W moim ogrodzie cz.40

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witam!

Upały nie odpuszczają, ogród mdleje a ja podlewam tylko trochę warzywka w polu i w tunelu. Oczywiście wszelkie doniczkowe, oprócz bratków bo już je ususzyłam :wink:
W chłodniejszą porę dnia coś staram się zrobić, plewić daje się tylko w skrzyniach, ale obcinam ususzone części bylin, a niektóre róże tnę radykalnie. Kwiaty cieszą bardzo krótko, a niektóre róże po jednym dniu już pachną suszonymi. Liliowce kwiaty jednego dnia... często nawet jednego dnia nie wytrzymują. Mam przed sobą trochę ciężkiej fizycznej pracy, bo w czasie kiedy rosły drzewa, wszelkie mniej chciane kwiaty wyrzucałam pod choinki i tak wszystkie prawie żółte irysy przesadziłam w nadziei że skoro tam jest sucho, a to kwiaty najlepiej czujące się w stawie, nie rozrosną się a może wręcz zmarnieją. Ale gdzie tam porosły ogromne kępy, a nie usuwane kwiatostany wydały nasiona i mam teraz tysiące małych irysków ;:oj Tak samo rozrosła i rozsiała się szkarłatka amerykańska więc czekam na deszcz jak na zmiłowanie, żeby obydwie te rośliny radykalnie ograniczyć.
Po weekendowym odpoczynku od zdjęć i częściowo od FO wszystko wróciło do normy.

Justynko walczyłam na wiosnę ze ślimakami o każdą lilię, a ta Candidum (św. Józefa) mimo że podłoże całe niebieskie od kryształków oblegana była przez paskudy. Gdyby nie one byłyby piękne dwa kwiatostany. Zdjęcia już wróciły...gdyby jeszcze tak deszcz :wink:
Miłego dnia ;:168

Aniu Nie ma na zdjęciach jaśminu ani jaśminowca, może róża zmyliła! To Semiplena piękna i zapachem dorównuje.Niestety już przekwitła tak jak i jaśminowiec :?

Basiu dobrze, że chociaż Tobie solidnie podlało, bo u mnie pustynia i pojemniki niewiele zyskały :wink: a po skanalizowaniu już tak wodą nie szafuję :D

Martusiu 64 deszczu spadło niewiele, ale i tak róże zwichrowało...zresztą na tym upale niewiele im trzeba żeby płatki opadały. Masz rację w tym roku to się nawącham :wink: Lilie już niedługo, ale nie mam nic przeciwko porządnemu podlaniu z góry, bo jedna lilia miałam kilka pąków i połowa uschła, bo moje rosną w pojemnikach.


Lucynko w ogóle się z Tobą nie liczą ;:306
Jasne że narzekałam bo lało nadmiernie a teraz suszy nadmiernie...sama wiesz że najgorsze są skrajności. Nie może być tak w środeczku?
Dziękuję i Tobie miłego rozkoszowania się domkiem z ogródkiem i zdrówka ;:196

Olu Bonica rzeczywiście nie pachnie, ale obsypana kwiatami. Przez pierwsze lata nawet byłam zła bo taka nijaka, ale jak się zadomowiła to teraz wygląda jak ogromny bukiet!

Martusiu Koziorożcu to już tylko Ty nie widzisz zdjęć, bo wszyscy od niedzieli wieczora widzimy. I u mnie upał nieziemski, a i do Krakowa jeżdżę ale jak trzeba...
Podlewam tylko co najpotrzebniejsze, ale widzę jak wszystko mdleje, bo jak wróciłam z miasta i poszłam w głąb ogrodu to aż wszystko parzyło ;:202 Obojętnie czy zapowiadają deszcz czy nie to i tak nic nie pada więc już nawet prognoz nie czytam. Dobrze, że chociaż róże nas cieszą. Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się zdrowo ;:196

Zdjęć mam trochę, bo robiąc porządki zagłębiłam się w ogród. Odkryłam rośliny, o których zapomniałam ale i odkryłam rośliny które odeszły. ;:131 Opuncja chyba miał pączek bo coś ma odgryzione...ale to chyba nie ślimak wspiął się po kolcach, to pewnie jakiś ptaszor! Znowu trzeba wziąć kartkę i zapisywać co i skąd przesadzić...tylko niech namoknie podłoże ;:oj

Clematis fusca wyszedł spod gliny przy wykopie, wyrósł i zakwitł powiedziałabym nawet bujniej!

