Mój świat - Tamaryszek

[piofigiel]

Izo bardzo interesująca ta lekcja o ogrodach angielskich, tak je sobie wyobrażałem, mając też w pamięci oglądane angielskie programy. Moja siostra od wielu lat mieszka w Angli, ja niestety nigdy u niej nie byłem, kiedy się tam wybiorę może będę miał okazję przyjrzeć im się z bliska. W tego rodzaju ogrodach, człowiek czuje że nic go nie może wyprowadzić z równowagi. Spokój i błogość.
Też uważam że w telewizji brakuje prawdziwych i wartościowych programów o tematyce ogrodowej. Czekam na dalsze części wykładów i ciekawych dyskusji

Pozdrawiam Tomek

[Atka-a1]

Tamaryszku dzis właśnie trafiłam na Twój ogród.
Jestem zauroczona zarówno zdjęciami jak i sposobem w jaki piszesz o swoim raju.
Masz wiele miejsca do tworzenia pięknych kompozycji i tego zazdroszczę, bo u mnie bardzo trzeba się
napracować, żeby można było dosadzić roślinkę, a co dopiero mówić o większych zmianach.
Strumień wspaniale zagospodarowałaś tak jak i pozostałe części ogrodu.
Wrzosowisko, liliowce, kępy krzewów, drzewa - wszystko "pasuje".
Z jednym tylko się nie zgodzę - ja bardzo lubię fioletowy kolor

[riane]

Oglądam Twój ogród i wyję jak pies do księżyca! Jest Piękny! Co zdjęcie to, aż zatyka z zachwytu! A Twoja filozofia ogrodowa jest mi bardzo bliska. Działać z naturą, a nie przeciw niej. Tylko u mnie gorzej z dyscypliną... nie umiem się powstrzymać jak widzę piękną roślinkę. I wychodzi dokładnie tak jak pisałaś - zbiór może i pięknych soliterów, ale trochę za mało harmonii. Będę podglądać i uczyć się od Ciebie.
A swoją drogą to jestem ciekawa, czy ten kurs projektowania ogrodów, to ten sam, na który właśnie się zapisałam. W ramach materiałów szkoleniowych dostałam na nim "Projektowanie Ogrodów" Brookes'a.

[Tamaryszek]

HALINA ? witam ponownie Pokrewną Duszę! To określenie pamiętam z ?Ani z Zielonego Wzgórza? , ukochanej lektury z dzieciństwa...Ania też kochała przyrodę.
Zapraszam, Halinko !

ZABECZKA ? Witaj Dzidziu , miło mi ,że Ci się podoba i że mnie odwiedzasz

ABEILLE ? Wiesiu, biedni ludzie, którzy tego nie widzą, masz rację. Są naprawdę o wiele ubożsi. I wcale nie mam na myśli stanu posiadania...

DALA ? dziękuję za wizytę i podzielenie się swoimi przeżyciami. Zdarzają się takie zmiany w życiu...Wygląda na to, że bilans jest wtedy dodatni, jak w Twoim przypadku. Te wartości , o których piszesz, nie mają ceny.

PIOFIGIEL ? cześć Tomku. Mam nadzieję,że wizyta u siostry da Ci możliwość obejrzenia tych ogrodów. Ja marzę o tym,żeby to zobaczyć.
Na ostatniej wystawie ? Zieleń to Życie? rozmawiałam z p.Czuksanowem, który prowadzi ?Rok w ogrodzie? w Jedynce , właśnie o tym, dlaczego jest tak mało programów ogrodniczych. Ale chyba nie są zainteresowani- mówił, że składał propozycję dużego programu...i nic. Po prostu nas lekceważą !

ATKA ? witaj, Beato! Cieszę się,że do mnie trafiłaś. I że Ci się podoba efekt mojej pracy.
A ulubione kolory...jak wiesz, takie rzeczy nie podlegają dyskusji. Jeden woli kawę , inny herbatę ( to ja ! ). I dobrze.
Zaraz idę oglądać Twój ogród w fiolecie !

