
PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 1cz.(05.05 -
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Kacper w tych linkach masz podane wymiary budek lęgowych m.in. dla sikorek.
http://www.ussuri.pl/ptaki/ptaki.htm
http://ogrody.agrosan.pl/budka.html
http://www.pwg.otop.org.pl/chronic1.php
Chlebem suchym można dokarmiać ptaki, ale nigdy świeżym. Świeży chleb może spowodować chorobę lub nawet śmieć ptaka.
Przeczytaj temat: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0 . Piszemy w nim i w tym wątku czym dokarmiać ptaki.
http://www.ussuri.pl/ptaki/ptaki.htm
http://ogrody.agrosan.pl/budka.html
http://www.pwg.otop.org.pl/chronic1.php
Chlebem suchym można dokarmiać ptaki, ale nigdy świeżym. Świeży chleb może spowodować chorobę lub nawet śmieć ptaka.
Przeczytaj temat: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0 . Piszemy w nim i w tym wątku czym dokarmiać ptaki.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
W związku z intensywnymi opadami śniegu kupiłem dziś dwa kilogramy nasion słonecznika i jutro wybiorę się na działeczkę po drodze kupując słoninę. Po zainstalowaniu karmnika automatycznego wsypie do niego nasionka.
Jednak jak będą w dalszym ciągu tak intensywne opady śniegu i zawieje to będzie trzeba iść na działkę pieszo w jedną stronę 5 km.
Jednak jak będą w dalszym ciągu tak intensywne opady śniegu i zawieje to będzie trzeba iść na działkę pieszo w jedną stronę 5 km.

Pozdrawiam Andrzej.
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
U mnie Erazmie sezon rozpoczęty. Sikorki, dzwońce i inne drobne ptaszki już okupują karmniki. Jeśli mróz się utrzyma do słonecznika dodam do karmienia smalec. Widzę, że będziesz miał niezłą przeprawę aby dojść do działki. Ja mam do pokonania ewentualnie po zaspach około 200- 300 metrów.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Od miesiąca sporadycznie trafiam na całkowicie nieznanego mi ptaka. Jest samotny, unika ludzi a nie boi się samochodu. Wczoraj stanąłem samochodem w ten sposób, że był oddalony od niego o około 2,5. Spokijnie obserwowałem go z za szyby bocznej.
Jest duży, większy od kruka. Głowa kształtna ciemno brązowa, dziób mocny, prosty jasno brązowy. Grzbiet jaśniejący w kierunku ogona od ciemnego do jasnego brązu. Skrzydła beżowe o jednolitym ubarwieniu. Od spodu, w locie w tym samym kolorze. Pierś jasno brązowa. Brzuch jaśniejący od piersi w kierunku ogona. Wszystkie barwy jednolite, bez cętek, prążków itp. Nogi mocne nie upierzone.
Dwukrotnie próbowałem podejść z aparatem fotograficznym. Odlatuje przy odległości ponad trzydziestu metrów.
Mam świetny przewodnik fotograficzny "Ptaki Europy". Nie ma w tym przewodniku zdjęcia ptaka nawet podobnego ubarwieniem do tego obserwowanego.
Może ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z podobnym ptakiem?
Jest duży, większy od kruka. Głowa kształtna ciemno brązowa, dziób mocny, prosty jasno brązowy. Grzbiet jaśniejący w kierunku ogona od ciemnego do jasnego brązu. Skrzydła beżowe o jednolitym ubarwieniu. Od spodu, w locie w tym samym kolorze. Pierś jasno brązowa. Brzuch jaśniejący od piersi w kierunku ogona. Wszystkie barwy jednolite, bez cętek, prążków itp. Nogi mocne nie upierzone.
Dwukrotnie próbowałem podejść z aparatem fotograficznym. Odlatuje przy odległości ponad trzydziestu metrów.
Mam świetny przewodnik fotograficzny "Ptaki Europy". Nie ma w tym przewodniku zdjęcia ptaka nawet podobnego ubarwieniem do tego obserwowanego.
Może ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z podobnym ptakiem?
Mietek.
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Nie ma sprawy Erazmie. W sumie to zdjęcia będą podobne do tych z zeszłego roku. Krajobraz i położenie karmników się nie zmieniło. Niebawem rozpocznę wyprawy na ośnieżona działkę z aparatem to postaram się zrobić kilka fajnych zdjęć na forum. Liczę, że uda się zrobić fotki nie tylko popularnym ptaszkom ale i tym bardziej rzadkim.Erazm pisze:A może dasz zdjęcia tych ptaszków przy karmniku.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Przy kilkukrotnym zoomie nie powinno być problemu z identyfikacją ptaka na zdjęciu. Zastanawia mnie również ten ptak.Erazm pisze:Zrób mu zdjęcie przez uchyloną szybę samochodu.eMZet pisze:...Dwukrotnie próbowałem podejść z aparatem fotograficznym. Odlatuje przy odległości ponad trzydziestu metrów....
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Proponuje przeczytać artykuł
http://www.salamandra.org.pl/magazyn/b17a02.html
Może to jakaś krzyżówka wrony, kruka lub innego ptaka z gatunku. Autor sugeruje podobne przypadki.
http://www.salamandra.org.pl/magazyn/b17a02.html
Może to jakaś krzyżówka wrony, kruka lub innego ptaka z gatunku. Autor sugeruje podobne przypadki.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Ja wczoraj doznałam szoku. Jeszcze nigdy nie widziałam takiej ilości ptaków. Zjawiły się nagle w ogromnej ilości i obsiadły prawie wszystkie drzewa w parku. Udało mi się jedynie zdobić fotkę z daleka(z okna). Patrzyłam sobie na nie przez lornetkę. Były trochę większe od wróbli, brzuszki miały białe, a górę szarą w cętki czarno - biało - popielate. Najbardziej wyglądały mi na trznadelki, ale ta ilość mi nie pasuje.


