Michał, ja myślałam, że moim serduszkiem tak 'na zabój' - zawładnęły tylko hoye...Uśmiechałam się do fiołków, storczyków, kaktusów, ale ciśnienia mi nie podnosiły, wprawdzie co najmniej po jednej z tych co wymieniłam u mnie mieszkają, ale ja uwielbiam wszystko co się pnie, plącze i do tego wspaniale kwitnie - a takie są właśnie passiflory! I co ja teraz biedna pocznę, coraz bardziej mi odbija na ich punkcie, mam nadzieję, że moje hojki je polubią, bo mam zamiar chociaż kilka na początek sprowadzić ich do siebie.
Gratuluję niesamowitej kolekcji i kwitnień! Pozdrawiam serdecznie.
Aha, mógłbyś kilka słów napisać o zapachu kwiatu passiflory?