Cebullko-dzięki za wsparcie

A choroba hortensjowa mnie dopadła na całego

Pewnie jeszcze w tym roku dokupię resztę tych,co mam zapisane w kajeciku
AniuDS-przeprowadzka na razie nie wchodzi w rachubę-mąż przenosi firmę(skład mat.budowlanych) -oczywiście ze wzgl.na teściową-musi ogrodzić nowy teren,utwardzić,pobudować skład,magazyny a to będzie koszt ok.100 tys.

i wtedy będzie można dopiero po przeniesieniu firmy odgrodzić się jakos od teściowej , a jak to nic nie da , to dopiero budowa nowego domu. Nie mamy działki pod budowę domu-a u nas poszło wszystko bardzo w górę,po prostu w tej chwili nie stać nas na zakup działki i budowę składu.
Ta hosta mam nadzieję,że dopiero będzie ładna,bo teraz to wygląda jakby wpadła pod samochód.
Jojolu-cóż mąż może zrobić?Nic. Do niej nic nie dociera, jej syn to dla niej wróg,bo jeszcze się ze mną nie rozwiódł i mnie nie pogonił. u nas można spotkać dużo nowości,ale ja nie zawsze mogę jechać do szkółki.Ostatnio jak dzwoniłam to był duży wybór host, a kiedy zajechałam to była jedna duża spalona przez słońce i jakieś zwykłe,małe. Gdybym mieszkała bliżej,to byłabym na bieżąco co mają w ofercie.
Trochę popracowałam na skalniaku w cieniu.Oczywiście mam za mało roślin i prawie połowa skalniaka obsadzona,ale jeszcze dokupię. Mam nadzieję, że postawi się też niedługo z tyłu przęsła drewniane,aby zakryć widoki u sąsiadów.Na razie tak to wygląda, jakby coś zmienić, to piszcie,jestem otwarta na propozycje. Smagliczkę na razie zostawiłam,bo gdybym ją przesadziła,to by uschła-więc póki hosty się nie rozrosną,to posiedzi trochę.Róża pnąca też na razie zostaje,bo nie mam gdzie jej przenieść.