RIANE ? cieszę się, że zawitałaś do Mojego Świata ! Tak samo mam problem z dyscypliną. Często jak się zachwycę jakąś rośliną, już, już ją kupuję , to muszę sobie przypominać ? że owszem, to jest cudo , ale przecież nie będzie mi pasować !
A co do kursu- mnie nie polecali tej książki, sama ją wynalazłam w księgarni. Wybierałam z różnych kursów W-wie ( nie było ich zbyt wiele) Byłam na kursie Creatora. Czy możesz napisać na jaki Ty idziesz?
A Twoje motto... jakbym słyszała o sobie...
Zapraszam Cię ponownie, Agato! Chyba jesteśmy niedalekimi sąsiadkami.

A to jesienne zdjęcie z Białego Ogrodu. Który, jak widać, o tej porze roku jest kolorowy...

[elsi]

Iza, ja odnośnie programów telewizyjnych. Jak wiesz, miernikiem wartości programu jest OGLĄDALNOŚĆ.
Zapomnijmy o misji. Kto zawracałby sobie głowę kilkoma tysiącami "zielonych zapaleńców",
kiedy miliony chcą czegoś innego.
I świadomie nie wymieniam tu żadnych programów, żeby nikogo nie urazić.
Ponad rok już nie oglądam prawie wcale telewizji, więc nawet nie wiem, co, gdzie i kiedy?
A wracając do ogrodu, w Białym jesienią jest przewaga czerwieni , a czy masz dla porównanie letnie zdjęcie?
Jednak winobluszcz jest pnączem niezawodnym w szybkości porastania dużej połaci muru i pięknie wygląda jesienią.
Obsadziłam nim nieduży fragment siatki, widzę, jak szybko się rozrasta , czy łatwo go opanowaćać, by rósł tam, gdzie chcesz?

[riane]

Ja pomykam do ArtDecor na Mazowiecką. Całkiem fajne zajęcia. Namówiliśmy panią z SGGW na wykład o placach zabaw dla dzieci . Ale chyba najlepsze są zajęcia z panem od rysunku. Kurczę, to jest czarodziej! Pokazuje nam jak z odrobiną talentu i odrobiną wiedzy "jak i czym" zrobić cuda . I nic nie narzuca, tylko "ja to robię tak, ale Wy szukajcie swojego sposobu".

[[Iza]]

Podziwiam Twój ogród! Każde Twoje zdjęcie wprawia w zachwyt. Świetnie opowiadasz o tworzeniu swojego świata. Ogród naturalistyczny dobrze wygląda na dużej powierzhni. Ja mam niewielki ogródek w dużym mieście i z każdej strony jestem otoczona ogródkami sąsiadów. Nie mam takiego pięknego sąsiedztwa leśnego jak Ty. Postanowiłam stworzyć miejsko-wiejski ogródek. Co to znaczy? Chcę mieć zadbany ogródek, uporządkowany, ale ze swojskimi roślinami. Podobają mi się kanny, różaneczniki i magnolie, ale chyba raczej ich nie posadzę. Mam u siebie brzózki, lilaki, jaśminowce, niezapominajki. A jeśli chodzi o rośliny obcego pochodzenia, to skłaniam się do tych, które od dawna goszczą w polskich ogródkach i zadomowiły się u nas na dobre, np. bukszpan, piwonie. Ja też uwielbiam nasturcje. Bardzo pasowałyby do mojego ogrodu, ale nie mam ich, bo na nich są takie okropne, tłuste gąsienice. Na samą myśl o nich się otrząsam. Nie masz z tym problemów?

[Atka-a1]

ATKA ? witaj, Beato! Cieszę się,że do mnie trafiłaś. I że Ci się podoba efekt mojej pracy.
A ulubione kolory...jak wiesz, takie rzeczy nie podlegają dyskusji. Jeden woli kawę , inny herbatę ( to ja ! ). I dobrze.
Zaraz idę oglądać Twój ogród w fiolecie !

