Madziu uśmiałam się do łez jak przeczytałam jeszcze raz swoje wynurzenia

i twój post

i masz rację, jak pisałam to jakoś inaczej wyglądało , a jak czytałam to


( ja chyba podświadomie tak piep...rzę)
Nie ma mowy o tym ,żebym się obraziła
Kasiu Madzi rada bardzo dobra tylko kto będzie się kwiatuszkami zajmował jak my będziemy zajęte .....bo to chyba trzeba by 4 x po 2 razy dziennie coby były efekty
