Róże zapomniane i nieznane
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże zapomniane i nieznane.
Ewo - też bardzo lubię to zdjęcie z chwastowiskiem ;)
Grażyno - zapach słaby z tego co pamiętam, ale byłam pod wrażeniem zdrowotności i ogólnego, ładnego wyglądu. Niby zwykła, pojedyncza róża, ale jednak jakby "ładniejsza" ;)
Grażyno - zapach słaby z tego co pamiętam, ale byłam pod wrażeniem zdrowotności i ogólnego, ładnego wyglądu. Niby zwykła, pojedyncza róża, ale jednak jakby "ładniejsza" ;)
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże zapomniane i nieznane.
Dziś poznajcie 'Helen Troubel' znana również jako 'Hell 'n' Trouble'

Hodowca: Herbert C. Swim
Rok powstania: 1951
Typ: wielkokwiatowa
Wysokość: 100-120 cm
" Kolejna róża która mnie zaskoczyła, a mało kto jeszcze posiada ją w swoim ogrodzie. 'Helen Troubel' to odmiana wielkokwiatowa z 1951 roku, o silnym zapachu. Osiąga 100-120 cm wysokości ( w naszym holenderskim klimacie). Zaskakuje mnie swoją zdrowotnością. Zapach, zdrowotność, wigor ..czego byście chcieli więcej? Śmiesznej nazwy? Może nie do końca - Helen Troubel była znaną i szanowaną śpiewaczką operową o sopranowym głosie. Urodziła się w 1899 roku, zmarła w 1972. Nadano jej podobnie brzmiącą nazwę 'Hell 'n' Trouble' (piekło i kłopoty), uważam że to nie w porządku. Niezależnie od tego jak śmiesznie to brzmi to jest róża która absolutnie nie sprawia żadnych problemów!"
Nie zrażajcie się strefą 7B, przy dobrym okryciu powinna sobie poradzić wg Hansa

Hodowca: Herbert C. Swim
Rok powstania: 1951
Typ: wielkokwiatowa
Wysokość: 100-120 cm
" Kolejna róża która mnie zaskoczyła, a mało kto jeszcze posiada ją w swoim ogrodzie. 'Helen Troubel' to odmiana wielkokwiatowa z 1951 roku, o silnym zapachu. Osiąga 100-120 cm wysokości ( w naszym holenderskim klimacie). Zaskakuje mnie swoją zdrowotnością. Zapach, zdrowotność, wigor ..czego byście chcieli więcej? Śmiesznej nazwy? Może nie do końca - Helen Troubel była znaną i szanowaną śpiewaczką operową o sopranowym głosie. Urodziła się w 1899 roku, zmarła w 1972. Nadano jej podobnie brzmiącą nazwę 'Hell 'n' Trouble' (piekło i kłopoty), uważam że to nie w porządku. Niezależnie od tego jak śmiesznie to brzmi to jest róża która absolutnie nie sprawia żadnych problemów!"
Nie zrażajcie się strefą 7B, przy dobrym okryciu powinna sobie poradzić wg Hansa

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże zapomniane i nieznane.
U mnie to chyba jednak odpada.
Niby strefa 6b, ale czasem przychodzą niespodziewane przymrozki i koszą wszystko jak leci.
A przecież nie mogę wszystkiego okrywać, bo już i tak sporo mam tych wrażliwszych do okrycia.
A w założeniu miałam tylko terminatorki.......
Niby strefa 6b, ale czasem przychodzą niespodziewane przymrozki i koszą wszystko jak leci.
A przecież nie mogę wszystkiego okrywać, bo już i tak sporo mam tych wrażliwszych do okrycia.
A w założeniu miałam tylko terminatorki.......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże zapomniane i nieznane.
Zostawię Wam na weekend pierwszą część naszej dyskusji którą zaczął Hans o niebieskich różach..
pomówimy o trochę nowszych odmianach, ale raczej nieznanych więc niech będzie ;)
'Moody Blue'