Niestety, u mnie nie wszystko jest w fiolecie, a raczej są wszystkie kolory i fiolet
Zapraszam do zwiedzenia ogrodu.

[Tamaryszek]

ELSI ? Witaj Elżbieto ! Z tv mam tak samo, jak Ty ? też prawie nie oglądam... Pewnie tak samo się czujesz w towarzystwie, gdy pada jakieś nazwisko ?gwiazdy?, albo stwierdzenie ?...w tej reklamie...wiecie..? , a ja nie wiem ,o co chodzi.
Winobluszcz z jednej strony jest bezproblemowy ? sam rośnie i niczego nie wymaga.
Ale sam też wybiera sobie teren do zasiedlania i to szybko. Szczególnie w kolejnych latach. Więc trzeba ciąć !! I uważać, bo jak przeoczysz gdzieś pełzającą gałąź, to kiepsko. Wyłazi nie wiadomo skąd. Ale u mnie dzięki niemu ten ohydny mur wygląda lepiej, więc nie powinnam narzekać.

RIANE ? Agato, ja też sprawdzałam ten kurs ! Ale akurat mi nie pasował termin. Może jeszcze się tam wybiorę , a na razie będę korzystać z Twoich informacji.

[IZA] ? witaj Imienniczko ! Dziękuję za dobre słowo ! Ogród w mieście, wydzielony murem od otoczenia, ma ten plus,że pozwala bez zgrzytu z otoczeniem wybrać dowolny styl. Myślę, że idealnie dobierasz rośliny ! A z tego co wiem, typowo wiejskie przedogródki miały regularne, prostokątne rabaty, tyle, że z orgią kwiatów.
A nasturcje...sieję je co rok w innym miejscu, jeszcze nie znalazłam optymalnego.
W tym sezonie rosły przy różach. Estetycznie ? porażka ! Ale ze względu na te lichy ( owszem , były !) i mszyce ? chroniły róże, które były wolne od chociaż tych plag. Lichy po prostu zbierałam...Staram się nie stosować chemii. Raz czy dwa ? i był spokój, a rok temu ich w ogóle nie było.

[riane]

Od słowa do słowa wychodzi, że zielonomaniacy wszędzie tacy sami
Telewizora nie mam. Mszyce zbieram ręcznie (żeby nie truć biedronek), lichy zostawiam mając nadzieję na motyle
W tym roku na różach były fajne gąsiennice. Długie i proste, zielono brązowe. Udawały gałązki. Opindalały liście aż miło. Ale i tak plamistość robiła większe spustoszenie, więc co mam im żałować

[Tamaryszek]

Dziś zapraszam do najmłodszej części Mojego Świata ? BIAŁEGO OGRODU

Pod wpływem jakiejś lektury zachciało mi się stworzyć taki zakątek. A że miałam zacienione, nieco oddalone od ?centrum? miejsce...Białe kwiaty doskonale ożywiałyby taki zakątek.
Może był to głupi pomysł...Podobno jest to bardzo trudne. Specjaliści twierdzą,że ogród z tylko białymi kwiatami często jest po prostu nudny...Albo ? jeśli się uda ? wyrafinowany, elegancki, piekny...Ale kto może dorównać Białemu Ogrodowi Vity Sackville-West w Sissinghurst..??

No, ale pomyślałam sobie ? spróbuję...W sumie to MÓJ ogród i mogę sobie robić, co chcę !
Tak naprawdę, wcale nie powinnam go pokazywać . Jest młodziutki ( zakładany tego lata ), nie ma tam na razie nic ciekawego. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że za jakieś 3 lata będzie ładnie. No, ale wielu forumowiczów tworzy coś z niczego, więc się odważyłam.
Tym bardziej, że LICZĘ na sugestie z Waszej strony, co tam dołożyć, co pozmieniać...zawsze łatwiej, jak jest młody.

Jest jeszcze jeden problem ? gdy zaczęłam realizację Białego Ogrodu ? wydarzył się kataklizm...I zepsuł mi całą koncepcję ...! Ale to już historia na inny dzień.

Biały Ogród jest położony pod murem dzielącym od sąsiada.. Drugi bok stanowi strumień, a po jego drugiej stronie są krzewy i drzewa. Tak więc z dwóch stron jest osłonięty, a z trzeciej ? tworzę ?ścianę zieleni ? ? drzewa i krzewy. Chcę ,żeby to był ?salonik ogrodowy?, intymne wnętrze, zamknięte wokół. Słychać tam szum strumyka...

Dominować ma zieleń, do tego kwitnące krzewy i byliny, wszystkie, naturalnie, na biało. W różnych terminach. Do tego kamienne elementy ? ławka , donica...Wiem, teraz okropnie PRZYTŁACZAJĄ swym rozmiarem ! W przyszłości będą tonąć wśród bujnej zieleni , a teraz były okazyjnie do kupienia...

Tak wyglądało to miejsce przed rozpoczęciem robót...






Trzeba było wymienić ziemię, bo tam żywy piaseczek...Poszedł też przefermentowany obornik. To zdjęcie wydało mi się szczególnie malownicze...



Coś posadziłam, okropne te łyse placki...



Trawnik został na koniec...







TO NIE JEST ASFALT ! ( tylko ziemia, zasiana trawa )

[riane]

Masz rozmach dziewczyno! Asfaltowy trawnik powala
A teraz spowiadaj mi się prędziutko: Skąd masz przefermentowany obornik? Ja też chcę!

[Tamaryszek]

Co posadziłam w moim Białym Ogrodzie ?

drzewa - 3 brzozy (biała kora!) ( Doorenbos i Youngi ), świerk Hoopsi, jodła kalifornijska

Krzewy - iglaki - cisy repandens, mikrobioty, jałowiec ,2 kosodrzewiny
- liściaste- 3 hortensje bukietowe, 1 ogrodowa, 3 pierisy, 2 rododendrony ( mają kwitnąć też latem !), 3 azalie, kalina Roseum ( duża, przesadzona już po zrobieniu zdjęć), śnieguliczka

byliny - dzwonki, rozwary, konwalie, kokoryczki, dużo funkii, zielonych i biało-zielonych
Mam nadzieję,że już w przyszłym roku barwinek Gertrude Jekyll ( oczywiscie, biało kwitnący ) i trzmielina biało-zielona, pokryją tę korę chociaż trochę...

No, i hiacynty , tulipany i narcyzy.

Oczywiście, jest tam jeszcze sporo miejsca. Mam jeszcze w planach 3tuje ( ta bariera z prawej !), jeszcze jałowiec wąski na tle ściany , pod funkiami mnóstwo zawilców i inne.

Ale czekam na WASZE PROPOZYCJE ! Co by tu pasowało ? Proszę...

[Tamaryszek]

ATKA - witaj, Beato ! Już dokładnie zwiedziłam Twój ogród, za szczególnym uwzględnieniem kolorystyki ! Warto tam bywać !

RIANE - Agato, dobry wieczór ! Jeszcze nie widziałam takiego tekstu na forum : "...na różach były fajne gąsiennice..." ! Podziwiam Twój luz i dobry humor !
A obornik przywiózł mi "pan od trawnika" - to jedyna zewnętrzna pomoc, z jakiej korzystam w pielęgnowaniu ogrodu. Raz, dwa razy w roku doprowadza trawnik do porządku ( aeracja, wertykulacja, grabienie itd. ). Mieszka na wsi. Myślę,że mogę Ci dać do niego kontakt, jeśli chcesz.

[Karo]

O rany Izo!
Tylko chwilkę nie zajrzałam a Ty znowu zadziwiasz
Jak pięknie.... o raju jak w w Raju.
Do białego ogrodu proponuje jeszcze do wyboru

Przywarka japońska - pnącze - silne
Tawuła van Houtte'a - cudo wiosną
Tiarella sercolistna
Kostrzewa popielata
Tawułka Arendsa
Grusza wierzbolistna (srebne wąskie liście)
ubiorek wiecznie zielony
Biały żarnowiec i
różne odmiany jasnot plamistych.