Obrazek

złocień maruna...wydawało mi się że mam trzy różne, ale są dwa!
Obrazek

Obrazek

Taki ślazownik ważne że trwały. Niezbyt się rozrasta ale jest, bo wszelkie ślazy u mnie się nie sieją.
Obrazek

Niebywała firletka, chyba krzyżówka, bo odkąd dostałam białą ( zniknęła) a miałam różową pojawiło się to cudo!
Obrazek

Koniczyna długokłosowa


Obrazek

Rutewka żółta
Obrazek


Nostrzyk biały kupiony jako ziele na herbatkę
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Odkryta jeszcze jedna skalnica i to kwitnąca :lol: obok rośnie zapomniane epimedium z serii miniaturowych
Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


odnalazłam przesadzany dzwoneczek pokrzywolistny

Obrazek

i na deser parę róż!

Obrazek

Róża monstrum czyli Marie Viaud
Obrazek



Obrazek

Obrazek

a tak kwitnie jeżyna


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za uwagę i życzę chłodniejszego dnia :D
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Clematisa fusca (ę?) poznałam już u Lidzi i zauroczyły mnie te jego brązowe dzbanuszki. Nie wiem jak wygląda w całości, ale to co widzę, bardzo mi się podoba :heja Kalmia cudna, tak nieśmiało wygląda zza liści, a przecież powinna pchać się na pierwszy plan ze swoją urodą.
Alionushka znowu wepchnęła mi się w oczy, ale jak jej nie zauważyć, kiedy cała jest do zakochania? Jak ją gdzieś dorwę, to na pewno będzie moja, ale specjalnie szukać nie będę. Już najwyższa pora spotkać się z rozumem, a jakoś od jakiegoś czasu tylko się z nim mijam ;:306
Tobie, sobie i wszystkim potrzebujacym deszczyku w odp[owiedniej ilości życzę. A najbardziej, to żeby było tak, jak napisałaś; "w środeczku" ;:196
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Maria dzięki za info; te dzwonki brzoskwiniolistne sa śliczne. To byliny, jak wysokie?
Twój ogród różany jest zachwycający; tyle odmian i kolorków. Ja mam 1-szy raz GT;ty go podcinasz po pierwszym kwitnieniu czy pozwalasz mu raczej iść na całość tj 3m wysokość?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu :wit jaki piękny różany ogród widzę ;:215 , róż masz teraz masę, różne wzory i kolory ;:215 , ten rok to chyba u wszystkich dobry, taki różany ;:215 , no a firletka jaka się ciekawa trafiła, to znaczy, że nie masz już białej?
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu ale cuda pokazujesz ;:oj za serce złapały mnie dwie róże z ostatniego zdjęcia przerastające się kwiatkami, jedna pełna a druga z pojedynczymi płatkami,cudo ;:167
Jeżyny szaleją i moje podobnie już usuwałam zbędne nowe biczyska bo tyle nie potrzebuję ,po co krzewy osłabiać z nowych przyrostów zostawiła 4-5 nowych pędów.Ubiegłoroczne też kwiatów mają sporo aż za wiele.
Ciężko wytrzymać dziś miałam noc ;:222 temperatura w nocy 28 stopni spać się nie dawało ,a rano trzeba wstać do pracy.
deszczu spokojnego i obfitego Ci życzę i koniecznie ochłodzenia tak do 25 stopni ;:168
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3707
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu Twoje pomidorki wyglądają podobnie jak moje. A ta Marie Viaud cudo! Wszystkie patyczki od Ciebie padły, a już takie ładne były,może jakieś choróbsko przez te upały je dopadło? A z tych ostatnich zdjęć to nic nie mam, nawet maruny, no dobra, hosty mam, ale inne. I ja ochłodzenia życzę.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu,dlaczego tylko ja nie widzę ,czasem widzę a czasem nic ,teraz np nie widzę ,ale może jutro sie otworzą ,ale dlaczego to nie wiem można sie załamać ,gorąc u mnie obłędny,dzisiaj byłam na chwilę w pracy od rana ,musiałam otworzyć ,Boguś przywiózł towar wszystko ocenowaliśmy i zostały moje uczennice ,a my do domciu,ale do ogrodu nie dało się wyjść ,wiec robiłam pierożki z truskawkami ,część zamroziłam ,a 20 ugotowałam i z Franusiem sobie zjedliśmy ,były pychotki,a pod wieczór podlewałam i zasilałam pomidorki ,przypomniałam sobie o dyniach ,że ani raz ich nie podlałam i byłam pewna ,że leżą pokotem,zaglądam nieśmiało na nie a one tak pięknie rosną i nic sobie z tych upałów i braku deszczu nie robią ,to niesamowite ,bo przecież rosną na górkach ,jutro zrobię im zdjęcia ,pozdrawiam i buziaczki ;:196 ,jak jutro będzie tak gorąco to zrobię ruskie pierogi.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, jakie to ekscytujące odnaleźć w ogrodzie roślinkę, o której chwilowo się zapomniało :tan Gorzej kiedy przy tej okazji przypomni się inna, której nie znajdujemy ;:145 Znam to doskonale;:306
Masz mnóstwo różności kwitnących ;:oj
ale róże na razie grają pierwsze skrzypce ;:138
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witam upał powoduje, że człowiek staje się leniwy i w zasadzie powinniśmy jak południowcy w południe uciąć sobie drzemkę, a wieczorem żyć Tylko ogród w tym czasie zapada w sen i jest ciemno przynajmniej u mnie.
Moje prace ograniczały się do podlewania i w jeden ranek próbowałam oplewić nowo zdobyty teren, ale szybko zrobiło gorąco i praca się skończyła. Wysiały się chyba szkarłatki amerykańskie w ilościach obłędnych i zostanie mocno ograniczona.
Podlewanie jarzynek z konewki pozwala im jedynie wegetować, a nie rosnąć i plonować. Dojrzewa agrest, borówka amerykańska i siatki okrywowe poszły w ruch.

