Ewuś, no moje jeżówki to traktuję jak na razie marchewką, nie kijem
Ale kiedyś pogroziłam jednej krzewuszce i się opamiętała. Jeśli jednak trzeba będzie to i jeżówkom pogrozić trzeba będzie paluszkiem. Ach, ćwiczą nas te roślinki, ćwiczą.
Na razie tylko jedną mam w gruncie, chyba tę różową, reszta panienek jest w podwyższonej grządce. Więc lepiej to już im chyba być nie może.
Trzymam kciuki za nasze jeżówki, niech i nas cieszą.
Ta róża to co roku tak wcześnie kwitnie i delikatnie pachnie. Lubię ją / Therese Bugnet/.
Lucynko, oj przydałoby się słoneczka więcej, oj przydałoby się.
Jeżeli jeszcze potrzebujesz troszkę deszczu - proszę bardzo, u nas ma padać cały tydzień.
Szukam sposobów by koty mi nie niszczyły grządek. Na razie znalazłam dwa - będę próbować.
Twoja kotka to na pewno się grzeczniej w ogrodzie zachowuje.
Thereska to jedna z moich ulubionych róż, jest zresztą bezobsługowa i wcześnie zaczyna kwitnienie.
Aniu, te narcyzki to właśnie te z przepadniętych. Cisza, cisza aż tu nagle całe ich poletko! Może i Twoje szykują Ci taką niespodziankę.
Zimowy siew butelkowy polecam bardzo. Ja jestem zachwycona tą metodą. Tym bardziej, że można na spokojnie tak siać już od stycznia. A ciepłolubne siałam już pod koniec marca a nie po 15 maja

Gdyby co to pytaj.
Jolu, tu link do aktualnego wątku Jadzi
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... start=1173
Małgosiu, tak, to z jednej cebulki. Ale to nie tak, że co roku jest ich coraz więcej, są sezony, że w ogóle się nie pokazują. W tym roku i mnie bardzo zaskoczyły taką ilością.
Te nie rosną w "bukiecie" tak jak inne, te idą po prostokącie
Ale jak mi się cebulowe nie pokażą to nie szukam ich, zostawiam tak sobie bo wiem, że prędzej czy później znowu ucieszą. Podobnie mam z liliami.
Wandziu, to są wczesne odmiany róż. Theresa Bugnet i Elfe mam już całe mocno zapączkowane.
Nie wiem czemu tak nie fajnie wyszedł mi ten dziwaczek na zdjęciu, jakby miał chore listki, ale tak nie jest. Pewnie dałam zły kąt przy fotografowaniu, bo dziwaczek jest super z takiego wysiewu.
Tym sposobem można już wysiewać od stycznia. I czekać aż roślinki same sobie wybiorą porę do kiełkowania. Bardzo polecam tę metodę jeśli się nie ma parapetów i lamp doświetlających.
Tak,
Andrzejku, Theresa Bugnet zwykle nas rozpieszcza jako jedna z pierwszych róż. Jakby było więcej słoneczka to już pewnie by miała duże kwiaty, a tak to czekamy i czekamy. Jedynie co z tej pogody mamy na plusie, to to, że tulipany, narcyzki, wczesne irysy - bardzo długo trzymają kwiat.

Zwykle te punilki to jeden dzień kwitną, a teraz już ponad tydzień jest jeden kwiat.
Aktualności ogrodowe
/ m. in. : kamasja, laurowiśnia, czosnek ozdobny, wilczomlecze, floks szydlasty. lilak, kokoryczka /:
