Same zdrobnienia - nieuzasadnione w przypadku stosowania nazw roślin, są śmieszne,infantylne niekiedy i trudno pogodzić mi się z tym,że sprowadzają niestety nas wszystkich do tego poziomu.
Nie mam wykształcenia kierunkowego,jestem absolutnym amatorem ale nie wyobrażam sobie bym mogła w mowie potocznej używać tych półsłówek prowadzących często na manowce


Jednak samo zagadnienie nie jest śmiesznym... bierzemy udział w czymś niebezpiecznym moim zdaniem... stąd mój 'apel'
