I to przednią. Można też dać do herbapolu. Nie ma tego złego.dzastek12 pisze:ze skrzypu można gnojówkę robić do podlewania :P
Perz - czym go wyplenić
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
A co myślicie jakby na wiosnę posiać kukurydzę na perzowisku. Wyrośnie i przysłoni perz,
który bez światła powinien zmarnieć? Chodzi o ok. 1000 m2. Nasiona kuku mam. Czy ktoś
cos takiego już próbował?
który bez światła powinien zmarnieć? Chodzi o ok. 1000 m2. Nasiona kuku mam. Czy ktoś
cos takiego już próbował?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
O kukurydzy nie wiem , ale zrobiłam sobie małe poletko doświadczalne , i na kawałku 2metry na 1,5metra wysiałam aksamitki , efekt jest taki że perzu było mało bo kwiatki go zagłuszyły , będę dalej testować mój sposób na przyszły rok.....
Bożena
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13697
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
U mnie w kuku perz rosnął jak gdyby nigdy nic A robiłem z niego zapore przeciw wietrzną była ona nawet dość gęsto ale tylko na pasku 1.5mx6m więc chyba lepsze coś bardziej ograniczające słońce. Zasiej gęsto dynie może to liście ograniczą dopływ słońca i to może go wytępi
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Jeśli rzędy wyłożysz grubymi kartonami i na wierzchu czymś wyściółkujesz, to masz szansę powodzenia.twiel pisze:A co myślicie jakby na wiosnę posiać kukurydzę na perzowisku.
Albo posiej w redlinach, są rewelacyjne, sprawdziłam w tym roku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Również myślę o kartonach, tylko wydaje mi się że tylko po artykułach spożywczych będą dobre, bo z chemicznych to nieraz coś z butelek wycieknie , albo z puszki się wysypie .... ale pożyjemy zobaczymy , życie płata figle ......
Bożena
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Najlepsze są szare, niezadrukowane kartony. Można je dostać np. w Biedronce. Trzeba jednak pamiętać, by jednocześnie dostarczyć sporo azotu. Ja podlewam rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Właśnie tak myślę, żeby były czyste najlepiej ...Biedronka mówisz ,muszę się tam wybrać w najbliższym czsie
Bożena
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13697
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
To Ja poproszę o wyjaśnienie tego aspektu z kartonami jakoś tego nie widzę
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Siejesz kukurydzę a gdy wzejdzie, wykładasz międzyrzędzia grubymi kartonami.
Kartony są sztywne i "odstają", więc robiłam tak:
- cięłam je na mniejsze kawałki,
- na kilka minut zanurzałam w wodzie,
- układałam tak, by jeden trochę zachodził na drugi,
- na to rozkładałam siano.
Zmoczone kartony są bardzo plastyczne i dość dokładnie przylegają do ziemi. Wiatr nie rozwiewał siana ani kartonów.
Kartony są sztywne i "odstają", więc robiłam tak:
- cięłam je na mniejsze kawałki,
- na kilka minut zanurzałam w wodzie,
- układałam tak, by jeden trochę zachodził na drugi,
- na to rozkładałam siano.
Zmoczone kartony są bardzo plastyczne i dość dokładnie przylegają do ziemi. Wiatr nie rozwiewał siana ani kartonów.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13697
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
A nie jest to tzw leczenie syfa pudrem? Bo może i on nie wyrośnie ale w ten sposób się go nie pozbędzie. Gdzieś kiedyś czytałem że w miejscu gdzie rośnie perz należy poradzić pomidory i one w pewnym stopniu go wykończą. Ale nie sprawdzałem i wie wiem czy To nie była bujda na resorach
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Rzeczywiście, po pomidorach jakoś nie ma zbyt dużo perzu. Podobnie po ziemniakach.
Ale ściółkowanie kartonami jest ciekawym sposobem. To nie kartony wykańczają perz, tylko glebowe żyjątka. I pewnie brak światła.
Ale ściółkowanie kartonami jest ciekawym sposobem. To nie kartony wykańczają perz, tylko glebowe żyjątka. I pewnie brak światła.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13697
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Wiem o co w tym chodzi jednak Ja mam chyba inne podejście do tematu wolę żeby on wyrastał i go usuwać ręcznie przynajmniej mam wroga na widelcu znaczy widłach. Przykrywanie wg mnie to nie To i mija się z celem