Jarząb, jarzębina (Sorbus) - CHOROBY i SZKODNIKI
Dziurki w pniu jarzębiny
Kochani!
Mam w ogrodzie 3 jarzębiny. Bardzo lubię te drzewa. Mam jarzębinę Edulis i 2 sorbus commixta. Najbardziej poszkodowana jest Edulis. Jakiś czas temu (około 3 tygodni, może miesiąc) jarzębiny jakby przestały rosnąć, listki te co były zatrzymały się w rozwoju. Przyjrzałam się drzewkom z bliska i oto, co zobaczyłam:
Jednocześnie dwóm pozostałym jarzębinom zaczęły obumierać listki (jakby z braku wody), a niektóre czerwienieją, jak jesienią. Drzewa marnieją z dnia na dzień. Co się dzieje?! Pomocy!
Mam w ogrodzie 3 jarzębiny. Bardzo lubię te drzewa. Mam jarzębinę Edulis i 2 sorbus commixta. Najbardziej poszkodowana jest Edulis. Jakiś czas temu (około 3 tygodni, może miesiąc) jarzębiny jakby przestały rosnąć, listki te co były zatrzymały się w rozwoju. Przyjrzałam się drzewkom z bliska i oto, co zobaczyłam:
Jednocześnie dwóm pozostałym jarzębinom zaczęły obumierać listki (jakby z braku wody), a niektóre czerwienieją, jak jesienią. Drzewa marnieją z dnia na dzień. Co się dzieje?! Pomocy!
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Może to można byłoby czymś popryskać?
Kolejna gałązka jarzębiny zwiędła
. Na drugiej przybyło czerwonych listków... Umrą mi obie
Pójdę jeszcze zerknę na Eduliska....
Kolejna gałązka jarzębiny zwiędła


Pójdę jeszcze zerknę na Eduliska....
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
może spróbuj tym http://zwalczaj.pl/srodek-korniki-specj ... p-124.html to chemia, w ulotce stoi, że drzewom też można aplikować
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Dzięki. W życiu bym nie pomyślała o kornikach! Myślałam, że atakują tylko drewniane meble czy elementy, a żywe drzewo zostawiają w spokoju.
Zastanawiałam się czy to nie jakieś szpeciele albo inne tałatajstwo...
Zastanawiałam się czy to nie jakieś szpeciele albo inne tałatajstwo...
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
O korniku drukarzu chyba słyszałaś..
Jak Zobaczyłam dziurki to pomyślałam, że jakiś chrząszcz wlazł, jaja złożył i teraz larwy żrą. Teraz to chyba jakiś tarcznik/misecznik na moje oko, ale tarczki są pod korą?czy mi się wydaje? Najbardziej popularnym tarcznikiem jest Quadraspidiotus perniciosus (tarcznik niszczyciel), ale ja widywałam je tylko na korze i dziadostwo trudne jest do usunięcia. Podobno skuteczny jest oprysk Actelic 500 EC. Mogę się mylić, bo nigdy tego nie miałam, może ktoś mądry się wypowie
Jak Zobaczyłam dziurki to pomyślałam, że jakiś chrząszcz wlazł, jaja złożył i teraz larwy żrą. Teraz to chyba jakiś tarcznik/misecznik na moje oko, ale tarczki są pod korą?czy mi się wydaje? Najbardziej popularnym tarcznikiem jest Quadraspidiotus perniciosus (tarcznik niszczyciel), ale ja widywałam je tylko na korze i dziadostwo trudne jest do usunięcia. Podobno skuteczny jest oprysk Actelic 500 EC. Mogę się mylić, bo nigdy tego nie miałam, może ktoś mądry się wypowie
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Kurcze, akurat wyjeżdżam na urlop, ale tata zostaje. Mam nadzieję, że jak wrócę, to drzewka jeszcze będą żyły....
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
No niestety. Z urlopu wróciłam, dwie jarzębiny padły (sorbus commixta). Edulis jeszcze jakoś się trzyma, ale dziurek przybyło. Zauważyłam też dużo maciupeńskich czarnych żuczków. To one wygryzają te dziurki, bo albo są koło dziurek, albo włażą do nich. Żuczki są ciupeńkie, tak ze 2 mm i całe czarne.
Pomóżcie, może chociaż tę jedną jarzębinę ocalę.... Czym tę jarzębinę spryskać, może czymś podlać? Ratunku!!!! ;:96
Pomóżcie, może chociaż tę jedną jarzębinę ocalę.... Czym tę jarzębinę spryskać, może czymś podlać? Ratunku!!!! ;:96
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5154
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
W leśnictwie kiedyś dużo używano karate, może tym środkiem opryskać,czy dobrze zlać wdg. instrukcji,bo to środek na większość szkodników. Albo zaprosić dzięcioła ,takiego zaprzyjaźnionego.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Z tym dzięciołem to się nawet uśmiałam, chociaż nie do śmiechu mi z tymi szkodnikami.....
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5154
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Mam za płotem las i dlatego często u mnie urzęduje dzięcioł i wali w słup energetyczny , a w lesie jeśli drzewo zaczyna chorować, to w ciągu praktycznie jednego dnia przez dzięcioła jest gołe z kory. Także mam spokój z gąsienicami pod folią, bo sikorki, czy inne non stop są pod foliami .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Magda M
- 100p
- Posty: 108
- Od: 6 sty 2011, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Witaj Aguniek,
Te dziurki w pniu jarzębiny wyglądają niepokojąco, czy nie zauważyłaś czarno białych chrząszczy w pobliżu? Należą do rodziny kózkowatych i są bardzo ładne ale i niebezpieczne. Ich larwy wgryzają się w pnie drzew i żerując powodują ich obumieranie. Widocznym efektem ich żerowania są dziurki w pniu wypisz wymaluj jak Twoje. Ważne jest skąd pochodziły Twoje jarzębiny. Napisz coś więcej, jaki to rejon Polski?
Pozdrawiam,
Magda
Te dziurki w pniu jarzębiny wyglądają niepokojąco, czy nie zauważyłaś czarno białych chrząszczy w pobliżu? Należą do rodziny kózkowatych i są bardzo ładne ale i niebezpieczne. Ich larwy wgryzają się w pnie drzew i żerując powodują ich obumieranie. Widocznym efektem ich żerowania są dziurki w pniu wypisz wymaluj jak Twoje. Ważne jest skąd pochodziły Twoje jarzębiny. Napisz coś więcej, jaki to rejon Polski?
Pozdrawiam,
Magda
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Biało czarnych chrząszczy nie było. Były za to maleńkie czarne żuczki, wielkości max. 2 mm.
Ścięłam tę jarzębinę, która padła totalnie i ciekawe było to, że tkanka wyglądała na zdrową. Spodziewałam się tuneli wydrążonych albo przez te żuczki, albo ich larwy. Nie było natomiast nic. Gałęzie i pień w przekroju były gładkie, wilgotne, bez zielonej warstwy pod korą, ale żadnych ubytków. W dotyku gałęzie były zwiotczałe, a czubki gałęzi pomarszczone, jakby coś wyssało z nich całą wilgoć.
Prawdopodobnie zetnę dwie pozostałe jarzębiny, bo są tak mizerne, że na pewno nie przetrwają zimy. Najbardziej mi żal mojego edulisa.... Mam ją 3 lata i nie dane jej było pięknie się rozrosnąć, bo najpierw rosła w zbyt wilgotnym podłożu, potem dwa razy przewróciły ją upiorne wichury, a teraz dobijają ją jakieś nieznane żuczki. Szkoda.....
Ścięłam tę jarzębinę, która padła totalnie i ciekawe było to, że tkanka wyglądała na zdrową. Spodziewałam się tuneli wydrążonych albo przez te żuczki, albo ich larwy. Nie było natomiast nic. Gałęzie i pień w przekroju były gładkie, wilgotne, bez zielonej warstwy pod korą, ale żadnych ubytków. W dotyku gałęzie były zwiotczałe, a czubki gałęzi pomarszczone, jakby coś wyssało z nich całą wilgoć.
Prawdopodobnie zetnę dwie pozostałe jarzębiny, bo są tak mizerne, że na pewno nie przetrwają zimy. Najbardziej mi żal mojego edulisa.... Mam ją 3 lata i nie dane jej było pięknie się rozrosnąć, bo najpierw rosła w zbyt wilgotnym podłożu, potem dwa razy przewróciły ją upiorne wichury, a teraz dobijają ją jakieś nieznane żuczki. Szkoda.....

Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Aguniek przecież cię namawiałam na zaaplikowanie tej chemii 'na korniki'/chrząszcze/. Patrzyłam na skład tej mikstury i wyglądał na ok. Wtedy prawdopodobnie uratowałabyś drzewa. Jakie to teraz stadium robala to ja nie wiem. Może nawet staranny oprysk i podlanie ze dwa razy Mospilanem by pomogło
- Magda M
- 100p
- Posty: 108
- Od: 6 sty 2011, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Dziurki w pniu jarzębiny
Witam ponownie Aguniu,
Uspokoiłaś mnnie trochę informacją, że w środku nie było żadnych larw i wydrążonych korytarzy. Czy wiązki przewodzące nie były ściemniałe? Może Twoje jarzębiny dopadła jakaś choroba w typie werticiliozy a te żuczki są efektem słabej kondycji drzewa. Pocieszę Cię, że miałam piękną 6 letnią brzozę, 4 metry wysoką i wichury dały jej radę. Poderwały jej korzenie tylko trochę, bo stała nadal, tylko lekko pochylona. Dwa lata walczyła, była coraz słabsza, bardzo wcześnie zrzucała liście, aż w końcu w cerwcu poddała się.
.Jak ją ściełam to środek pnia był idealnie bez zarzutu. Dodam, że reszta z grupy brzóz stoi sobie spokojnie. Wniosek - trzeba palikować młode drzewa. Poza tym u mnie strasznie wieje.
Pozdrawiam,
Magda
Uspokoiłaś mnnie trochę informacją, że w środku nie było żadnych larw i wydrążonych korytarzy. Czy wiązki przewodzące nie były ściemniałe? Może Twoje jarzębiny dopadła jakaś choroba w typie werticiliozy a te żuczki są efektem słabej kondycji drzewa. Pocieszę Cię, że miałam piękną 6 letnią brzozę, 4 metry wysoką i wichury dały jej radę. Poderwały jej korzenie tylko trochę, bo stała nadal, tylko lekko pochylona. Dwa lata walczyła, była coraz słabsza, bardzo wcześnie zrzucała liście, aż w końcu w cerwcu poddała się.

Pozdrawiam,
Magda