Hodowca: Gareth Fryer
Nazwa hodowcy: Fryniche
Rok powstania: 2008
Typ: Wielkokwiatowa
wysokość: 80 cm
"Większość z Was wie że niebieskie róże nie istnieją. Ten niebieski który dotyczy róż jest bardziej zbliżony do lawendowego różu. Jednak ludzie często pytają mnie o "niebieskie" róże. Moje doświadczenia z nimi nie są zbyt dobre. Większość z nich jest raczej podatna na czarną plamistość. Z drugiej strony mają piękny zapach. Nasza dzisiejsza róża jest nieco inna. 'Moody Blue' ma również piękny zapach, ale odporność na choroby jest lepsza niż innych róż o podobnej barwie. Wydaje mi się że to nowość. Jej kwiaty odrobinę przewisają ale ładnie to wygląda. A Wy co myślicie o niebieskich różach? "
Następna cześć dyskusji w kolejnych postach ;)

'Moody Blue'

Hodowca: Gareth Fryer
Nazwa hodowcy: Fryniche
Rok powstania: 2008
Typ: Wielkokwiatowa
wysokość: 80 cm
"Większość z Was wie że niebieskie róże nie istnieją. Ten niebieski który dotyczy róż jest bardziej zbliżony do lawendowego różu. Jednak ludzie często pytają mnie o "niebieskie" róże. Moje doświadczenia z nimi nie są zbyt dobre. Większość z nich jest raczej podatna na czarną plamistość. Z drugiej strony mają piękny zapach. Nasza dzisiejsza róża jest nieco inna. 'Moody Blue' ma również piękny zapach, ale odporność na choroby jest lepsza niż innych róż o podobnej barwie. Wydaje mi się że to nowość. Jej kwiaty odrobinę przewisają ale ładnie to wygląda. A Wy co myślicie o niebieskich różach? "
Następna cześć dyskusji w kolejnych postach ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże zapomniane i nieznane.
Róże o niebieskawym i sinawym kolorze to ostatnio moja słabość.
Właściwie to nawet nie niebieskie a fioletowo podbarwione.
Jeśli chodzi o mnie to nadstawiam uszu.
Właściwie to nawet nie niebieskie a fioletowo podbarwione.
Jeśli chodzi o mnie to nadstawiam uszu.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże zapomniane i nieznane.

- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże zapomniane i nieznane.
Przeczytawszy swego czasu o 'Moody Blue' pomyślałam: "Hans, czy z róż niebieskich nie jest doskonała 'Twice in a blue moon' Czyżbyś o niej zapomniał mój drogi? Wszak mam ją od Ciebie
?! I przypomniałam mu o tej odmianie jak się okazało dzień później, ze skutkiem publicznym ;)
'Twice in a blue moon'

Hodowca: Evers/Tantau
Nazwa hodowcy: TAN96138
Rok powstania: 2004
Typ: wielkokwiatowa
Wysokośc: 90-100 cm
"Wczoraj pisaliśmy o niebieskich różach i byłem nieco sceptyczny co do ich odporności na choroby. Nie bójcie się moja opinia nie zmieniła się przez jedną noc.. Ale nasza koleżanka Kamila z Rosaplantu ( to o mnie o mnie
) przypomniała mi o róży 'Twice in a blue moon'. To ulepszenie od 'Blue Moon' czyli 'Mainzer Fastnacht' lub 'Sissy'. 'Blue Moon' nie jest różą za którą bym szalał. Ale muszę się zgodzić z Kamilą, że 'Twice in a blue moon' jest faktycznie jest wspaniałym ulepszeniem
Zapach jest cudowny i jest bardzo zdrowa! I to jak na "niebieską" różę! Jeśli więc szukacie zdrowej, niebieskawej róży wybierzcie 'Twice in a blue moon'. Gdybym miał wybierać pomiędzy 'Moody Blue' a 'Twice in a blue..'... wybór byłby trudny. To decyzja między zapachem a barwą. 'Twice...' jest zwycięzcą zapachu, a 'Moody blue' barwy... No cóż nie można mieć wszystkiego! "

'Twice in a blue moon'




Hodowca: Evers/Tantau
Nazwa hodowcy: TAN96138
Rok powstania: 2004
Typ: wielkokwiatowa
Wysokośc: 90-100 cm
"Wczoraj pisaliśmy o niebieskich różach i byłem nieco sceptyczny co do ich odporności na choroby. Nie bójcie się moja opinia nie zmieniła się przez jedną noc.. Ale nasza koleżanka Kamila z Rosaplantu ( to o mnie o mnie



