Beatko, dziękuję za ciepłe słówko
Madziu, Tobie również dziękuję, My podobnie zaczynałyśmy, ale u mnie to jeszcze ogród w powijakach
Co do słońca..., jak świeci w ogóle z nieba , to u mnie sahara

Widać nawet po trawie, której praktycznie nie mam, bo wysycha na wiór

Ziemia - piasek, wyjałowiona, tylko chwasty królują .
Nie pisałam i raczej nie piszę o tym , ale teraz jet okazja.
Kochane odniosłam masę porażek

tyle roślin mi uschło, aż serce mi krwawiło. Nawet takie, gdzie w zeszłym roku fajnie rosły. Jednak róże czują się u mnie wyśmienicie ! Tegoroczne wiosenne zakupy wypadły średnio. Parę róż uschło ale reszta rośnie i nawet nieźle wygląda, a ja nie dawałam im szans tak długo nie mogły się zdecydować .. ;)
Madziu, wszystkim roślinom na wiosnę podsypuję azofoskę, później to jest różnie. Co jakiś czas podlewane są rośliny wodą z szamba, jak mam "witaminy" w proszku, to też sypnę, ale teraz to głównie zwykła woda i ta wiosenna azofoska.
Nie bombarduję chemią, bo muszą być silne i dawać sobie radę same. Jedynie na grzyba pryskam, bo mam zarażone pół ogrodu, głównie floksy . To profilaktycznie i róże zroszę

A działkę mam pod Warszawą