Iwonko 1 kupiłam ten powojnik na przecenie (1,50zł) w LM 2 szt i jedna chyba przepadła, a ten radzi sobie dobrze...lubię go. Kalmia to prezent i trochę czekała na posadzenie ale dzielnie zniosłam tymczas, dostałam jeszcze drugą czerwoną ale już przekwitła. Alionushka zadomowiła się i cieszy przy pergoli chociaż mogłaby rosnąć przy zwykłej podpórce. Rozum powoli bierze u mnie górę nad pasją zbieractwa, może to dzięki upałowi a może czas najwyższy ;:306
Dziękuję za życzenia...no to czekamy aż się spełnią. Pozdrawiam ;:196

Igo moje dzwonki zamieszkały od dwóch lat a są z siewu. U mnie wszystkie byliny są wyższe, bo jest tłok i dążą do słońca a mają koło metra. Z moich obserwacji wynika że są tzw krótkowieczne i trzeba je odnawiać siejąc co jakiś czas. Mój GT jest niewysoki ...nieco ponad metr, oczywiście tnę a on nie szaleje tak jak Westerland mimo mocnego cięcia baty są na perę metrów.

Iwonko 0042 Mnóstwo róż kupiłam to chyba jedyna grupa kwiatów która ciągle dokupuję, a poza tym mnożę swoje i czasem jak uda się zdobyć patyczki ;:215 Chyba nie mam białej...no chyba że się wysiała i zakwitnie bo ta różowa była dwa lata temu i myślałam że to jednorazowy wybryk ale pokazała się ;:333

Julciu dwie ostatnie róże...ostatnia to Mozart (rozmnożę!) a przedostatnia to nn z patyczka od kogoś i niestety kwitnie raz ale cudnie. Też rozmnożę. Julciu nic nie kopię bo orliki pełne maja korzeń palowy i jak uszkodzę w twardej glinie to nic z nich nie będzie...ale pamiętam ;:215 Moje jeżyny rosną właściwie już poza ogrodem i niech im tam...zarosły tylko hibiskusy przy siatce ;:202
Julciu może być na parę dni nawet 22 st. ;:196

