Reklamację, jeśli Wam się chce, można złożyć. Przypuszczam, że uzyskacie jakieś przeprosiny i gratisy przy kolejnym zakupie. Skutek ? Kolejne zakupy. Za rok sytuacja się powtórzy, potem znowu i i tak wkoło Wojtek.
Rodzina Ibsenów nie ogarnia sama tego biznesu. Zatrudniają sezonowo pracowników. Pracownik, jak to pracownik, może być lepszy lub gorszy. Sporo pracy przypada na teraz, czyli wakacje. Najtańszym pracownikiem w tym okresie jest młodzież, a młodzież, jak to młodzież, czasem lubi sobie pojajować.
W przypadku, gdy z jakichś względów, nie przepada się za swoim pracodawcą, można zrobić mu różne psikusy, w tym podmianę nasion.
Słyszałem, że takie przypadki, miały miejsce u Ibsenów.
Czy to prawda ? Nie wiem. Coś chyba jest na rzeczy, bo sporo osób odradza zakupy u Garego.
Ale stronka sklepu jest fajna. Robi wrażenie

Ceny też, to chyba najdroższy sklep w Stanach.