Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

[Krasny]

Niestety, mimo okrywania mój overlise najprawdopodobniej padł. Pa Golden 4 i Davies powoli i niemrawo wracają do życia po majowym mrozie. Natomiast siewki, których nie przykrywałem w ogóle, przetrwały bez uszkodzeń. W ogóle początek maja zrobił sadowniczą masakrę. Jedyne drzewo z którego będą jakiekolwiek owoce to o dziwo brzoskwinia.

[aalal29]

Witajcie,
U mnie zatrzęsienie zawiązków. W tym roku bez pędzelka, bez zapylania i tej całej zabawy. Mrówki i muchy zrobiły co trzeba, bo jak widziałem kręciło się ich tam dużo. Zawiązki są już dosyć duże, niektóre maja nawet tak około 1,5 cm długości. Teraz tylko potrzeba im ciepła. Obawiam się, że deszcze, które zapowiadają lekko popsuja wszystko, ale zobaczymy. A same drzewa ładnie przyrastają, teraz juch mają ponad 3 metry wysokości. No i duży plus, że nie trzeba stosować, żadnej ochrony zimowej.
Pozdrawiam, Wojtek.

Zawiązki tej wielkości mogą jeszcze opaść,a jeśli chodzi w zapylanie,to nie wiem czy mrówki byłyby w stanie zapylić ci kwiatki,musiałyby przenieść pyłek z jednego drzewka na drugi,a jak ogólnie wiadomo mrówki niezbyt dobrze latają ,chyba że posiadasz odmiany samopylne,co innego muchy. 3 metrowe drzewka ,to już naprawdę sporo,myslę że w Polsce asiminy będą rosły do 5m i więcej.U moich asimin niektóre tegoroczne przyrosty mają już kilkanaście cm długości a największe liście 20 cm długości,jak na razie więc wszystko wygląda dobrze.

[Carduelis]

Witam,czy ktoś może dorzucić parę ciekawych rzeczy na temat urodlinu,bo nie dość że jest tego niewiele ,to jeszcze dawno nie poruszany temat,a i w necie niewiele jest stron na temat uprawy w Polsce.Ja na pewno spróbuję posadzić 2 -3 egzemplarze na wiosnę w miejscu ocienionym tuż za orzechem włoskim.Wiem że jest to roślina dość wysoce mrozoodporna(-28 i więcej)i że wymaga gleby kwaśnej pH 5,jest też obcopylna,wiem też że nie lubi za bardzo przeciągów.Zdecydowałem się kupić urodliny w szkółce ze Szczecina u pana Czerwińskiego,bo jako jedyny w Polsce chyba posiada je w odmianach,lub w Czechach bo tam jest więcej odmian i do tego szczepione(2-3 lata po posadzeniu wydają owoce)ale dość drogie.Jeśli ma ktoś z was ciekawe spostrzeżenia lub informacje na temat asiminy,będę wdzięczny,dziękuję.

Nepotřebuje žádné speciální podmínky. Roste dobře i v místech kde slunce nesvítí celý den. Dokonce ani na zeminu není náročná. Nejlépe mi rostou ty co jsou před domem, kde byla suť ze stavby. Jediné na co je potřeba dávat pozor, tak opatrně při přesazování. Nesmí sobie obnažit kořeny. Hnojím univerzální hnojivem kde jsou kromě makro prvků i stopové prvky (v ČR sobie jmenuje CERERIT). Mám 14 odrůd a kolega jich mám celkem 50 odrůd.

Tłumacz Google:
To nie wymaga specjalnych warunków. Rośnie dobrze nawet w miejscach, gdzie słońce nie świeci cały dzień. Nawet gleba nie jest trudne. Góra rosną te, które są na zewnątrz domu, gdzie gruz budynku. Wystarczy tylko zwrócić uwagę i opieki podczas przesadzania. Nie wystawiać korzenie. Nawożone ani uniwersalnego nawozu, które są oprócz makroelementów oraz pierwiastków śladowych (w Czechach jest powołany do sadzonek). Mam 14 odmian i fellow've ma łącznie 50 odmian.
http://www.zahradanamorave.wgz.cz
Prima

