Ogródek Doroty - dodad cz.3

[gorzata76]

Różowe na doły? Niech będzie
Ale najlepiej: ciepłe mleko, ewentualnie melisa i do łóżeczka... a jutro świat będzie wyglądał lepiej
Chyba
Ale przynajmniej sprawdzę, czy u innych to działa

[Monia68]

Dorotko, jak zwykle piękne zdjęcia!! Piwonii Ci zazdroszczę- u mnie nie chcą kwitnąć. Jedną bylinową już oddałam, zostały mi dwie drzewiaste. Przesadziłam w nowe miejsce, może raczą pokazać kwiaty

[asia0809]

Kolorowe wspomnienia lata, a szczególnie pięknie kwitnących lilii i piwonii to rzeczywiście dobra recepta na wszelkiego rodzaju doły. Ja już się cieszę, że za kilkanaście dni zacznie nam przybywać dnia . A później już wiosna.

[KASANDRA77]

hostowisko, azalki- wszystko wspaniałe

[pamelka]

Dorotko, a czemu doły wkrótce będzie wiosna, a wcześniej święta i Sylweter Gosia ma rację ciepłe mleko przy kominku, a może jakies grzane winko w rózowych okularach. Nie daj się zwariować, każdy ma czasem gorszy dzień, ale dzisiaj z pewnością już lepiej

[Keetee]

miłego dnia....chyba po dołach nie ma sladu co???
Grzane winko i ja polecam...albo niegrzane

pozdrawiam Dorota

[liska]

Doły jak sa na ulicy to się je zasypuje .. kamieniami, asfaltem
Jak sa w ogródku to tez się zasypuje.. ziemią..

hmm taraz ziemia zamarznięta.. asfaltu tez nie bardzo jest skąd wziąć i co Ty biedaku teraz zrobisz?

Wiem .. musisz znaleźć trochę dobrej energii..
ociupinkę..
tak tyci tyci.. i przejdzie..

śnieg za oknem? nie będzie ? hmm
a to, że różyczki otulone śpią? tez nie?
a słoneczko .. nad horynzontem które sie do Ciebie uśmiecha?
tez nie?

bosz.. marudna zaczynasz być..

a wpomnienia? piękne widoki .. cudne oczko..którym setka forumowiczów bedzie mogłą się zachwycac przez cały styczeń???

miłego dnia Dorotko

[dodad]

Dziękuję za wszystkie miłe słowa
Na doły nie ma jak praca fizyczna
Juz nie ma śladu po złym samopoczuciu
Ponieważ ogród zasypany trzeba się wziąć za porządki w domu.
Pozdrawiam sobotnio - roboczo. Wpadnę wieczorkiem

[goryczka143]

DOROTKO
Masz rację jak człowiek się zmęczy to szybciej zasypia i nie przychodzą mu głupie myśli.
A mieć o tej porze doła to podobno normalne /mało słońca/.
Hortensja bardzo okazała i piękna.

[marpa]

Dorota, znasz nazwę tej hortensji? Też mam taką ale kupioną bezimiennie.Fajnie by było,gdybyś ją nazwała.

[dodad]

Gorzatko droga, mleka ciepłego nie lubię, ale meliska może być. Wczoraj poszłam grzecznie do łóżeczka i nawet szybko udało mi się zasnąć, ale za to dziś pobudka o 5.30 i żegnaj śnie Czy ja nie mogę jak normalny człowiek w zimie w sobotę dłużej pospać
Za to szafki w kuchni lśnią
Monia, to jedyna moja piwonia, ale tak bardzo ja lubię Sadziła ja jeszcze babcia mojego M. ale ja wędruję z nią po ogrodzie. O dziwo kwitnie nieprzerwanie Drzewiaste są piękne, ale niestety troszkę zbyt duże. W twoim ogrodzie na pewno będą się okazale prezentować.
Asiu, mnie tez cieszy, że już wkrótce dzień zacznie się wydłużać. Od razu człowiekowi raźniej
Kassandro, witaj nowy gościu dziękuję
Jolka, winko stanowczo bardziej mi pasuje, chociaż nie za często bo głowa boli Dziś nawet zaświeciło słoneczko, wiec i samopoczucie lepsze. Jednak ja jestem uzależniona od słońca
Dorotko, dzięki, już lepiej
Izka, ty to potrafisz postawić człowieka do pionu. Dziękuję, kochana jesteś.
Krysiu, nie ma to jak sobie popracować, człowiek ma ręce zajęte a w głowie mu się jakoś samo lepiej układa
Maryniu, to Hortensja piłkowana 'Blue Bird' (Hydrangea serrata 'Blue Bird').Ponoć kwitnie co roku bezproblemowo. Zobaczymy

Dom troszkę ogarnięty, zakupy wstępne zrobione, goście byli ale już poszli, słoneczko zaświeciło, tak ogólnie fajny dzień dziś był
Teraz co prawda sypie i strasznie do tego wieje, ale mam nadzieję, że do jutra się uspokoi. Mam plan wybrać się z moim maluszkiem na sanki, więc pogoda ma być. Słyszy pogoda? No.

Żurawki sadzimy ze względu na liście, ale niektóre do tego ślicznie kwitną. Oto dowód

[artam]

E...jeden dowód to za mało...
To Ty już porządki przedświąteczne zaczęłaś? To już? Ale to z powodu braku snu czy nadgorliwości?

[dodad]

Chyba z różnych powodów Chandra, bezsenność poranna i pewnie to, że nie mam widoków na urlop przed świętami a po ciemku ja nie UMIEM sprzątać
A inne dowody się znajdą jak zrobię porządek wśród zdjęć. Ale to zostawiam sobie na deser

[Grzesiu]

Też mam nebeskiego ptaka
zobaczymy jak urośnie
i czy w ogóle przezimuje....za to ładnie się przebarwia jesienią

[dodad]

Grześ ty mnie nawet nie strasz. Ona musi przezimować i do tego musi kwitnąć. Zostawiłam w ogrodzie bo podobno kwitnie na tegorocznych.
A co do przebarwiania fakt - uroczo!