Taka ławeczka to jest coś...jeszcze tylko podusie,dobra książka,kawka i można odpocząć w ogrodzie-ach...rozmarzyłam się...ale jak zerknęłam na termometr za oknem-wróciłam na ziemię
witaj Halinka miło mi że wpadłaś- sorry, ze nie mogłam zauroczyc Cię pięknymi zdjęciami Ogródek jest dopiero w rozbudowie i nie idzie mi zbyt dobrze- ale się staram
Gosiu jeżeli przyjęłabym jeszcze jednego futrzaka to Sonia by sie obraziła, M by mnie wyeksmitował- ale cały czas o nim myślę - taki mróz
Kasiu zaniedługo dowiem sie jaki kolorek hiacyntu, jak przekwitnie wsadzę go na działkę. Duzych kwiatów mam jeszcze wiecej poustawianych gdzie jest wolne miejsce a na yuce kot ostrzy pazury
-- 12 lut 2012, o 20:14 --
Kamilko ja te kwiaciory w domu hoduje chyba z 20 lat :P