[Geniodekt]

vinetou80, ty jesteś z Tenczynka, a ja mam działkę kilka kilometrów dalej- w Krzeszowicach Jaką masz tam ziemię ? U mnie jest ciężka, ale żyzna. Dobrze trzyma wilgoć, podczas upałów tworzy się twarda skorupa, ale pod nią cały czas ziemia jest wilgotna. Dla mnie to dobrze, bo nie muszę się martwić podlewaniem dojeżdżając z Krakowa dwa razy w tygodniu. Gdzie kupiłeś swoją Asiminę, pewnie w Czechach ? Też myślę o jej posadzeniu, ale chciałbym szczepioną, żebym jeszcze dożył owocowania Okrywasz ją na zimę ? Nie umieszczamy na forum linków do allegro i innych witryn handowych/KaRo

[aalal29]

Tłumacz Google:
To nie wymaga specjalnych warunków. Rośnie dobrze nawet w miejscach, gdzie słońce nie świeci cały dzień. Nawet gleba nie jest trudne. Góra rosną te, które są na zewnątrz domu, gdzie gruz budynku. Wystarczy tylko zwrócić uwagę i opieki podczas przesadzania. Nie wystawiać korzenie. Nawożone ani uniwersalnego nawozu, które są oprócz makroelementów oraz pierwiastków śladowych (w Czechach jest powołany do sadzonek). Mam 14 odmian i fellow've ma łącznie 50 odmian.
http://www.zahradanamorave.wgz.cz
Prima
[/q Jednak w naszych szerokościach geograficznych wskazana jest wystawa w pełnym słońcu,jeśli chce się zbierać konkretną ilość owoców,w cieniu czy półcieniu wzrost wprawdzie będzie lepszy,jednak owoców będzie z pewnością mniej , no i później będą dojrzewać.

[vinetou80]

Geniodekt jak chcesz to możesz podjechać do mnie kiedyś i zobaczyć jak to wygląda,te 3km to chyba nie za daleko z Krzeszowic Moja ziemia to glina piaszczysta,może niezbyt żyzna ale lekka,dobrze zdrenowana i ciepła.Rośliny na start posadziłem w substracie torfowym z domieszkami,bo zawsze sam robię mieszanki ziemii pod rośliny czy to doniczkowe czy do wysiewu egzotów.Jak chcesz więcej szczegółów to pisz na pw bo admini są tu wrażliwi Tak rośliny mam z Czech bo u nas ceny chore za siewki a co dopiero za sprowadzane.

[vinetou80]

Witam nikt się nie rozpisuje w tym temacie to ja będę
Co do nawozu Cererit to jest dostępny w polsce,niezbyt tani.Widzę,że u czechów to jest tak popularne jak u nas azofoska.

Co do wyjazdu to planujemy jechać 16-stego sierpnia po roślinki.Piszę informacyjnie bo niektóre osoby strasznie chciały żeby im zakupić przy okazji a teraz odzew jest zerowy,tak czy inaczej wezmę więcej bo i dla znajomych a poza tym mam inne zajęcia i nie będę co chwilę do Czech jeździł bo to nie Kraków

Zdjęcia z postępu moich roślin wrzucę gdzieś za miesiąc może dwa,krety dalej ryją pod drzewkami.Siewka w pojemniku też ładnie rośnie,ale powoli.

[Dominik z Gdyni]

Wiosna i lato minęły. w wielu miejscach wiosenne przymrozki zniszczyły zawiązki nie tylko asimin ale także sporej części innych roślin. Tak też było u mnie, gdzie nie notowano od bardzo dawna tak dużego majowego przymrozku (ponad -5). Niektóre sadzonki asimin lekko ucierpiały, ale szybko nadrobiły zniszczenia. Są teraz dwa razy większe niż rok temu. Na szczęście latem w większości pozostałych przypadków (np skrajnie zniszczonych u mnie winorośli) wszystko wróciło do normy. Padło tylko większość tulipanowców, ale nie od mrozu a od letniej suszy. Słoneczne lato (a takie było w tym roku na wybrzeżu) to nie jest to co asiminy lubią najbardziej, ale lepsze to niż zimne i mokre.

