A oto, proszę państwa, zmartwychwstaniec. Kolega obrósł pięknie pół pergoli, kwitł na potęgę, był najmocniej rosnącym powojnikiem obok górskiego. Do 2015. roku, kiedy to zaatakował go uwiąd. W zeszłym roku nie pokazał się wcale, myślałem, że już go definitywnie straciłem. A tu proszę jaka niespodzianka... Wprawdzie ledwo odrósł od ziemi, ma całe trzy kwiaty na wysokości 30 cm max, ale i tak cieszę się jak dziecko.
Pozdrawiam!
LOKI