Foxowa chemii nie da się uniknąć. Taki przykład : podczas produkcji rozsady aby była dobrej jakości trzeba stosować sztuczne nawozy.
Po wsadzeniu na miejsce stałe można podlewać gnojówką czy humusem.
Nawożenie obornikiem daje naprawdę duże plony, dodatkowe nawożenie jest zbędne.
Widzę jak po kilku latach z roku na rok warzywa rosną coraz lepiej.
Gleba nie jest ciężka lecz pulchna. Dodatkowe zabiegi jak np. oprysk rosahumusem wpływa na prawidłowy rozwój roślin.
Dodatkowym problemem jest słaba klasa gleby. U mnie występują bielicowe - czyli mało żyzne gleby.
Mam nadzieję, że paprocie ładnie się rozrosną.
Jest wiele miejsc, które nimi obsadzę.
Twoje odrosną, to mocne rośliny
Gayaruthiel witam kolejną osobę
Ja również trzymam kciuki za Twoje roślinki
Piotruś wszystko znacznie podrosło, ładnie wygląda, ale przymrozki wszystko zniszczą.
Pewnie u Ciebie też wszystko ładnie podrosło
U mnie pokrzywa rośnie obok kurnika, mam jej pod dostatkiem.
Kamil lubię zmiany
Jesienią przekopiesz kawałek trawnika, nawieziesz obornikiem a wiosną następnego roku zasiejesz to co będziesz chciał
Mariusz tu na fo jest osoba z Twoich okolic. Marek ( tak ma na imię) uprawiał dość dużą ilość arbuzów, niektóre miały 11 kilo
Poszukam i podeślę link do tego postu.
Sadzę z rozsady. Choć słyszałem, że jedna osoba siała wprost do gruntu. Ja tak nie robię, bo u mnie już we wrześniu są przymrozki
