Najbardziej pachnące kwiaty

[Igala]

Kwasolubne; różanecznik, hortensja,magnolia,szachownica kostkwata, modrzewica,żarnowiec, oraz krzewy jagodowe; borówki, żurawina
Są również inne rzadkie gatunki... Wszystko zależy ile tego słońca tam jest...

[Hooth]

Według mnie najbardziej pachnące są goździki i lilie.

[Kasia79]

Zgadzam się, dorzucę jeszcze tytoń ozdobny, który po zmroku wręcz oszałamia chmurą zapachu. Tym bardziej, że łatwo się rozsiewa, więc wczesnym latem tylko kontroluję ilość i rozmieszczenie siewek (w razie potrzeby przesadzam młodziki), wtedy można cały ogród udekorować wieczornym aromatem.

W dużej ilości pięknie też pachnie mieczyk abisyński, ale musi być posadzony w naprawdę dużej grupie.

Bardzo mocno pachnie też duże nagromadzenie smagliczki nadmorskiej, zwłaszcza, że kwitnie bardzo długo, ale ja osobiście takich mocno miodowych zapachów nie lubię.

[x-ja]

Odkrycie tego roku to ...łubin Hartwega , pozostaje na zawsze
Bezproblemowy , krzaki zdrowe obsypane kiściami kwiatów o cudownym intensywnym zapachu . Nie trzeba wścibiać nosa by poczuć
Wysiałam 3 opakowania w przyszłym będzie o niebo więcej .

[roksanakot]

Jak dla mnie azalie, bez, lilie.

[roscommonka]

Zapach kwitnących sadów ujmuje mnie szczególnie za serducho. Zniewalająco wieczorami działa na moje zmysły zapach maciejki. To zdecydowany numer jeden.
Z ogrodowych najbardziej kocham woń piwonii, groszku pachnącego, jaśminu, konwalii, tulipanów oraz narcyza białego (tego z krótką żółtą falbanką z czerwoną obwódką). Z dziko rosnących roślin moje typy to macierzanki piaskowe, powój polna i kwitnąca lipa. Poza tym zapach wszystkich łąkowych roślin w postaci suszącego się na łące siana też jest moim ulubionym.

[Kasia79]

Lupinus hartwegii, często nazywany jest przez producentów łubinem letnim. Ja kupiłam z Ożarowa, ma dodatkową nazwę 'Pixie Delight', wysiałam dzisiaj zresztą.

A w kwestii zapachów dużo obiecywałam sobie po zapachu laku jednorocznego, dzisiaj rozwinął się pierwszy kwiat i na razie nie zachwyca. Jest słodko-mdlący, trochę miodowy, zupełnie nie moja bajka. Poczekam na resztę kwiatów, bo rozwinął się żółty, a są jeszcze ciemniejsze.

[Szpileczka]

W zasadzie mam słaby węch, ale może dlatego komuś się przydadzą moje obserwacje;)
Przyjemnie i silnie pachnące są: maciejki, tyton skrzydlasty i wieczornik damski. Wieczorem także wiciokrzew np. Serotina. Niektóre odmiany jaśminowca wonnego, np. panieński. Kalina koreańska, bodnatska, angielska, burkwooda - nie pamiętam która najlepiej. Lilaki - zapach przechodzi od sąsiada:) podobnie fiołków wonnych. Silnie i z daleka pachnie tuberoza wonna, cytrusowo. Podobnie "jednoroczne" są frezje. Dyptam pachnie z daleka - i dobrze, bo lepiej w niego nosa nie wtykać i w ogóle go dotykać;) Niektóre piwonie pięknie pachną, część śmierdzi. Hiacynty. Abelia mozańska. Orszelina. Niektóre róże. Z drzew lipa i akacja, ale ti gabaryty robią swoje;) Miło pachną niektóre magnolie, nie wiem czy silnie, bo wąchany egzemplarz miał dopiero 3 kwiatki:). Mieczyk abisyński raczej po wsadzeniu nosa w kwiatek;) Z ziół mięta i melisa. Groszek pachnący pachnie bardzo ładnie, ale trudno chyba o obfitość kwiatów, więc chmury zapachu nie potwierdzam.
W domu pachną gardenia, stefanotis, cytryna, pelargonia pachnąca (geranium?), mirt.
Niektóre rośliny radzę sadzić ostrożniej, bo ich zapach może aż przeszkadzać albo zwyczajnie się nie podobać- oliwnik wąskolistny, lilie, datury, bez czarny, czeremcha, aksamitki. Grusze zwyczajnie śmierdzą.
Niestety nie czuję zapachu budlei Dawida, lawendy ani heliotropu.
Chmura akebii miło pachnie, rozrośnięta winorośl pachnąca też, ale w okolicach rośliny.
Do listy dopisałabym liliowce, niektóre bardzo ładnie pachną, choć moje są NN, więc konkretów nie podam.
Sporo roślin planuję jeszcze obwąchać;)

[Mazowszanka09]

Dla mnie bardzo przyjemny zapach (chociaż niezbyt intensywny) mają kwiaty katalpy pośredniej.
Pozdrawiam
Basia B

[Locutus]

Chyba najintensywniejszy zapach ma Dracunculus vulgaris… Że zakwitł nierzadko poznaję po tym, że otworzywszy okno w łazience z rana natychmiast zostaję znokautowany zapachem jak z dna nigdy niemytego kontenera na śmieci…

No ale zakladając, że nie o takie zapachy wam chodzi – za jedne z najmocniej pachnących roślin uważam hiacynty. Podobnie jak tego Dracunculusa, czuć je z wielu metrów – tyle że tu doznania węchowe są tu zdecydowanie przyjemniejsze. W większości innych wypadków, jeśli chce się kwiaty powąchać, trzeba w nie nochal wsadzić… Uwielbiam zapach groszku pachnącego czy maciejki… Przyjemnie pachną też budleje, róże czy narcyzy…

Pozdrawiam!
LOKI

[Szczurbobik]

Lilaki, jaśminowiec, niektóre oczary i magnolie. Zapachy wiosny, których nie mogę się już doczekać

[tara]

Lewkonie, Hiacynty, Piwonie, Bez, Jaśmin również skromna maciejka, Konwalia i Groszek pachnący.
Niektóre róże np.Big Purle, Jan Paweł II.

[Szczurbobik]

No i zapachy lata: lawenda i budleja

[Kasia1007]

Hiacynt, fiołek wonny (rosą u moich rodzicow na trawniku, kiedy jest słoneczny dzień, to z daleka czuć ich woń) konwalia, bez, jaśmin, piwonia, goździki, niektóre róże bardzo intensywnie pachną, liliowce, lilie, pysznogłówka, lawenda, floks, maciejka, no i cudnie pachnie jeszcze tuberoza (niestety nie potrafię jej przetrzymać do kolejnego seozonu).

[nemezja]

Wspomniałabym o gardenii.