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże zapomniane i nieznane.
Jestem za.
Powiem więcej, chciałabym mieć wszystkie w tych odcieniach, bo czuję do nich
Powiem więcej, chciałabym mieć wszystkie w tych odcieniach, bo czuję do nich

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże zapomniane i nieznane .
Mnie również podobają sie jak to niektórzy określaja sine róże . Mam ich parę Blue Parfum , Silver Star ,De Gaullea i NN. Przyglądam sie tej Blue Moon i zastanawiam sie czy ta moja NN nią nie będzie . Będę musiała o niej poczytać Dzięki Kamilo 

- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże zapomniane i nieznane .
Pozostanę jeszcze przy różach "niebieskich", warto tutaj wspomnieć o 'Mamy Blue' i 'La Rose du Petit Prince' Delbarda, odmiany odpowiednio z 1984 roku i 2008. Nowsze wcale nie znaczy lepsze.. Pod względem zdrowotności 'Mamy Blue' wydaje się być odporniejsza od Małego Księcia. Intensywność wybarwienia też przeważa na stronę 'Mamy Blue', uznawana ona jest zresztą za "najbardziej niebieską z niebieskich" wśród odmian Delbarda. Obie odmiany mają pachną intesywnie jak na "niebieszczanki" przystało
Warto tutaj wspomnieć, iż nazwa odmiany 'La Rose du Petit Prince' pochodzi od głównego bohatera książki Antoine de Saint-Exupery - Małego Księcia, ale została nadana aby uhonorować francuską organizację "Association Petits Princes", która spełnia marzenia chorych dzieci. Delbard od każdej sprzedanej sztuki tej odmiany przekazuje 2 Euro na tę fundację ( http://www.petitsprinces.com ).

I 'Mamy Blue' ( niestety nie mam własnych zdjęć, te pochodzą od Delbrada)

Do 'La Rose du Petit Prince' podobna jest trochę 'Dolce Luna' - róża włoska Barniego, przeczytacie o niej i obejrzycie w moim wątku personalnym O TUTAJ

Warto tutaj wspomnieć, iż nazwa odmiany 'La Rose du Petit Prince' pochodzi od głównego bohatera książki Antoine de Saint-Exupery - Małego Księcia, ale została nadana aby uhonorować francuską organizację "Association Petits Princes", która spełnia marzenia chorych dzieci. Delbard od każdej sprzedanej sztuki tej odmiany przekazuje 2 Euro na tę fundację ( http://www.petitsprinces.com ).




I 'Mamy Blue' ( niestety nie mam własnych zdjęć, te pochodzą od Delbrada)


Do 'La Rose du Petit Prince' podobna jest trochę 'Dolce Luna' - róża włoska Barniego, przeczytacie o niej i obejrzycie w moim wątku personalnym O TUTAJ
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże zapomniane i nieznane .
To ja jednak jestem za Mamy Blue.
Pełniejsza i wydaje mi się mocniej wybarwiona.
Pełniejsza i wydaje mi się mocniej wybarwiona.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Róże zapomniane i nieznane .
Kogra w takim razie może coś jeszcze bardziej wybarwionego?!
Lawendowo-niebieskie i fioletowe ramblery
Róże w tych kolorach wspaniale się komponują z innymi barwami i kształtami, mnóstwo ludzi uwielbia takie odcienie co sprawią że są dosyć poszukiwane. Wg Hansa są trudno dostępne, a z jego pomocą obejrzymy kilka takich odmian..
'Bleu Magenta'

'Bleu Magenta' jest prawdopodobnie najbardziej tajemniczym, fioletowym ramblerem. Jest trochę wątpliwości odnośnie miejsca jego znalezienia. Niektórzy twierdzą że odmiana została odkryta w 'Roseraie de la Haye' we Francji w 1910 roku. Z prezentowanych tutaj przeze mnie ramblerów, ta róża ma największe kwiaty"
'Rosemarie Viaud'

