Witam serdecznie!
Minął kolejny piękny dzień, jakiego nie powstydziłoby się lato

Niedziela w całości poświęcona odpoczynkowi. Jedynie siedząc na ławeczce planowałam co jest do zrobienia...a jest wiele
Beatko głupio to byłoby nie być w nowym wątku

a tak jest mi bardzo miło Cię powitać
Lisico ja wiem, że digitalisy i góry ...no może jeszcze koty to Twoje
miłości 
Ja takie góry wolę obserwować z daleka, zaś deptać po łagodnych

Jedynie właśnie moja Przyjaciółka przegoniła mnie np. na Nosala

i po wielu innych miejscach w Tatrach.
Czy ja Ci nie przyrzekałam narcyzów, czy pytałam czy chcesz, bo SKS nie pozwala mi przypomnieć jak to było?
Wszystkiemu trzeba dać czas! te moje łany mają na pewno ok. 20 lat jak nie więcej, bo ja mam je już 13 a były w takim stanie jak je ujrzałam.
Lisico rzadko jest tak jakbyśmy chcieli...albo jest za zimno, albo za ciepło, albo za mokro ....za sucho?
Kaczuchy są pocieszne, a pani kaczka strasznie
dziób drze! niestety tego zdjęcie nie może oddać a na filmiki jakoś czasu brak! Miło, że jesteś i bardzo dziękuję za odwiedziny
Olgo nie mniej jednak nie ma aż takiej różnicy jak w minionych latach
Tereniu 
Tatry można rzec mam na co dzień, bo jak przewieje wiatr to widzę je w wielu miejscach z Krakowa czy z mojej wsi, ale samo Zakopane to bardzo klimatyczne miejsce. Zwyczaje, ludzie, atmosfera, wszystko co spotykamy jest....niespotykane gdzie indziej
Początkowo tak pracowałam można rzec do granic możliwości, ale teraz staram się zachować rozsądek. Wolę codziennie po trochu niż utyrać się w jeden dzień, a na drugi odpoczywać

Dobrze, że masz pomoc bo ja niestety nie bardzo...czasem M coś skręci czy przykręci. Pozdrawiam Tereniu
Małgosiu miło mi że nie tylko kwiatkami się czarujemy, ale i miejscami które warto odwiedzić...tylko może nie w długie weekendy

Wiesz co tam się będzie działo
Raz w życiu byłam na pogrzebie cioci mojego M, pani po 90, która przeżyła wspaniale swoje życie i do końca była samodzielna z doskonałą pamięcią, jedynie ze słuchem miała kłopoty. W trzy dni po wylewie odeszła z tego świata, a ponieważ odejść i tak trzeba to jakoś radośnie patrzyłam na jej życie i koniec.
Małgosiu życzę Ci wspaniałej wycieczki w nasze góry!
Beatko 
Miło mi że podoba Ci się w moim ogrodzie to fragment gdzie można zboczyć z głównej ścieżki, bo niestety ogród jest długi wąski więc brakuje mi zakamarków

Moja rodzinka lubi góry i każde z dzieci miało czas wędrowania również ze mną, co miło wspominam. Mieliśmy z M podzielony czas wakacyjny z dziećmi, ponieważ M pracował w branży, która miała sezon właśnie w lecie to jeździł z dziećmi na ferie zimowe, a ja na wakacje letnie. Częściej jeździliśmy w góry niż na morze, ale morze też bardzo lubimy

Kwiecień całkowicie zwariował! wieczorem szalały w ogrodzie chrabąszcze....majowe!
Dziękuję za miłe słowa, rzeczywiście lubię prace w ogrodzie, to moja pasja
Życzę Ci Beatko wspaniałego tygodnia
Justynko czyli zaczynasz od ogrodu? Czy tej ziemi nie zmarnują budowlańcy?
Łany narcyzów już są wspomnieniem ...wszystkie suche!
Udała Wam się pogoda na wyjazd
Basiu jak to w życiu

Ogród robi się coraz bardziej kolorowy, a kwitnące drzewa owocowe sprawiają że gęba się sama śmieje

Naprawdę jest cudnie
Lucynko rewelacyjna pogoda nas przywitała, każdy zaopatrzony w coś ciepłego raczej się rozbierał niż ubierał. Masz rację dobre zdrowie to podstawa,
bo na cóż nam srebro i złoto jak się nie da mieć 20 lat to przynajmniej cieszmy się dobrym zdrowiem
Dziękuję i życzę Ci dobrego i pogodnego tygodnia
Mariuszu w stolicy wypada bywać od czasu do czasu, a to przecież też jest stolica

Za miłe słowa pod adresem ogrodu dziękuję
W ogrodzie kwitnie coraz więcej kwiatów, drzew i krzewów, a słońce świeci od świtu do zachodu
bez koralowy
szaleje!
kwitną ostatnie narcyzy
te z
Tymczasowego
różne derenie rozmnażane z patyczków!
kwitnie kurdybanek i barwinki
wyrosła mi taka hybryda orlika
To jeszcze dla miłośników Tatr takie dwa zdjęcia z samego Zakopanego!
Życzę wszystkim dobrej nocy!