
Po ostatnich pracach przy nich, byłam podrapana jak nie wiem co.
Rozrosły się strasznie,że nawet przejść obok nich nie mogę.
A wiesz że ta Twoja pnąca wypuszcza pąki ?
Z tymi cegłami, to chyba był kłopot, pościel się pewnie od nich brudziłaGabriela pisze: Elu,....Chociaż i zima ma swoje uroku, szczególnie gdyby była taka jaką pamiętam z mojej młodości.Dużo śniegu skrzypiącego pod nogami, zaspy, a w domu cieplutko.Trzaskający ogień w piecu, grzanie cegieł do łóżka, ech... co to były za czasy.
No... trochę chyba przesadziłam, ale czy te wspomnienia nie są piękne ?
Ellaa pisze:Z tymi cegłami, to chyba był kłopot, pościel się pewnie od nich brudziłaU mnie też wlewało się wodę do termoforów.
kogra pisze:Bogusiu z ust mi wyjęłaś te słowa, tylko że u mnie naleweczki ....niet....![]()
Ale mam nadzieję, że mnie zaprosicie do oglądania a naleweczką mnie poczęstujecie.![]()