Wiejskie podwórko aguskac 2013

[Margo2]

A nie opłaci Wam suię wstawić okna? Okno szybko się zwróci. Oszczędzilibyście na grzaniu.
Ja też nie mam południowego okna, ale ja to zrobiłam z premedydacją, bo u mnie taki rodzaj domu, co się bardzo szybko nagrzewa.

[aguskac]

Na wybicie okna trzeba zgodę, projekt itp... jak widzisz to dom z czerwonej cegły, nie mam koncepcji jak można by wykończyć takie okno. A poza tym świerki i tak zacieniają tą ścianę bardzo, słońca niewiele by wpadało.

[aguskac]

Oto efekty naszej 2-dniowej pracy
Niestety nie mam żadnej fotki jak było przed, ale tu widać zasieki przycięte w tamtym roku do wysokości płotu. Zostawiłam 2 węgierki i one mogą pokazać wysokość wyciętego wczoraj fragmentu - to co cięliśmy było wyższe niż te śliwki

[aguskac]

Jeszcze raz pokażę cięty w tamtym roku zasiek Wygląda koszmarnie, ale jak się zazieleni, to jest ok.



No to do roboty...



Teraz węgierki królują na tle nieba (po lewej). Szkoda mi było je wycinać, bo choć śliwki najczęściej robaczywe, to jednak czasem da się z nich coś zjeść. A po prawej umierająca Reneta



I po wszystkim

[aguskac]

Kopanie dziur pod słupki



Kołki stoją, a przy okazji jak grzyby po deszczu wyrosły opieńki !!!! O!! ile pieńków





Ło matko ale głęboka dziura... chyba już wystarczy...

[x-ag-a]

Aguśka, witam w nowym tygodniu!

Ależ roboty za Wami! Przy takich zasiekach można się zachetać... kiedy będziecie palić te wszystkie gałęzie?
Myślę, że węgierki odzyskując przestrzeń, będą rodzić dużo smaczniejsze i zdrowsze owoce.

Przejaśniało! Jest super!

Pozdrawiam... ja dziś popracowałam, ale to, co zrobiłam, to 'betka' w porównaniu z powyższymi zdjęciami ;-)

[aguskac]

No proszę, proszę.... ja u Ciebie buszuję i czytam o planach na przyszły weekend A ty tu
Aguś ja tego nie spalę, tylko przerobię na ściółkę zamiast kory. Niewielką część już przygotowałam, oddzielając sekatorem drobne gałęzie od grubych. Grube pójdą na opał.

M swoje skończył, a mnie zostawił z górą tego tu...





Jednak to robota już na inny dzień, bo wieczór blisko... Siatka rozciągnięta, trzeba ją zabezpieczyć przed sarnami. Wczorajszej nocy korzystały z tego, że im wejście do ogrodu zrobiłam. Widać było ich odwiedziny w kilku miejscach. Były też już kury sąsiedzkie z wizytą, pogrzebały tu i ówdzie... żeby tak jeszcze wiedziały gdzie trzeba

Bałam się, że sarny mogą próbować swoich sił z siatką. Myślałam o powieszeniu szmatek by je odstraszyć, ale one raczej mnie by straszyły całe lato Dlatego wzięłam się za dekorowanie płotu gałązkami





"Drzewka posadzone"

[x-ag-a]

Bardzo dobry pomysł - zwłaszcza przy tej ilości materiału - z przeróbką zasiek na ściółkę... macie chyba sporą i wydajną rozdrabniarkę?

Przyjęcia się drzewkom życzę i jeszcze raz podziwiam za ilość wykonanej ciężkiej pracy!

[aguskac]

Agusia - żartowałam z tym "sadzeniem" , to są gałęzie tylko wplecione w siatkę, by jej sarny nie atakowały w nocy.
Nie po to karczowaliśmy, by teraz sadzić. Przecież to co wycięliśmy i tak odrośnie 2 razy gęściej
Tylko, że teraz nie dopuszczę do wyrośnięcia na taką wysokość.

Rozdrabniarkę mamy niestety taką zwykłą ogrodową. Będę to mielić wiele dni na raty, by jej nie wykończyć.

To, że się ściemniło nie znaczy, że ja skończyłam pracę Odetchnęłam godzinkę i wzięłam się za patyki hortensjowe. Robiłam cięcie koleżance i chcę sobie ukorzenić trochę. Ma 4 odmiany, ale nie zna nazwy niestety. Obfocę latem i mi rozpoznacie

[oster]

A nie opłaci Wam suię wstawić okna? Okno szybko się zwróci. Oszczędzilibyście na grzaniu.

O tym samym pomyślałam. Projekt może trochę kosztować, ale za to ile radości i ciepełka. Fajnie na tej ścianie
wyglądałyby duże podwójne, przesuwane drzwi balkonowe i wielkie okna i wyjściena taras...
Na stare lata kości pogrzeje Ale to przecież Wasz dom Pewnie nie jedno braliście
już pod uwagę.
Ale rzeczywiście, jak ktoś mógł tak zadecydować, pozbawiając się słońca? Dziwne.

[oster]

Nie doczytałam do końca strony - i odpowiedziałam .

[aguskac]

Wiesz ile razy ja o tym myślałam... ale jak mówię... słońca byłoby niewiele, bo te pier.........e świerki zacieniają ścianę.
Drzwi balkonowe, szerokie to moje marzenie, ale nie ma szans na żaden taras, bo przy tej ścianie jest droga wjazdowa na podwórko

[oster]

No tak, i pozamiatane. Szkoda słoneczka i domku,bo taki piękny i tyle traci.
Dużo dałoby wycięcie tych świrków, bo przynajmniej dom by grzało, ale w naszym dziwnym
kraju nie można niczego zrobić ze swoją własnością- niestety.
Roboty przy ogrodzeniu co niemiara. I choć lubię podchodzące pod dom zwierzaczki,
to jednak wolę oglądać je za płotem...

[aguskac]

Już się z tym pogodziłam. Ważne, że choć te 4 drapaki wycięliśmy.
Ciekawe kiedy uda mi się zrobić porządek z tą górą gałęzi, w tym tygodniu ciężko będzie, bo późno wracam z pracy.

[oster]

Ale za to ile podpór nowych do pomidorków