Moniko Piilu to jedyny powojnik z którego jestem zadowolona, kwitnie bardzo obficie kupiłam go 2-3 lata temu dokładnie nie pamiętam. Kwitnie długo i bardzo ładnie, nie osiąga jakichś wielkich rozmiarów, ale jak kwitnie jest na co popatrzeć.
Piilu
Niebieski rosnie u mnie krótko, kupiony w zeszłym roku wiosną, więc to są tylko te zdjęcia jakie mam, nie wiem czy dobrze go posadziłam, być może ma za mało światła. Rozważąm go przesadzić.
Najgorszy jest ten purpurowy, kolor piękny, ale poza tym całkowita pomyłka, rośnie u mnie chyba z 5-6 lat i co roku raczy mnie kilkoma kwiatuszkami, dosłownie w zeszłym roku uświadczyłam może 4, bardzo słobo rośnie. Może w tym roku go przesadzę i zobaczę co dalej z nim będzie. Już myślałam, żeby go uciąć do samej ziemi i poczekać, może to pobudzi go do wzrostu i lepszego kwitnienia.
Tylko raz miałam pięknego powojnika, który powtarzał kwitnienie, niebieski o pełnych kwiatach i przepięknych puchatych owocnikach, ale po jedej z zim już się nie obudził. Miałam pecha, bo akurat jesienią był przesadzany na nowe miejsce, a zima była bezśnieżna i badrzo ostra.