Wiele lat temu Ewo, wielu ludzi uciekało z brudnych, zakopconych śląskich miast, tam gdzie było czyste i przyjazne środowisko. Właśnie w okolicach Żywca (i pewnie nie tylko tam) można było kupić stare opuszczone chałupki. W tym czasie wcale nie wyglądało to daleko, Trabantem - przy cenie 2,50 za litr paliwa, te niecałe 200 kilometrów, to żabi skok.

Młodzieży przypomnę, że tak było w 70 latach ubiegłym wieku.
Lidka, dziękuję - staram się.
Andrzejku, przecież to ukochana przez mszyce - nasturcja.

Bianka, dziękuję ja i moje kwiaty.
Niezamieszkała chatka...
Czyż nie wygląda jak przepiękny obraz, czasem malowany?