Haneczko, ten mezalians, to pozostałość z utykania wszystkiego tam gdzie tylko bylo miejsce, a patyczki, to podpórki do winorośli, która cóś nie bardzo chce zasłużyć na większe.
Na parterze łany fiołków rogatych - samosiejek (filoetowe, ale może je gdzieś słonko tak podświeciło, że się zaczerwieniły), z lewej tamaryszek zbierający się do kwitnienia i w głębi szmatki przekwitłych tulipanów.
Gabrysiu, to już jej czwarty sezon u mnie i przy ponad 2 m wzrostu pierwszy kwiatek. już myślałam, że się nigdy nie doczekam.
A teraz troszkę wieczornych klimatów:
...i z nutką japońszczyzny
Azalie rozpoczynają kwitnienie:
