Mały sucholubny zbiorek III - sokolica

[hen_s]

Ciekawa historia i piękne widoki - dziś tu dobry dzień dla mnie!

A Gymnocalycium mesopotamicum sam bardzo lubię.

[sokolica]

Łączki jeszcze nie ma, ale słońce milusio grzeje całe dnie. Powiedziałabym nawet, że dni zrobiły się cieplejsze i przyjemniejsze niż w sierpniu.
Do G. mesopotamicum na razie dołączył tylko jeden, pozostałym trzeba jeszcze dnia, może dwóch słońca.
Premiera u mnie i przyznać muszę, że podoba mi się (nawet bardziej niż większość). Jedynie rozmiar mnie nieco zawiódł, ponieważ malutki ten kwiatuszek, jak na gymno.

G. curvispinum, Portezuello










A dla Mariana (skoro twierdzi, że nie pokazywałam nigdy) moja Coryphantha cornifera Bynajmniej z taką nazwą dostałam, ale jakże odbiega od tych, które można U Was obejrzeć

[hen_s]

Gymnocalycium curvispinum - piękny kolor kwiatuszka. Do tego super ciernie... Dla mnie bomba!

Tego u mnie nie ma... Dobrze, że tutaj mogę sobie popatrzeć na niego do woli.

[annaoj]

Magda - fajna metamorfoza Gymnocalycium mesopotamicum! Kwiat piękny!
Coryphantha jeszcze młoda, dopiero pokaże swoje walory.

[brombiel]

Kolor kwiatuszka jest niesamowity...cytrynowo-zielony...pierwszy raz widzę

[gracesz]

Piękny ten kwiat Gymnocalycium curvispinum Ale u Ciebie to wszystkie kwiaty są jakieś takie ładniejsze i bardziej barwne, niż u innych. Nie wiem czy to zaleta dobrego aparatu, czy warunków uprawy, czy czystości gatunkowej... Są bajecznie kolorowe, choć u innych tylko białe...
A Coryphantha cornifera faktycznie trochę różni się wyglądem od chociażby mojej, ale jedno je łączy - są młode i moja też jeszcze nie kwitła Więc zostaje nam poczekać do następnego lata...

[sokolica]

Heniu, Asiu, Aga - dziękuję!

Grażynko - trudno mi określić, czy moje są jakieś inne. Chyba nie. Po prostu w tym sezonie obrodziło w różne kolorki, a czysto białych kwiatków gymno mam jak na lekarstwo. Ale to tylko dowodzi, że gymnole wcale nie są monotonne, nudne i bezbarwne Choć faktycznie, w minionych sezonach biel była na pewno przewagą. Jak będzie całkiem po sezonie, to spróbuję zrobić podsumowanie, aż sama jestem ciekawa, jakie barwy przeważały.

[honorka22]

G. curvispinum
Jakby się zmówiły, bo u mnie akurat ten gymnol powtarza kwitnienie. Twój troszkę bardziej wypasiony, więc i kwiat wydaje się trochę mniejszy, ale porównując do kwiatów innych gymno, to wcale nie jest taki mały.

[onectica]

Gymnocalycium mesopotamicum
Mam go jakoś ze trzy lata. W sumie od trochę większej siewki.
Nie miał u mnie lekko. W 2012r poparzyło go, zrobił się płaski, brzydki, parchaty:
(...)
Miałam wyrzucić, ale... W 2013r z kolei opasłam jak prosiaka na ubój (sama nie wiem, jaki wygląd gorszy ):

a co się stało z jego parchami?
Kwitnie pięknie, ale sama roslina już gabarytowo spora!

I ja się nie znam, ale Coryphanta faktycznie taka bardziej pectinata, niż cornifera

[maryjan13]

Twoja koryfanta Magdo jest piękna i nie wiem dlaczego tak Ci się nie podoba ?
Czy Twoja to jest C. cornifera, to tego Ci nie potwierdzę,ale znalazłem coś takiego :
http://cactiguide.com/cactus/?genus=Cor ... =cornifera
Ta na pierwszym zdjęciu wygląda tak jak Twoja.
Może Twoja jest jeszcze mała i dopiero póżniej wyrosną jej te czarne ciernie środkowe i się zaokrągli.

[sokolica]

Honorata, pokaż Ciekawa jestem, czy one są takie same, czy tylko podobne Wypasiony to nie bardzo, średnica może z 5cm. A kwiatuszek ze 2 Na pewno nie jest najmniejszy wśród gymno, ale u mnie w pierwszej trójce na pewno. Mikro kwiatki to ma u mnie G. megatae, ale są tak urocze, że rozmiar jest mało ważny. Zresztą za chwilę pokażę.

Lucy, parchy zniknęły same A może są gdzieś niżej... Nie szukałam ich, a widoczne nie są. Fakt, że roślinka nieco podrosła, a do tego od dołu obsypana odrostami. Może zakryły niedoskonałości.

Marianie, piękna to raczej nie jest. Taka długa Co sezon przybywa brodawek, ale jakoś wielkość się nie zmienia. To ile Twoja ma lat, skoro moja niby taka młoda?


Mam łączkę Co prawda gymnole niespecjalnie pootwierały się w pełni, ale naraz tylu kwiatków to w całym sezonie nie było. A jeszcze z 7-8 roślin się przymierza do kwitnięcia. Choć na pewno nie w tym samym czasie.
Obraz ogólny:




I portrety:

G. mihanovichii






G. megatae






G. triacanthum P 124, Sierra Ancasti, Catamarca, Argentina 600-700m






G. friedrichii






I u mnie premiera - G. schickendantzii










Wciąż kwitnie mesopotamicum i curvispinum. Damsii i anisitsii rozwiną się lada dzień, inne pewnie już nie zdążą.

[maryjan13]

No i doczekałaś się Magdo na zbiorowe kwitnienia Twoich gymno.Masz tą upragnioną łączkę.
Fajne jest to pierwsze zdjęcie zbiorowe.Widać wyrażnie różnicę w budowie tych Twoich gymno,czyli kształt rośliny,
kolor naskórka,różnice w uciernieniu oraz różne kolory kwiatów.
A portrety poszczególnych kwiatów dopełniają tylko ten bardzo piękny wizerunek.

To ile Twoja koryfanta ma lat, skoro moja niby taka młoda?

Tak dokładnie ta ja Ci nie powiem Magdo ile ta moja ma lat,ale u mnie jest już z 6 lat,
więc powinna mieć już tych lat kilkanaście.
Tylko tak przypuszczam,że Twoja jest jeszcze młoda,bo zdjęcie nie ma odniesienia.

[piasek pustyni]

Magda, prześlicznie tutaj! Nie ukrywam, że po cichu zachwyciłam się kwiatkiem G. mihanovichii - cudo po prostu, tak subtelne kolorki...Miodzio!!!

[Akwelan_2009]

Wypielęgnowane rośliny, a kwiaty dla mnie są te z tych z "najwyższej półki" - piękne, aż nie można od nich oczu oderwać .

[gracesz]

No i doczekałaś się Magdo na zbiorowe kwitnienia Twoich gymno.Masz tą upragnioną łączkę.
Fajne jest to pierwsze zdjęcie zbiorowe.Widać wyrażnie różnicę w budowie tych Twoich gymno,czyli kształt rośliny,
kolor naskórka,różnice w uciernieniu oraz różne kolory kwiatów.
A portrety poszczególnych kwiatów dopełniają tylko ten bardzo piękny wizerunek.

Dokładnie!! W pełni zgadzam się z Marianem