miłość do storczyków, jak się to udało w przypadku starszej
. Wszak to piękne kwiaty są.
Może w najbliższym czasie pokażę swoje nowości i zaktualizuję kwitnienia. Nadciąga pomoc w postaci babci

To dla nas olbrzymie szczęście, że ją mamy.
Oczywiście mama zaszczepi w niej miłość do storczyków, jak się to udało w przypadku starszej

Może w najbliższym czasie pokażę swoje nowości i zaktualizuję kwitnienia. Nadciąga pomoc w postaci babci

Re: Storczyki dzikiej
Oj tak Dzika pokazuj co Ci sie urodzilo




Re: Storczyki dzikiej
Rany, Dzika, masz Dzidzię i nam Jej nie pokazałaś ? No wiesz Ty co
. Nalać Ci musiałam, zasłużyłaś
.


Re: Storczyki dzikiej
Andzia ,ja o storczykach 

Re: Storczyki dzikiej
Ale ja Dzidzię chcę zobaczyć, na storczyki już się napatrzyłam
. No i
za zdrówko...Dzidzi, żeby była jasność
.



Re: Storczyki dzikiej

- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1226
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Storczyki dzikiej
dzika gratuluje pociechy.Pewnie będzie miała taką samą rękę do kwiatów co Ty.
Czekam na zdjęcia dzidzi i nowości 


Pozdrawiam Mariusz3357
- dzika
- 500p
- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Storczyki dzikiej
Dziękuję za gratulacje i toasty!
Korzystając z wolnej chwilki wklejam kilka zdjęć aktualizujących kwitnienia moich storczyków.
Na początek Phalaenopsis Vivian:

Chyba postanowiła się zemścić za to, że nazwałam ją mało urodziwą i na najmłodszym liściu zrobiło się jej "coś", co od razu przeleczyłam na wszystkie sposoby. Zmiana się już nie powiększa i na szczęście nie jest zbyt duża.
Phal. Piccolo Red


Phal. Mini Mark. To już moje własne kwitnienie



A teraz popularna hybryda, bardzo wdzięczna i kwitnąca bez oporów. Tylko bardzo wrażliwa. Zimą lubi zrzucać pączki. To jej wtórne kwitnienie w tym sezonie. Bardzo ją lubię.


Woskowiaczek dalej szaleje:

Phal. Manhattan, bardzo wdzięczna modelka, uwielbiam ją fotografować

Rozwinęła ostatnie cztery kwiaty:

Phalaenopsis peloric:

Za każdym razem część kwiatów ma takich:

A część takich:

Phal. Wilde Peach, mój reanimek.


Bordowy uparciuch wreszcie wypuścił pędy z uśpionych oczek:

A to jej prawdziwy kolor. Ostatnio zdjęcie było prześwietlone:

Miniaturka nie dała rady otworzyć naraz wszystkich pączków. Pootwierała je kolejno, zrzucając najstarsze kwiaty. Chyba ma wśród przodków equestrisa. Wszystkich kwiatów łącznie wyprodukowała 27.

Phal. Golden Beauty rozwinęła prawie wszystkie kwiaty:

Phal. Tropical Dream kwitnie nadal niezmordowanie. Pozrzucała już stare kwiaty, ale rozwinęła nowe:


Psychopsis kwitł 31 dni, licząc od dnia pełnego rozwinięcia. Kwiat utrzymywał się przez 29 dni bez oznak starzenia. Trzydziestego dnia zaczął się marszczyć, a 31 odpadł.
Teraz sytuacja wygląda tak:

Kolejny pączek dojrzewa i w drodze jest następny
. Zapowiada się długie kwitnienie.
Zakwitło mi niespodziewanie miltonidium. Zawsze kwitło jesienią, a tu taka niespodzianka:

I pierwszy kwiatek:

A teraz dwa storczyki, z którymi jestem zmuszona się pożegnać
Phalaenopsis, której liście dopadło jakieś choróbsko i mimo moich starań nic nie pomogło. Co prawda nigdy nie kwitła jakoś okazale, wręcz przeciwnie, miała marne cztery kwiatki. Podjęłam już decyzję o wyrzuceniu jej i kiedy poszłam dokonać egzekucji, zauważyłam pęd. Dałam jej ostatnie pół roku życia, a ta jak na złość zakwitła tak:

Teraz się już porozwijała:

No i co ja mam z dziadem zrobić?
Najbardziej serce mnie boli, że muszę się rozstać z brassidium
. Miało na liściach takie brązowe plamy. Myślałam, że to grzyb. Przeleczyłam i na wszelki wypadek obcięłam stare liście, kiedy wyrosły nowe pseudobulwy. Zimą było sporadycznie podlewane. Niestety plamy pojawiły się również na nowych liściach, a leczenie jest nieskuteczne. To chyba wirus. Oczywiście kiedy postanowiłam je wyrzucić, zakwitło pierwszy raz u mnie po dwóch latach od zakupu:


Żeby długo po nim nie rozpaczać, zamówiłam już sobie Brassię Rex. To pierwszorzędowa hybryda, dość popularna, ale kwitnie dużo chętniej i obficiej niż botaniki.
I na koniec nowości
Zabrałam się za botaniki:
Phal. cornu-cervi fma chattaladae

I jej pierwszy jeszcze tyci pączuś

Phal. bronze maiden (Phalaenopsis schilleriana x Phalaenopsis mannii)

Phal. sumatrana South Thailand

I dwie phalaenopsis nabyte dzięki wielkiemu sercu jednej wróżki forumowej, której bardzo dziękuję
Phal. speciosa moje wielkie marzenie

oraz jeszcze maleńka, ale dzielnie u mnie rosnąca Phal. hieroglyphica

Jako maluszek zamieszkała w kielichu, mojej mini mini szklarence:

...wyganiając z niej phal. caribbean sunset x minus.
I na koniec też wymarzone Paphiopedilum parishii

Ponoć ma zakwitnąć za około 12-18 miesięcy, ale jak patrzę na jego wielkość, to średnio to widzę. Na szczęście rośnie u mnie, więc jest nadzieja, że kiedyś na kwiaty się doczekam.

