Rośliny Krystyny

[kociara]

- no i stało się.Moczą się nasionka adenium i plumerii.
Plumerią się zachwyciłam parę lat temu,kiedy widziałam ją w naturze,wiele z nich to były duże drzewa,w różnych kolorach i oszałamiającym zapachu.
Chciałabym,aby jedne i drugie nasionka wykiełkowały,a jak będzie - zobaczymy :


Ceropegia wypuszcza swoje maleńkie listeczki i cieszy oko :


Hoja melanie,której ułamała się podwójna gałązka,w "szklarence' wygląda,że będzie chciała się przyjąć ?:


Mojej multiflorce wprawdzie parę pączków umarło,ale niektóre wyglądają jakby jednak miały zakwitnąć?:


Livistonia jedna padła,ale druga po przechorowaniu zabiera się do życia.Najmłodszy listek jest nowo wydany na świat i ma fajny,zdrowy kolor :

[Wiktoria_W]

Właściwie, to nie wiem, co chwalić. Wszystkie rośliny masz piękne , a sądząc po fotkach, to chyba mieszkasz w szklarni . Myślę, że skoro z trudniejszymi kwiatami dajesz sobie radę, to i paprocie nie będą stanowić większego problemu . A ze skrzydłokwiatem, to miałaś szczęście - ja specjalnie poszłam do Lidla tuż przed zamknięciem z nadzieją na promocję, ale jakoś "zapomnieli" przecenić i wyszłam z niczym.

[kociara]

- dziękujemy: moje kwiatki i ja za przychylność.Niestety - paprotki odpadają,zamordowałam ich ze 40.
Ubolewam nad tym bo uwielbiam zielone.I to zwłaszcza te niekwitnące typu : paprocie,asparagusy,filodendrony,bluszcze wszelkich odmian,begonie irp,itd.
Z wymienionych to dobrze mi rosną jak widać filusie i bluszczyki.
Skrzydłokwiat,faktycznie mi się trafił przez przypadek,bo poszłam po co innego i nie spodziewałam się promocji.Ostatnio jak byłam - były jakieś biedne ziółka
i to nieprzecenione.
Ponieważ tak mi się trafiło przed świętami,więc przed majowymi dniami wolnymi wybieram się szukać przecen
Polecam,bo może się trafić coś ciekawego

[zabielka]

Faktycznie udało Ci sie,,,, i pogratulować
ale muszę powiedzieć że zastanawiam sie jak ty to robisz że tak z tymi swoimi cudeńkami w tak szybkim czasie szaleesz,,,,, niesamowite! -pozdrawiam

[nuta23]

Teraz tylko ze dwa ciepłe dni i powinno być widać pierwsze kiełki adenii za co trzymam kciuki. Ceropegia ślicznie się puszcza a pączki na multi ślicznie rosną.

[kociara]

Edytko - też mi się wydaje,że odkąd jestem na Forum to "deczko" zaszalałam i na razie mnie trzyma.
Reniu - też jestem zachwycona moimi żyjątkami.Dziękuję za miłe słowa

[elik_49]

Krysiu wzięło Cię na zielone i to tak na serio .
Też wiele kupowałam z wyprzedaży, niektóre udało się przywrócić dożycia dostały szansę ale nie wszystkie z niej skorzystały.
U mnie taż paprotki nie specjalnie rosną, kilku pozbyłam się i to w błyskawicznym tempie. Ta która mi pozostała nawet rośnie nie najgorzej, ale nie wiedziałam wcześniej że paprotki lubią dość ciasne doniczki i zazwyczaj zaraz po zakupie przesadzałam do większej i to był zasadniczy błąd, czasami podlewam wodą z niewielką ilością mleka a czasami z nawozem.

[kociara]

Elu - zawsze w moim domu były kwiaty.W przewadze zielone.Ubolewam,że nie mogę mieć paproci,niestety.
Ale odkąd jestem na Forum,to budzi się we mnie czasami chęć posoadania większej i większej ilości.
Dopóki jeszcze jakoś się mieścimy na tym metrażu - to pół biedy.
Wracając do kwiatów - bardzo często przesadzam kwiaty bezpośrednio po zakupie,gdyż są posadzone
do podłoża,w którym u mnie padają w bardzo niedługim czasie.Prawie zawsze sadzę do tej samej doniczki,rzadko
się zdarza,że do większej,jeszcze rzadziej,że do mniejszej - ale bywa i tak.
Na paprotkach już nie będzie żadnych eksperymentów w moim domu.Są cudowne i będę oglądać na fotografiach u Was.
Nasionka mam posadzone - czekam na roślinki.
że zaglądnęłaś

[zeberka4]

Krysiu ja musze lecieć do Lidla...ubieram się i wychodzę,moze złapie okazje

[trzynastka]

Hmm u mnie paprotki jakoś sobie radzą i ciagle zapominam je podlać , ale nigdy nie sadzę do ziemi dla paproci a do zwykłej ziemi dla warzyw. Jak pączki ci umierają może ma za mało wody mnie tak się robiło zanim nie utrafiłam z podlewaniem,.

[nuta23]

Krysiu to nie czekałaś aż zaczną puszczać kiełek korzonka?
Ja miałam aż jedną paprotkę i mu uschła, więcej nie eksperymentowałam.

[kociara]

Saro - powodzenia.Jak Ci się uda - pochwal się
Celinko - też sadziłam w zwykłej,pryskałam,podlewałam i dużo,i mniej i....
Reniu - wg przepisu - po 8 godzinach posadzić

[elcia1974]

Krysiu ze mną również paprotki jakoś tak niebardzo współpracują. I też nad tym ubolewam, bo ja je bardzo lubię
i w moim rodzinnym domu zawsze jakieś rosły, a przynajmniej chociaż jedna i tak samo chciałam miec u siebie.
Niestety najładniej rosły mi w poprzednim mieszkaniu, a w tym nie bardzo.
Trzymam mocno kciuki za multiflorkę, bo chciałabym zobaczyc u Ciebie jej kwiatuszki.
Ładnego skrzydłusia kupiłaś i w dodatku za bardzo atrakcyjną cenę.

[kociara]

- Elu,dziękuję.
Też na te kwiatki czekam (tfu,tfu - wyglądają zdrowo),sulawesii też mnie straszy pąckami,ale na razie kwiatków nie widać.
Co chwilę zaglądam do nich,żeby tego momentu nie przegapić,a przecież jak się kwiaty rozwiną,to chwilę będą
Wydaje mi się,że jak zaglądam to jakoś mobilizuję je do kwitnienia

[nuta23]

Bo tak najczęściej w przepisie podają ale gdy leżą między ręcznikami to można je podglądać czy coś nie rośnie bez obawy, że uszkodzisz nasionko a tak to musisz czekać aż się pokażą nad ziemią.