Witam weekendowo.
Aniu 77 - tak, narcyzy zaszalały.
W ogóle po tym deszczu wszystko ciągnie w górę w błyskawicznym tempie.
Mimo że zimno widzę jak wszystko budzi się ze snu.
Mati - też się zaczynam martwić.
Zima była bardzo łagodna to nie tylko ślimaków będzie mnóstwo.
Jadziu - patrząc na róże mam wrażenie że pączki rosną w oczach.
Dobrze że zdążyłam wszystkie przyciąć przed deszczem.
Czeka mnie porządkowanie ogrodu, ale mokro strasznie i od razu nie da się wejść na ogródek.
Madziu - oj tak, będzie coraz bardziej kolorowo.
Oby tylko na kilka dni zawitało słoneczko, żeby można zacząć porządki.
Krysiu - trzeba spróbować taki eksperyment.
Jak widziałam u dziewczyn zakulkowane różyce całe w kwiatach to mnie aż szczęka opadła.
Muszę wypróbować jaki to u mnie da efekt.
Właśnie trochę Louiskę, Barona Girona, Jasminę, Edena, Rosę Szewczenko, New Dawn, Morgengruss i kilka innych nieznanych.
Przygięłam też pojedyncze pędy z ciekawości co pokażą, jak będzie ładnie to dognę resztę pędów.
Jacku - oj tak, mało udało mi się uwiecznić a było ich tam mnóstwo.
Jednak cieszę się bo na pewno sporo kwiatów zostało zapylonych i znowu będę miała sporo siewek.
Ja nie dałam Ci żywca ?....

......jak to się stało.......pewno nie byłeś u mnie w terminie jego kwitnienia.
Faktycznie wiosennych kwiatów mnie też zawsze mało.
Stasiu - to dobrze że chociaż jedna, w przyszłym roku pewno będą już dwie.
Chociaż to że straciły liście, wcale nie świadczy że zginęły.
Poczekaj, może jeszcze wyjdą nowe w póżniejszym czasie.
U mnie bardzo wolno przyrastają, ale też warunki mają ciężkie.
Maryniu - pewno to było tylko takie złudzenie.
Po deszczu wszystko pcha się w górę aż miło.

życzę dla Ciebie i ogrodu.
Martuś - nie mamy wyjścia, ale mam nadzieję, że z wszystkim zdążymy na czas.
Pewno jak słonko wyjdzie to wszystko się tak rozbuja, że nie będziemy wiedziały na czym najpierw oko zawiesić.
Asiorku -

pełno nowinek ?
A jakich ?
Zaraz idę obejrzeć co tam słychać u Ciebie w ogródku.
Pogoda paskudna, zimno, ale ma być lepiej.
I tego będę się trzymać.
Póki co szpalerki pięknie się rozwijają.
Przybywa też pojedynczych kępek z nasion, tyle że wiele młodych roślin rozniesione po ogrodzie w różnych miejscach.
Jednak nie przeszkadza mi ten wiosenny "bałagan", bo wygląda cudownie.
Miłej niedzieli dla wszystkich zaglądających do kogrobuszu.
