Moje spełnione marzenie malgocha1960
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Witaj MALGOSIU- odwiedziłem Twój ogród powstający w ekspresowym tempie, jak tak dalej będziesz działań, to za rok będziesz musiała likwidować płot od najbliższego sąsiada i poszerzać ogród.
Zauważyłem że w ogrodzie już wiosna, roślinki pchają się do słońca, niestety u mnie na większości ogrodu jeszcze śnieg. Ja też nie jestem zwolennikiem wysiewu roślin z nasion, wolę od razu kupić sadzonkę, niech by najmniejszą, ale zawsze ma większe szanse przeżycia.
Zauważyłem że w ogrodzie już wiosna, roślinki pchają się do słońca, niestety u mnie na większości ogrodu jeszcze śnieg. Ja też nie jestem zwolennikiem wysiewu roślin z nasion, wolę od razu kupić sadzonkę, niech by najmniejszą, ale zawsze ma większe szanse przeżycia.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Z takim zapałem, jak Twój będzie dobrzemalgocha1960 pisze:Wlaśnie nie mam ręki, ale zobaczymy, może sie naprawiła ta ręka,

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Jeżeli mi nic nie wzejdzie z tych nasion, to będzie mój pierwszy i ostatni raz. Piszę sobie w zeszycie co kiedy posadziłam i wysiałam, bedę wiedziała co warto, a co nie. Aksamitki kiedy trzeba wysiać najlepiej i astry?
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Małgosiu
zwiastuny wiosny piękne
Gratuluję zakupów !!!
Z tej choroby "chciejstw ogrodowych" Cię nie mogę wyleczyć, bo sama na nią cierpię
Ja, aksamitki wysiewam w maju, po zimnej Zośce, astry też tak planuję wysiać
Wiem, że niektórzy wysiewają aksamitki już w kwietniu.


Gratuluję zakupów !!!
Z tej choroby "chciejstw ogrodowych" Cię nie mogę wyleczyć, bo sama na nią cierpię

Ja, aksamitki wysiewam w maju, po zimnej Zośce, astry też tak planuję wysiać

Wiem, że niektórzy wysiewają aksamitki już w kwietniu.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
W goglach wyszukałam wątku na temat wsasdzanja lilii i wiecie co, w każdym artykule piszą co innego, inne terminy wsadzania, inne zasady wsadzania i miejsce wsadzania. I badż człowieku mądry.Trzeba chyba będzie uczyć się na własnych błędach, zmarnować z wielkim bólem trochę roślinek i polegać na własnym doświadczeniu.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Gosiu, ile tu się dzieje ! A jakie superowskie zakupy! Ciekawa jestem jak szybko rośnie taki posiany eukaliptus. Tej wiosny posiałam (pierwszy raz w życiu) wiele kwiatów i teraz już mam bardzo dużo sadzonek, więc wierzę że i Tobie się uda. Myślę, że wschodzi mi ponad 90% nasion. Gdybym miała kupić taką ilość sadzonek , to kosztowało by to dużo drożej. Nasze ogródki dopiero powstają i te początki , kiedy trzeba kupić wszystko od ?zera? są bardzo kosztowne, więc tam gdzie można nieco oszczędzić, warto to robić. Pamiętam, w zeszłym roku ,pierwszym naszym zakupem była kosiarka, potem inne narzędzia poczynając od zwykłego szpadla czy sekatora, potem środki ochrony roślin, agrowłóknina , kora, donice, krzewy, drzewka, ziemia, kwiaty... Cała nieskończona liczba wydatków, ale nie dało się ich wyeliminować, one były konieczne. Dziś jednak sianie kwiatów daje mi ogromną radość i satysfakcję, że mogę je wyhodować sama kwiaty i to w dość dużych ilościach.Sprawiam sobie jednocześnie wcześniejszą wiosnę w domu. 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Ja jestem z tego gatunku niecierpliwych i tyle się nasłuchałam od znajomych, że nie warto kupować nasion, bo i tak nic nie wzejdzie, że podchodzę do tego z wielkim sceptyzmem, tym bardziej,że kupiłam raczej ciężkie nasiona.Bądżmy dobrej myśli, jeżeli w ciągu 2 tygodni nic się nie pojawi to będę wierzyła, że nie warto jednak siac.Czy ty swoje doniczki z nasionkami okrywasz folią,jak to robisz dokładnie, chodzi mi o cała pilęgnację, czy wyhodowałaś już coś z nasion?
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Małgosiu , gdyby z nasion nic nie wychodziło , to by ich nie produkowali a inni by ich nie kupowali.
Trzeba tylko dać odpowiednie dla poszczególnych gatunków warunki.
Powodzenia !!! Nic nie zastąpi radości z własnoręcznie wyprodukowanych roślinek.
W ten sposób dochowałam się wielu bylin.
Trzeba tylko dać odpowiednie dla poszczególnych gatunków warunki.
Powodzenia !!! Nic nie zastąpi radości z własnoręcznie wyprodukowanych roślinek.
W ten sposób dochowałam się wielu bylin.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Gosiu, specjalnie dla Ciebie zrobiłam zdjęcia. Wysiewam nasiona bardzo precyzyjnie. To znaczy w jednym pojemnoiczku, w palecie po trzy nasionka najwyżej. Zależy to od rośliny. Największe sadzoneczki to dziwaczki i kobee. Mają ponad miesiąc, ale one też wschodziły najszybciej. W jednym pojemniczku posadzonego mam calistemona, a ten, aby wzejść potrzebuje nawet miesięcy, no, ale to wyjątek. Zazwyczaj to dwa- trzy tygodnie, chociaż tunberia potrzebuje czterech. Najbardziej leniwe wydają się być hibiskusy, ale bardzo je lubię, bo dostałam je od forumowej koleżanki Elizabetki z gór. Jak widać niczym nie przykrywam pojemników. Ważne, że mają dużo światła i słońce je mocno ogrzewa. Podlewam je bardzo delikatnie dyfuzorem do zraszania roślin. Przy drugich drzwiach to nowo posiane kobee, które jeszcze nie wzeszły. Potrzebuję ich dużo na parkan od frontu, wysiałam więc nasiona z sześciu opakowań. Za tyle sadzonek musiałabym zapłacić ogromne pieniądze. A po co?




- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Ach, zapomniałam dodać, że te większe nasionka moczę przez24 h w wodzie. Powodzenia Gosiui i cierpliwości!
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
To ja żle zrobiłam , bo jest więcej nasion w doniczce. A jak wzejdą to nie mogę ich przesadzić pojedynczo?
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Gosia, wiem tyle, że trzeba je ?pikować? jak są za gęsto posiane. Rozumiem to tak , że btrzeba wyrwać nadmiar młodziutkich roślinek, aby reszta miała dobre warunki do rozwoju. Dlatego wolę od razu siać z dużą precyzją, nawet te maluteńkie nasionka. Jeśli się mylę to proszę tu obecnych gości, aby mnie poprawili, bo sama jestem podobnie początkująca jak Gosia.
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Włączę się , jak wzejdą to możesz je rozpikować do pojedynczych doniczek.
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Powiem Wam tak .
Wszystko jest związane z miejscem .
Sieje się do jednego naczynia większą ilość nasion , bo na czas wschodów potrzeba mniej miejsca
a jak same piszecie nieraz na wschody i miesiąc się czeka.
Po pikowaniu i jak rośliny są większe wymagają więcej światła a to wiąże się z zapotrzebowaniem na
więcej wolnego miejsca.
Druga przyczyna , że wpierw siejemy w zbiorczym naczyniu a potem pikujemy ,to taka , że niektóre rośliny
dobrze na pikowanie reagują.Wzmacnia się i bardziej rozkrzewia system korzeniowy.
Wszystko jest związane z miejscem .
Sieje się do jednego naczynia większą ilość nasion , bo na czas wschodów potrzeba mniej miejsca
a jak same piszecie nieraz na wschody i miesiąc się czeka.
Po pikowaniu i jak rośliny są większe wymagają więcej światła a to wiąże się z zapotrzebowaniem na
więcej wolnego miejsca.
Druga przyczyna , że wpierw siejemy w zbiorczym naczyniu a potem pikujemy ,to taka , że niektóre rośliny
dobrze na pikowanie reagują.Wzmacnia się i bardziej rozkrzewia system korzeniowy.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Moje spełnione marzenie malgocha1960
Witam..ja też dodam że pikowanie to nie wyrywanie...:)Co do Rojników..kochana ja nic nie robię nie obrywam kwiatów..pozwalam im sobie samym radzić..często jest tak że matka która kwitnie ginie..lecz wypuszcza z boków młode:))Powodzenia życzę i szybkiej wiosny:)