W wątku pojawiły się informacje dotyczące miseczników/tarczników na asiminach. Niestety w niektórych szkółkach ten często nieusuwalny szkodnik jest powszechny. W związku z tym warto zawsze zakupione drzewka poddać kilkumiesięcznej kwarantannie aby nie zarazić sobie innych roślin.

Winetou, pisałbym się na jakąś sadzoneczkę asiminy z Czech - oczywiście szczepioną, jeśli Tobie zostanie. Jakby co proszę o informację na PV jakby to wyglądało cenowo.

[Darko52]

Powiedz mi proszę Dominiku,czy mając jeden egzemplarz urodlinu
mogę liczyć na owoce? Nie wiem,co to za odmiana .
kupiłem u Konieczki bez nazwy
Pozdrawiam.
Darek.

[aalal29]

Asiminy z Gogolina są bardzo małe i do tego nn,małoprawdopodobne więc, że są samopylne. Nie czekaj 10 -12 lat tylko po to by się przekonać,że asymina którą posiadasz potrzebuje towarzystwa by wydać plon,życie jest zbyt krótkie,na tego typu eksperymenty .Zdecydowanie powinieneś rozejrzeć się za jeszcze jedną sadzonką.

[Dominik z Gdyni]

Witaj Darku, jedyne duże drzewo urodlinu jakie miałem okazję oglądać osobiście znajduje się we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym i jest ono samopylne. Ogród ten ma bardzo dobre warunki klimatyczne w porównaniu z innymi rejonami kraju. Mamy w Polsce kilka innych stanowisk gdzie rosną te drzewa. Na tej podstawie można powiedzieć że istnieje spora szansa owocowania Twojego drzewka, ale zależy to w dużej mierze od stanowiska i konkretnej rośliny. Jeśli mogę coś Ci doradzić - warto posadzić kilka drzew tego samego gatunku w bliskiej odległości - nawet jeśli jest on samopylny. Dzięki temu zwiększamy nie tylko szansę owocowania, ale także tego że któreś z posadzonych przez nas drzew dożyje sędziwego wieku.

[Tomek_MM]

W zeszłym roku chyba wszystkie asyminy we wrocławskim OB owocowały, pamiętam że dużo owoców leżało pod drzewkami ale ludzi tyle było że głupio było wskakiwać tam i zbierać... w każdym razie wiem o kilku owocujących drzewkach które rosną samotnie.

[Dominik z Gdyni]

Tomek, możliwe że w OB we Wrocławiu posadzili dodatkowe asiminy po latach 2005-2008 gdy widziałem tam jedno duże, owocujące drzewo. Pierwsze trzy źródła w internecie które sprawdziłem niestety nie precyzują ilości. Czy dysponujesz może dodatkowymi informacjami np nazwami odmian jakie posadzili i zdjęciami tych drzewek?

[Darko52]

Dziękuje koledzy, że poszerzyliście moją wiedzę o tej roślinie.
W ubiegłym roku urósł 18 cm. W tym natomiast prawie 20 cm
Są to małe przyrosty, czy w normie ?
Pozdrawiam.

[aalal29]

20 cm to raczej mało ,nawet jak na nasz klimat.U mnie też w tym roku przyrosty w granicach 20cm,ale miałem spore problemy ze szkodnikami(nornice),które żerowały przy korzeniach asimin i być może je pouszkadzały,niestety nie wiem czy i jak bardzo,bo nie sposób tego teraz sprawdzić.Ale szczerze mówiąc,to nie liczyłem za bardzo na wielkie przyrosty w tym roku,w końcu posadziłem swoje asiminy w październiku zeszłego roku,jeśli w przyszłym sezonie przyrost będzie podobny,bedę zawiedziony. Jakie roczne przyrosty powinna mieć asimina posadzona w gruncie,można zobaczyć na http://www.kiwiforum.cz/ . Dodam jeszcze ,że na roczny przyrost danej rośliny wpływ ma też szereg oczywistych rzeczy takich jak: rodzaj gleby,poziom wód gruntowych ,lokalizacja i inne.