Loki tylko pozazdrościć tak ciepłego klimatu, możesz cieszyć się kwiatami o wiele dłużej niż my. U mnie przymrozek dość mocny na początku października pozbawił mnie w większości kwitnących roślin.
Kiedyś myślałam że dalie siane z nasion nie wytwarzają karpy. Zresztą te które miałam w donicy miały zawsze korzenie i zwykle je wyrzucałam. Jakie było moje zdziwienie gdy po posadzeniu do gruntu nie dość że wyrosły wielkie to jeszcze można przechować na następny sezon i nie bawić się w wysiewanie.
Oto moje, w sumie najzwyklejsze ale cieszą oko

:
