
Ananas - jak ukorzenić pióropusz?
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Troche odgrzebie ten temat, ale musze sie pochwalic. Moj poltoraroczny ananas z ukorzenione rozetki zakwitl ;-) Bez zadnych zabiegow ze zgnilym jablkiem. Wieczorem wstawie zdjecia.
Mam teraz pytanie, jak go nawozic i ile trwa caly okres miedzy kwiatem a dojrzalym owocem? Doczeka do lata na pełne słońce, zdby wzmocnic owoc? Czy kwiat trzeba jakos zapylic?
Pozdrawiam , Petr
Mam teraz pytanie, jak go nawozic i ile trwa caly okres miedzy kwiatem a dojrzalym owocem? Doczeka do lata na pełne słońce, zdby wzmocnic owoc? Czy kwiat trzeba jakos zapylic?
Pozdrawiam , Petr
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 maja 2008, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
- Kontakt:
Przemo moze ty doradzisz jeśli ananas w środku i na zewnatrz jest zielony a po jakims czasie w środku rozety staje sie brązowa liscie zaczynaja schnac a nazewnatrz sa zielone czym jest to zwiazane ?? od jakiegos czasu tak mi sie robi jak kupuje ananasa czy to jest zwiazane z transportem ?? czy z innymi działaniem ... na pozcatku syszulem na pokrywie akwarium piuropusz pietka zaschła na max byla twarda i wsadzilem do ziemi nie podlewajac bo była wilgotna
i jestem ciekaw czy wybija sie nowe listki po tym misiacu albo dwóch
??? Stracilem tak klika ananaskow prubujac je ratowac to po jakims czasie śodek machał sie i mozna byl owyciagnac jeden listek to na koncu byłwilgotny a nei dodawałem wody wcale
i po chwili mozna bylo wyciagnac wszytkie listki ze środka
Moze to nie jest okres na sadzenie ananasa Styczen - Marzec ??




-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Moj ananas ma juz prawie 2 lata. Ukorzeniony z rozetki, rosnie w glinanej doniczce w ziemi piaszczystej z duza domieszka zwirku, przez co podloze jest bardzo przewiewne. Dodatkowo jak dobrze pamietam jak sie ukorzenial to wsypalem mu sporo wegla drzewnego. Stoi na oknie poludniowym, latem wyprowadzil sie na zewnatrz do pelnego slonca. W zimie stoi na keramzycie i do czasu pojawienia sie owocu podlewany byl do rozety raz na tydzien. W tym roku co ciekawe zima go wogole nie przyhamowala. Zaryzykowalbym stwierdzenie ze nawet przyspieszyl ze wzrostem.
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Odgrzebie troche temat.
W związku z tym, że dzisiaj w nocy zanotowałem 1oC, co oznacza że zbliża się jesień więc czas na ewakuacje co cenniejszych roślin, imigrantów z innych stref klimatycznych, z ogrodu.
Ten los podzielił ananas. Spędził w ogrodzie całe 4 miesiące. Owoc zdecydowanie urósł, a w tym tygodniu zaczął się proces dojrzewania. Mam nadzieje, że już w święta będą mógł rozkoszować się smakiem własnego ananasa ;-).
Poniżej trochę zdjęć z dzisiaj.




Roślina skrajnie mało problematyczna, a i wzbudzająca zdziwienie sąsiadów ;-)
W związku z tym, że dzisiaj w nocy zanotowałem 1oC, co oznacza że zbliża się jesień więc czas na ewakuacje co cenniejszych roślin, imigrantów z innych stref klimatycznych, z ogrodu.
Ten los podzielił ananas. Spędził w ogrodzie całe 4 miesiące. Owoc zdecydowanie urósł, a w tym tygodniu zaczął się proces dojrzewania. Mam nadzieje, że już w święta będą mógł rozkoszować się smakiem własnego ananasa ;-).
Poniżej trochę zdjęć z dzisiaj.