'Rosemarie Viaud' jest z 1924 roku. Kwiaty są mniejsze niż 'Bleu Magenta' ale bardziej otwarte. Barwa jest zmienna, czasem jaśniejsza niż na zdjęciu.
'Violette'

'Violette' ma najbardziej intensywną barwę z naszych fioletowych ramblerów. To jest siewka 'Veilchenblau' i tylko ona jest odrobinę podatna na czarną plamistość. Ale te kolory....
'Veilchenblau' - wszyscy ją znamy, ale skoro piszemy o fioletach nie mogę jej pominąć ;)

'Veilchenblau' jest najbardziej popularnym ramblerem wśród fioletowych i lawendowych.Także on kwitnie najwcześniej, w Holandii zaczyna już w maju.
'Perennial Blue'

Powtarzający kwitnienie lawendowo-fioletowy rambler. 'Perennial Blue' jest wspaniałą, bardzo ładną odmianą, zdrową, nie rosnącą zbyt wysoko. Ta róża naprawdę bardzo chce kwitnąć dwukrotnie! Wiele oczekuję od tej odmiany!
Jak Wam się podobają? Moje typy to zdecydowanie 'Rosemarie Viaud' i 'Violette'
Lawendowo-niebieskie i fioletowe ramblery
Róże w tych kolorach wspaniale się komponują z innymi barwami i kształtami, mnóstwo ludzi uwielbia takie odcienie co sprawią że są dosyć poszukiwane. Wg Hansa są trudno dostępne, a z jego pomocą obejrzymy kilka takich odmian..
'Bleu Magenta'

'Bleu Magenta' jest prawdopodobnie najbardziej tajemniczym, fioletowym ramblerem. Jest trochę wątpliwości odnośnie miejsca jego znalezienia. Niektórzy twierdzą że odmiana została odkryta w 'Roseraie de la Haye' we Francji w 1910 roku. Z prezentowanych tutaj przeze mnie ramblerów, ta róża ma największe kwiaty"
'Rosemarie Viaud'


'Rosemarie Viaud' jest z 1924 roku. Kwiaty są mniejsze niż 'Bleu Magenta' ale bardziej otwarte. Barwa jest zmienna, czasem jaśniejsza niż na zdjęciu.
'Violette'

'Violette' ma najbardziej intensywną barwę z naszych fioletowych ramblerów. To jest siewka 'Veilchenblau' i tylko ona jest odrobinę podatna na czarną plamistość. Ale te kolory....
'Veilchenblau' - wszyscy ją znamy, ale skoro piszemy o fioletach nie mogę jej pominąć ;)

'Veilchenblau' jest najbardziej popularnym ramblerem wśród fioletowych i lawendowych.Także on kwitnie najwcześniej, w Holandii zaczyna już w maju.
'Perennial Blue'


Powtarzający kwitnienie lawendowo-fioletowy rambler. 'Perennial Blue' jest wspaniałą, bardzo ładną odmianą, zdrową, nie rosnącą zbyt wysoko. Ta róża naprawdę bardzo chce kwitnąć dwukrotnie! Wiele oczekuję od tej odmiany!
Jak Wam się podobają? Moje typy to zdecydowanie 'Rosemarie Viaud' i 'Violette'

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże zapomniane i nieznane .
Chciałabym mieć wszystkie 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże zapomniane i nieznane .
Trudny wybór.
Blue Magenta też ładna.
Ale mnie i tak najbardziej jak do tej pory podoba się parkowa Rhapsody in Blue.
Może jak inne zobaczę w realu to kto wie, może wtedy zmienię zdanie.
Blue Magenta też ładna.
Ale mnie i tak najbardziej jak do tej pory podoba się parkowa Rhapsody in Blue.
Może jak inne zobaczę w realu to kto wie, może wtedy zmienię zdanie.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Róże zapomniane i nieznane .
Ja mam właśnie zakupioną jesienią u Kamili Mamy Blue i rośnie sobie w donicy. mam nadzieje że latem doczekam się jej kwiatów i cudownego zapachu. Mam też kilka innych w tym kolorze i będę mogła je porównywać. Co do Rhapsody in Blue Grażynko mam mieszane uczucia mam ją już dwa lata i mało o niej myślę.