Kasiu niestety wszelkie własne rozsady trzeba ciągle podlewać a ja to robię nawet dwa razy dziennie, bo w maleńkiej doniczce nie mają za dużo picia i jedzenia. Oczywiście podstawą jest cień. Nic to może uda się jeszcze raz. Na pewno coś jeszcze Ci poślę, ale teraz nic nie ruszam bo glina jak beton.
Host sporo dostałam od forumek i ładnie się rozrastają, a większość kwitnie ;:215

Martusiu Koziorożcu nie wiem dlaczego nie widzisz zdjęć, ale wina jest po Twojej stronie :oops: Czyli w taki upał pracujesz? współczuję. Ja niewiele w kuchni działam...nie chce mi się ani gotować ani jeść. Jedynie Aga ma kiermasz i prosiła o zupy to jej nagotowałam kilka różnych. Ja na obiad zjadłam arbuza i lody ;:306 I ja podlewam stale i wciąż raniutko i wieczorem ale na mojej patelni kiepsko rośnie, dobrze że chociaż nie usycha. Pozdrawiam i posyłam buziaki ;:196
Czytam o pierogach i nawet mi się ich nie chce jeść! chociaż jakby mi ktoś zrobił z czereśniami to zjadłabym :D

Martusiu 64 masz rację że to miło coś odkryć u siebie, chociaż zdarzało mi się kupować roślinę a potem znajdowałam nawet ładniejszą większą u siebie ;:306 Za to tych co nie znajduję ...żal ;:145 bo czasem sadzone 2 - 3 razy odpuszczam skoro nie chcę u mnie zostać. Owszem kwitnie teraz dużo bo to taki czas, a róże niektóre przekwitają i czeka mnie codzienne cięcie ...czego nie lubię, bo gałązki trzeba spalić przez kolce a jak tu coś teraz rozpalać ;:306

Dobrego dnia :wit

Obrazek

Obrazek


p.s. przez ciągłe podlewanie nie robiłam zdjęć więc będą w terminie późniejszym!
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu tez chyba wreszcie dojrzałam i zaczynam kombinować w jaki sposób wyeksponować roślinki by cieszyły oczy bez przedzierania się przez gęstwinę. Tylko jak wszystko zmieścić na pierwszym planie. Praktycznie w tym roku nie siałam jednorocznych jeśli są to tylko z samosiewu. Troszkę zal ale nie mam miejsca ;:145 ledwo cebulowe wiosną udało mi się wcisnąć na rabatki ,no nie do końca bo wsadziłam mieczyki między kallie , nie pamiętałam dokładnie ;:306
Orlikami się nie fatyguj, nie muszę mieć wszystkiego co mi się podoba, popodziwiam U Ciebie,swoich nie ruszaj bo szkoda by było ,gdzie bym podziwiała ;:196
Cięcie róż i mnie czeka,ale mam zbyt na patyczki oddaję sąsiadce na działkach już dopytywała kiedy ma szykować doniczki :heja więc zadowolone jesteśmy obie ja mam kłopot z głowy a ona ma materiał do rozmnażania.
Spokojnego i miarowego deszczyku życzę ;:168
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17394
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu,Wszystko u ciebie mi się podoba.I przetaczniki , rozchodniki, funkie, powojniki...i hortensje,
, które cudny czas rozpoczynają az do jesieni.
Clematis fusca pierwszy raz widzę.Taki inny.suuper wygląda. ;:173
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

No mamy się z tą pogodą w tym roku Marysiu, jak lało wcześniej to bez przerwy i zimno na dodatek było, teraz praży, parzy, a deszczu nie ma, jak spadnie ulewa to tylko spłynie, a ziemia sucha ;:185 , ja też muszę ciągle podlewać, jak tylko wolne to raniutko lać wodę jadę, a na inne prace już czasu nie ma, pozdrawiam i deszczyku lekkiego życzę ;:196
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu Kochana ten czas to apogeum kwitnień, przepięknych, różnorodnych, nie mniej jednakowo fascynujących.
Zdjęcie Róży monstrum czyli Marie Viaud nie wiem, czy z rozmysłem, ale wyszło takie bardzo klimatyczne. Jak na nie patrzę, to mam wrażenie, że różana brama prowadzi do podwodnego świata - bo z wodą i delikatnie przebijającymi się w jej toni roślinami skojarzyła mi się ta rozciągnięta na siatce zielona tkanina.
Powojnik fusca bardzo ciekawy - muszę o nim więcej poczytać.

