
Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Własne grzyby na działce.
A ja w tym roku jadłam po raz pierwszy w życiu smardze-i to z własnego ogródka. Grzybnia przywędrowała pewnie z korą którą wysypuję rabaty. Pyyyycha...liczę, że kolejną wiosną znów się pojawią 

Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Re: Własne grzyby na działce.
Piękny grzybek. Coś jesień w tym roku dłuższa ;) .
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Własne grzyby na działce.
Przepraszam Cię maur, ale ja mogłeś jeść grzyby co do których nie masz pewności? To najprowdopodobniej są boczniaki, przynajmniej na tyle na ile da się stwierdzić to po zdjęciu. Niemniej ogólna zasada zbierania grzybów, a tym bardziej ich jedzenia jest taka, że zawsze wyrzuca się grzyby co do których nie jesteśmy pewni. Nie chcę się mądrzyć, ale moja mama tak mi to wbiła w głowę, że gdy czytam że ktoś jadł grzyby co do których nie ma pewności to aż mnie ciarki przechodzą....
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 10 sty 2015, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Własne grzyby na działce.
Najpierw zobaczyłem zdjęcia w internecie. I na ich podstawie stwierdziłem, że to boczniaki. A pewności nie miałem, bo nigdy wcześniej nie jadłem boczniaków. Poza tym ładnie pachniały i nie były gorzkie. Tak naprawdę to tylko kilka grzybów jest śmiertelnie trujących /i te znam/, inne tylko mogą przyprawić o ból brzucha 

- yanka
- 100p
- Posty: 155
- Od: 31 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Własne grzyby na działce.
Trzy lata temu kupiłam grzybnię w granulkach i szczepiłam pod sosnami, brzozami, świerkami. Kupiłam na al.. i była dokładna instrukcja : tj: szczepić najlepiej w maju gdy nie będzie zagrożenia przymrozkami (przemarznieta, swieżo szczepiona grzybnia zalana wodą nie zagrzybni sie wokół) i chyba najważniejsze- w pierwszym roku powinno stale się podlewać dane stanowisko. Włączyłam system nawadniający a ,że w dodatku miałam świeżo zasianą trawę na 3tyś m2 , to i grzybnia swoje dostała i trawka.
Jakież było moje zdziwienie gdy zerwałam w danym roku 4 maślaki ! w następnym roku ok 25 szt ( były ciemne i jasne)
Rok temu - mam nadzieje, że uwierzycie - 6 skrzynek ( Był to rok na maślaki) !
W tym roku tylko trzy skrzyneczki i cztery kożlarze .
Chciałabym wstawić zdjęcia ale nie mogę ich zlokalizowac na dysku, obiecuję ,że gdy tylko znajdę to się pochwalę
Oto kilka kani z mojej działeczki

Maślaczek.

Latem zbieram mnóstwo pieczarek . Najbardziej smaczne są te malutkie , ale znalazłam tylko takie zdjęcie

I pochwalę się tegorocznym zbiorem w Puszczy Noteckiej





Zebraliśmy 487 szt prawdziwków i mnóstwo kożlarzy . Byliśmy trzy dni, a po lesie chodziliśmy do trzech godzin dziennie. Było wręcz upalnie i bardzo sucho. Podgrzybków jak na lekarstwo . W przyszłym roku sobie odbijemy.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM takich zbiorów a w szczególności na naszych działeczkach .
Jakież było moje zdziwienie gdy zerwałam w danym roku 4 maślaki ! w następnym roku ok 25 szt ( były ciemne i jasne)
Rok temu - mam nadzieje, że uwierzycie - 6 skrzynek ( Był to rok na maślaki) !
W tym roku tylko trzy skrzyneczki i cztery kożlarze .
Chciałabym wstawić zdjęcia ale nie mogę ich zlokalizowac na dysku, obiecuję ,że gdy tylko znajdę to się pochwalę
Oto kilka kani z mojej działeczki

Maślaczek.