Roślina skrajnie mało problematyczna, a i wzbudzająca zdziwienie sąsiadów ;-)
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Gratuluję - bardzo piękny owoc, świetnie to wygląda. Ja mam półtorarocznego i w przyszłym roku też będę próbował go zmusić do kwitnięcia. W teorii pisze, że kwitną dopiero 3- a nawet 4-letnie. A tutaj na forum okazuje się, że kwitną i dwuletnie rośliny.
Z temperaturą - też racja. Dzisiaj rano, pierwszy raz w tym roku miałem poniżej 10 st. a dokładnie 7. Tak więc nie tylko ananas (mój siedzi dokładnie pół roku na balkonie) ale i reszta roślin egzotycznych będzie wędrować na noc do mieszkania.
Z temperaturą - też racja. Dzisiaj rano, pierwszy raz w tym roku miałem poniżej 10 st. a dokładnie 7. Tak więc nie tylko ananas (mój siedzi dokładnie pół roku na balkonie) ale i reszta roślin egzotycznych będzie wędrować na noc do mieszkania.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Zgodzę się z tobą co do pierwszego zdania. Co do trzeciego - nawet rocznego ananasa możesz zmusić do zakwitnięcia i wydania owocu - jest tylko jedno ale - im jest starszy ananas i im ma większy pióropusz liści tym wydaje większy owoc.karpek pisze:Gratuluję - bardzo piękny owoc, świetnie to wygląda. Ja mam półtorarocznego i w przyszłym roku też będę próbował go zmusić do kwitnięcia. W teorii pisze, że kwitną dopiero 3- a nawet 4-letnie. A tutaj na forum okazuje się, że kwitną i dwuletnie rośliny.

-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Mój ananas ma 2 lata (miał niecałe 2 gdy zakwitł). Zakwitł nie zmuszany do tego (nie było eksperymentów z jabłkiem, choc dzięki tej wiedzy zmusiłem passiflory do kwitnięcia). To tylko potwierdza teorie że nie musi być 3-4 letni. Generalnie szkoda tylko zmuszać młoda i mała roślinę do wydania owocu. Pamiętaj że roślina która wyda owoc ginie. Mój osobnik puścił juz jedną młoda rozetkę, ale licze na wiecej ;-).
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Ananas - jak zmusić do kwitnięcia?
Mam pytanie.Kupiłam ananasa i chciałam bym go posadzić.Jak to sie robi
?

Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Ananas - jak zmusić do kwitnięcia?
Dziękuje za wiadomość już poczytałam co i jak sie robi 

Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
Ananas odrosty,ukorzenianie
Witam,
jakiś czas temu postanowiłem zasadzić ananasa. Obciąłem "pióropusz" z owocu, przesuszyłem przez parę dni i zasadziłem do ziemi. Po okresie około półtora miesiąca w końcu coś w doniczce się pojawiło. Z ziemi zaczęły wyrastać dwie małe rośliny. Po ok. 2,5 miesiąca od posadzenie "pióropusza" sytuacja wygląda tak jak jest to widoczne na zdjęciach poniżej (ten największy, przyschnięty na środku doniczki to pierwotnie posadzony "pióropusz" / dwa mniejsze po bokach to te które wyrosły z jego korzenia). Nie wiem jak postępować teraz, aby nie stracić dwóch małych roślinek. "Pióropusz" odcięty z owocu od samego początku przysycha i raczej nic z niego nie będzie.
Czy powinienem w jakiś sposób usunąć stary "pióropusz"? Jeśli tak to jak to zrobić - małe rośliny są z nim zrośnięte w korzeniach. Czy po prostu przyciąć jego liście? A może zostawić tak jak jest i czekać aż mniejsze rośliny podrosną?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi,
Mateusz

jakiś czas temu postanowiłem zasadzić ananasa. Obciąłem "pióropusz" z owocu, przesuszyłem przez parę dni i zasadziłem do ziemi. Po okresie około półtora miesiąca w końcu coś w doniczce się pojawiło. Z ziemi zaczęły wyrastać dwie małe rośliny. Po ok. 2,5 miesiąca od posadzenie "pióropusza" sytuacja wygląda tak jak jest to widoczne na zdjęciach poniżej (ten największy, przyschnięty na środku doniczki to pierwotnie posadzony "pióropusz" / dwa mniejsze po bokach to te które wyrosły z jego korzenia). Nie wiem jak postępować teraz, aby nie stracić dwóch małych roślinek. "Pióropusz" odcięty z owocu od samego początku przysycha i raczej nic z niego nie będzie.
Czy powinienem w jakiś sposób usunąć stary "pióropusz"? Jeśli tak to jak to zrobić - małe rośliny są z nim zrośnięte w korzeniach. Czy po prostu przyciąć jego liście? A może zostawić tak jak jest i czekać aż mniejsze rośliny podrosną?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi,
Mateusz