Panujące wszem upały i mnie wykańczają - nawet jak jestem na działce, to większość czasu spędzam w cieniu, bo na słońcu najzwyczajniej mój organizm nie wytrzymuje. A kiedyś uwielbiałam upały i przebywanie na słońcu. Jak to się w życiu wszystko zmienia. A potem podlewanie, podlewanie, podlewanie i spierni....e przed komarami - a te są tak natrętne, że to coś okropnego.

Mimo podlewania rośliny mdleją w tym upale, szybko kwitną i jeszcze szybciej przekwitają.

Życzę umiarkowanego ochłodzenia z deszczem wedle zapotrzebowania i serdecznie pozdrawiam ;:196
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Dzień dobry!

Nareszcie chłodniej...no to jeszcze proszę o deszcz ;:180

Julciu jak chcesz orliki się sieją i powtarzają cechy a co najważniejsze nie rozrastają mi się w wielkie kępy. Nie jestem w stanie wszystkiego przesadzić ale pomału może się uda, bo zawsze o czymś zapomnę :D
Ja trochę siałam, ale w porównaniu z minionymi latami niewiele. Sporo nie wykiełkowało...nie mogę zgłębić tajemnicy, że w jednym roku ładnie kiełkuje i rośnie w drugim zaś...nic!
Niestety mam tyle róż że po pierwsze nie dam rady za jednym zamachem je obciąć, a po drugie nie wszystko daje się ukorzenić :D
Julciu dalej czekam na spełnienie życzeń...miłego weekendu ;:196

Aniu bardzo dziękuję za tyle miłych słów ;:168
Fusco jest bardziej ciekawostką niż piękną ozdobą jak inne powojniki, ale wart jest grzechu zakupowego.

Iwonko no właśnie! najgorsze są skrajności! Tak mi żal moich roślin które tkwią z tym betonowym podłożu, czasem wręcz usychają i jak sowicie podleję to błyskawicznie odżywają :D Pozdrawiam i również sowitego podlewania życzę ;:168

Beatko koniec maja i czerwiec to najpiękniejszy czas ...bo potem to już w zasadzie koniec lata...chociaż lato jeszcze trwa, ale spalone słońce rośliny już nie mają tej świeżości.
Marie Viaud od początku jest zachwycająca, najpierw ja okrywałam bo przeczytałam że nie wytrzymuje dużych mrozów, ale jak się okazało że żadna gałązka nie uschła ani nie zmarzła nie tylko nie okrywam ale i tnę bez litości ;:306 U mnie jest połowa tego monstrum a druga jest u sąsiada, ale sąsiadka namiętnie kupuje róże to może nie ma mi tego za złe? Jakby rosła przy bramie, to brama musiałaby być bardo solidna ;:306 Fusca jak pisze Ani jest bardzo oryginalny ale brązowe dzwoneczki są niewielkie więc nie jest to kolorowa ozdoba.
Beatko znaczną część czasu przesiaduję w czterech ścianach, bo chociaż wieczorem robi się chłodniej to właśnie sp... przed komarami i jeszcze gorszymi gzami ;:131 Pogryziona wyszukuję coraz to nowe specjały uśmierzające swędzenie. ;:202
W moim sporym areale i mnogości roślin nie jestem w stanie wszystko podlać ;:131 Więc dziękując za życzenia ...część się spełniła i jest chłodniej...życzę parodniowego spokojnego nawadniania z góry i zdrówka Beatko ;:196


Pod oknem kuchennym mam jeden kłąb lawendowo-winogronowy!

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spokojnego i udanego weekendu!
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3707
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu patyczki na sto procent nie miały za sucho, i stały w cieniu, dlatego stawiam na jakąś chorobę.
A co do róż oglądałam filmik u Ewy36jj, o cięciu przez hodowcę- lepiej nie obcinać wszystkich kwiatostanów na raz, i po cięciu zalać krzewy ok 20l wody,podobno to gwarantuje lepsze powtórne kwitnienie.
Lawenda kwitnie bardzo obficie, ja przymierzam się do zrobienia lawendowych pałeczek.
Spokojnego weekendu Marysiu.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”