Kochani - nie uwierzycie !!! Zmieniłam po 6 latach koncepcję tarasu . Ogólne wnioski są takie że róże są przepiękne przez 3 m-ce w roku reszta to ciągle sterczące suche krzewy ( tzn nie suche tylko bez liści ) . Część ich już w tym roku przesadziłam i faktycznie z daleka róże wyglądają przepięknie - widać kolor a nie widać mankamentów - ( chorób grzybowych , schnących liści , mszyc ). ogólnie doszłam do wniosku że chyba jdnak iglaki będą dopełnieniem całości , lilie zrobią swoje i ewent. trawy może nie będą straszyły. Poza tym po każdym wietrze mój taras wyglądał jakby u mnie zawsze było Boże ciało - cały zawsze usłany płatkami a jak popadał deszcz to przyklejają się do desek i po prostu je niszczą . Tak więc teraz "pracuję " nad inną knocepcją zagospodarowania otoczenia tarasu . Czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia z roślinami liściastymi przy tarasie?
Ja już niestety też - to było na imaginescek a u nich chyba po czasie zdjęcia są usuwane - a szkoda bo gdybym wiedziała to bym je zapisała gdzieś - tak to jest z tymi nowoczesnym nośnikami informacji