Aniu, Asao jest moim zdaniem bezproblemowy. Kwitnie co roku niezawodnie, nieprzemarza. Trochę źle zrobiłam, że posadziłam go razem z powojnikiem Jackmana, bo jest kłopot z przycinaniem tych dwu odmian.
Madziu, dzięki za miłe słowa. Pochwała z twoich ust zmobilizowała mnie do zrobienia kolejnych zdjęć.
Nareszcie pada deszcz. Ciesze się ogromnie, bo u mnie nie padało od kwietnia. Jakaś masakra jeżeli chodzi o suszę na wiosnę. Dzisiaj łapię deszczówkę i podlewam te miejsca, które są bardziej osłonięte od deszczu. Oby padało jeszcze długo.
Asao w całej rozciągłości
Matka Urszula Ledóchowska
The President
Dwa wcześniejsze powojniki razem.
Kaiser szykuje sie do kwitnienia.
A ze skrętnikami otworzę nowy wątek.
Miłego popołudnia.
