I ja kilka tygodni nie mogłam się doczekać siewek, odstawiłam kuwetę na ganek, nawet nie podlewałam za często. A teraz pojawiły się siewki, po miesiacu.
Moja werbena patagońska siana po 20 marca wzeszła po 3 dniach w ilościach hurtowych, po wcześniejszej stratyfikacji nasion w lodówce. Nie w ziemii, tylko normalnie w torebce.
W zeszłym roku wysiałam wcześniej( styczeń, luty) bez stratyfikacji i miałam aż 2 sadzonki werbeny
Werbena patagońska zdecydowanie lubi przechłodzenie. Ja trzymałam w lodówce na wilgotnym podłożu i po kilku dniach sama podpowiedziała, że chce już do ciepełka
Szkoda, że tylko trzy ale i tak wystarczy żeby zebrać nasiona na kolejny sezon.
Po pikowaniu jakby trochę ruszyły
Pozdrawiam Małgosia Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz Spis moich wątków
Ja nasion nie zbierałam na zimę i miałam ich kilkadziesiąt posianych w różnych miejscach działki. W tym roku mam nadzieję , że też tak będzie bo zima była marna a ja nie zebrałam nasion.
Moje werbeny czekają na większy domek. Czy mogę je po pikowaniu wysłać na wakacje do nieogrzewanej szklarni? Tak bez wnoszenia je na chłodne nocki do domu, bo szklarnia daleko od domu. Zaglądałabym do nich 2x w tygodniu. Mam mało miejsca w domu a sadzonek różnych kwiatów i warzyw multum. Da się tak, czy raczej muszę mieć je na oku?
Pozdrawiam, Ania
"Najcenniejsze rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze." Albert Einstein
Poczekaj do maja.W naturze samosiewki pokazują się później niż innych jednorocznych, więc to chyba oznaka, że mogą być dość wrażliwe na przygruntowe przymrozki.Na balkonie temp. zawsze wyższa niż przy gruncie.