Latem zbieram mnóstwo pieczarek . Najbardziej smaczne są te malutkie , ale znalazłam tylko takie zdjęcie

I pochwalę się tegorocznym zbiorem w Puszczy Noteckiej





Zebraliśmy 487 szt prawdziwków i mnóstwo kożlarzy . Byliśmy trzy dni, a po lesie chodziliśmy do trzech godzin dziennie. Było wręcz upalnie i bardzo sucho. Podgrzybków jak na lekarstwo . W przyszłym roku sobie odbijemy.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM takich zbiorów a w szczególności na naszych działeczkach .
Izabela
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Własne grzyby na działce.
Brawo ! Extra zbiór .
U mnie w zeszłym roku bardzo marnie , prawdziwków może pięć sztuk , maślaków kobiałkę . Najwięcej było opieńków , tzn . koszyk .
Zaciekawiła mnie Twoja srebrna skrzyneczka . Czy to suszarka ? Jak ona działa ?
Pozdrawiam . Beata .
U mnie w zeszłym roku bardzo marnie , prawdziwków może pięć sztuk , maślaków kobiałkę . Najwięcej było opieńków , tzn . koszyk .
Zaciekawiła mnie Twoja srebrna skrzyneczka . Czy to suszarka ? Jak ona działa ?
Pozdrawiam . Beata .
Pozdrawiam, Beata.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 10 sty 2015, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Własne grzyby na działce.
A masz może jakieś zdjęcie opieńków? Słyszałem, że są smaczne a nigdy ich nie zbierałem.
- yanka
- 100p
- Posty: 155
- Od: 31 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Własne grzyby na działce.
Skrzyneczka to obudowa od piecyka kuchennego . Dokupione i docięte druty na które nadziewamy grzybki . Suszarka ma dorobione nóżki ok 50 cm i przykrywkę . Na dno my wkładamy farelkę i suszymy , ale można również maszynką gazową . Jesteśmy jednak zwolennikami suszenia suchym ciepłem , wtedy grzybki schną pięknie i nie tracą koloru .besia pisze:Brawo ! Extra zbiór .
U mnie w zeszłym roku bardzo marnie , prawdziwków może pięć sztuk , maślaków kobiałkę . Najwięcej było opieńków , tzn . koszyk .
Zaciekawiła mnie Twoja srebrna skrzyneczka . Czy to suszarka ? Jak ona działa ?
Pozdrawiam . Beata .

Izabela
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Własne grzyby na działce.
maur to jest smardz jadalny
Gratuluję takich grzybków na działce 


Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Własne grzyby na działce.
A czy smardza da się z czymś pomylić u mnie na korze zadarniającej jagody rośnie ich co roku mnóstwo ale jakoś nie mogę się zmusić do zjedzenia ich zgodnie z zasadą nie znasz nie jedz.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Własne grzyby na działce.
Wojtku, bardzo możliwe, ze masz na działce smardze. Grzybnia jest bardzo często przenoszona z korą, którą wysypujemy rabatki. U mnie też się z nią pojawiły...i je zjadłam usmażone na masełku. Pycha
Trzeba tylko pamiętać, że smardze należy długo dusić, gdyż surowe są trujące. Jedynym grzybem z którym można by smardze pomylić jest piestrzenica kasztanowata. Moim zdaniem nie jest ona podobna do smardzów, ale na żywo też jej nigdy nie widziałam więc nie mogę się w pełni wypowiedzieć.

Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- Wasio
- 100p
- Posty: 129
- Od: 2 maja 2014, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Własne grzyby na działce.
U mnie pod świerkami pojawiają się maślaki, a późną jesienią opieńki, więc mam miejsce które odpowiada grzybom. Właśnie zastanawiam się nad kupnem takiej grzybni borowików i/lub kozaków czerwonych. Słyszałem różne opinie na temat takich grzybni (w większości negatywnych), ale Twój post dał mi wiarę, że jednak wartoyanka pisze:Trzy lata temu kupiłam grzybnię w granulkach i szczepiłam pod sosnami, brzozami, świerkami. Kupiłam na al.. i była dokładna instrukcja : tj: szczepić najlepiej w maju gdy nie będzie zagrożenia przymrozkami (przemarznieta, swieżo szczepiona grzybnia zalana wodą nie zagrzybni sie wokół) i chyba najważniejsze- w pierwszym roku powinno stale się podlewać dane stanowisko. Włączyłam system nawadniający a ,że w dodatku miałam świeżo zasianą trawę na 3tyś m2 , to i grzybnia swoje dostała i trawka.
Jakież było moje zdziwienie gdy zerwałam w danym roku 4 maślaki ! w następnym roku ok 25 szt ( były ciemne i jasne)
Rok temu - mam nadzieje, że uwierzycie - 6 skrzynek ( Był to rok na maślaki) !
W tym roku tylko trzy skrzyneczki i cztery kożlarze .