Korzystając z wolnej chwilki wklejam kilka zdjęć aktualizujących kwitnienia moich storczyków.
Na początek Phalaenopsis Vivian:

Chyba postanowiła się zemścić za to, że nazwałam ją mało urodziwą i na najmłodszym liściu zrobiło się jej "coś", co od razu przeleczyłam na wszystkie sposoby. Zmiana się już nie powiększa i na szczęście nie jest zbyt duża.
Phal. Piccolo Red


Phal. Mini Mark. To już moje własne kwitnienie




A teraz popularna hybryda, bardzo wdzięczna i kwitnąca bez oporów. Tylko bardzo wrażliwa. Zimą lubi zrzucać pączki. To jej wtórne kwitnienie w tym sezonie. Bardzo ją lubię.


Woskowiaczek dalej szaleje:

Phal. Manhattan, bardzo wdzięczna modelka, uwielbiam ją fotografować


Rozwinęła ostatnie cztery kwiaty:

Phalaenopsis peloric:

Za każdym razem część kwiatów ma takich:

A część takich:

Phal. Wilde Peach, mój reanimek.


Bordowy uparciuch wreszcie wypuścił pędy z uśpionych oczek:

A to jej prawdziwy kolor. Ostatnio zdjęcie było prześwietlone:

Miniaturka nie dała rady otworzyć naraz wszystkich pączków. Pootwierała je kolejno, zrzucając najstarsze kwiaty. Chyba ma wśród przodków equestrisa. Wszystkich kwiatów łącznie wyprodukowała 27.

Phal. Golden Beauty rozwinęła prawie wszystkie kwiaty:

Phal. Tropical Dream kwitnie nadal niezmordowanie. Pozrzucała już stare kwiaty, ale rozwinęła nowe:


Psychopsis kwitł 31 dni, licząc od dnia pełnego rozwinięcia. Kwiat utrzymywał się przez 29 dni bez oznak starzenia. Trzydziestego dnia zaczął się marszczyć, a 31 odpadł.
Teraz sytuacja wygląda tak:

Kolejny pączek dojrzewa i w drodze jest następny

Zakwitło mi niespodziewanie miltonidium. Zawsze kwitło jesienią, a tu taka niespodzianka:

I pierwszy kwiatek:

A teraz dwa storczyki, z którymi jestem zmuszona się pożegnać

Phalaenopsis, której liście dopadło jakieś choróbsko i mimo moich starań nic nie pomogło. Co prawda nigdy nie kwitła jakoś okazale, wręcz przeciwnie, miała marne cztery kwiatki. Podjęłam już decyzję o wyrzuceniu jej i kiedy poszłam dokonać egzekucji, zauważyłam pęd. Dałam jej ostatnie pół roku życia, a ta jak na złość zakwitła tak:

Teraz się już porozwijała:

No i co ja mam z dziadem zrobić?
Najbardziej serce mnie boli, że muszę się rozstać z brassidium



Żeby długo po nim nie rozpaczać, zamówiłam już sobie Brassię Rex. To pierwszorzędowa hybryda, dość popularna, ale kwitnie dużo chętniej i obficiej niż botaniki.
I na koniec nowości

Phal. cornu-cervi fma chattaladae

I jej pierwszy jeszcze tyci pączuś


Phal. bronze maiden (Phalaenopsis schilleriana x Phalaenopsis mannii)

Phal. sumatrana South Thailand

I dwie phalaenopsis nabyte dzięki wielkiemu sercu jednej wróżki forumowej, której bardzo dziękuję

Phal. speciosa moje wielkie marzenie


oraz jeszcze maleńka, ale dzielnie u mnie rosnąca Phal. hieroglyphica

Jako maluszek zamieszkała w kielichu, mojej mini mini szklarence:

...wyganiając z niej phal. caribbean sunset x minus.
I na koniec też wymarzone Paphiopedilum parishii

Ponoć ma zakwitnąć za około 12-18 miesięcy, ale jak patrzę na jego wielkość, to średnio to widzę. Na szczęście rośnie u mnie, więc jest nadzieja, że kiedyś na kwiaty się doczekam.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Storczyki dzikiej
matko ile piękności!
Twoje falki są cudowne, każdy inaczej ubarwiony i to tak niepospolicie!
Phal. Piccolo Red jest przepiękny, pewnie już pytałam, ale pamieć mam krótką, gdzie go dorwałaś? Nie spodziewasz się czasem keiki
hehe.. Kolejny rarytas Phal. Wilde Peach pierwszy raz takiego storczyka widzę, genialny! No i Phal. Tropical Dream
tyle cudownych kwitnień w jednym miejscu, że nie wiadomo gdzie wzrok przykleić
Nie dość, że cudne to jeszcze takie obfite kwitnienia.. gratuluję nowości
Czy te botaniki kupiłaś na jakimś portalu aukcyjnym czy ze sklepu internetowego?
Nie mogę się napatrzeć






tyle cudownych kwitnień w jednym miejscu, że nie wiadomo gdzie wzrok przykleić


Nie mogę się napatrzeć
