Chwasty od sąsiada
- zdickens
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 13 wrz 2021, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chwasty od sąsiada
Czemu akurat tak? Wtedy nie odrastają?
Re: Chwasty od sąsiada
Drzewa i krzewy na sąsiedniej działce uniemożliwiają jakąkolwiek uprawę na znacznej części małej działki np na ROD.
Wkurzyłem się jak stary bez sąsiada rosnący blisko siatki spowodował zaschnięcie rosnącego po mojej stronie cytryńca.
Po wycięciu korzeni bzu i sukcesywnym wycięciu korzeni innych drzew i krzewów przychodzących z zewnątrz wstawiłem bariery wysokości około 0,5m.
Mam teraz całą działkę dostępną dla upraw i nie muszę sąsiadom podlewać, nawozić i usuwać inwazyjne chwasty.
Trwałość barier zależy od materiału z którego są wykonane. Obecnie testuję cienkie płyty PVC.
Wkurzyłem się jak stary bez sąsiada rosnący blisko siatki spowodował zaschnięcie rosnącego po mojej stronie cytryńca.
Po wycięciu korzeni bzu i sukcesywnym wycięciu korzeni innych drzew i krzewów przychodzących z zewnątrz wstawiłem bariery wysokości około 0,5m.
Mam teraz całą działkę dostępną dla upraw i nie muszę sąsiadom podlewać, nawozić i usuwać inwazyjne chwasty.
Trwałość barier zależy od materiału z którego są wykonane. Obecnie testuję cienkie płyty PVC.
-
- 500p
- Posty: 576
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chwasty od sąsiada
Z drzewami to współczuję - niestety jak sąsiedzi niesympatyczni to może być problem. Można wezwać do wycięcia przechodzących gałęzi i korzeni i wyznaczyć termin. Jeżeli sąsiad nie zmieści się w terminie, to wtedy podobno możemy sami to zrobić czyli wejść do niego na działkę i ściąć, ale wtedy cały koszt po naszej stronie chyba. Jest parę informacji w internecie o tym. Osobiście polecam w sytuacji, kiedy musimy za sąsiada wycinać - tnijcie 2-3 metry od płotu. - wówczas nie trzeba przycinać co roku. A jak są jakieś szkody w fundamentach, ogrodzeniu, itp.to ewidentnie do sądu trzeba iść po odszkodowanie, ale radzę wziąć prawnika, bo bez tego to na dwoje babka wróżyła.
P.S.
Co do chwastów to najlepiej zasadzić coś wyższego - wtedy chwasty nie będą rosnąć. Żeby się nie siały z wiatrem to żywopłot powinien pomóc - jak nie ma miejsca, to jakieś pnącza na ogrodzenie powinny dać radę zasłonić.
P.S.
Co do chwastów to najlepiej zasadzić coś wyższego - wtedy chwasty nie będą rosnąć. Żeby się nie siały z wiatrem to żywopłot powinien pomóc - jak nie ma miejsca, to jakieś pnącza na ogrodzenie powinny dać radę zasłonić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10795
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Chwasty od sąsiada

krzaczory podsychają .
Jak to mówią szewc bez butów chodzi . Mam syna adwokata , ale ciągle nie ma czasu i
nie uważa tej sprawy za ważną . Te dwie strony o jakich piszę to takie trochę bezpańskie .
Z jednej dzierżawca , z drugiej gmina i wieś korzystająca a jakże . Gmina skosi trawę a krzaczory
hulają .
