Justynko zobaczysz jak szybko ogródek zagęści Ci sie.... na początku wydaje się tak pusto....roślinki tak długo rosną i tak ich niedużo.... a później nagle okazuje się, ze jest piękny zielony busz

Na początku najbardziej widać różnicę na zdjęciach.... okazuje się że z roku na rok jest ogromna różnica, a na żywo my tego wcale nie widzimy .... dlatego tak wspaniałe jest dokumentacja z powstawania ogrodu..... miło do niej wrócić i porównać
Jadziu witaj
U mnie teraz w kiełkownicy owies, gorczyca i kukurydza

Kiełki maja niesamowicie intensywny smak .... ostatnio jedliśmy kiełki groszku.....smakowały zupełnie jak zielony, prosto zerwany z krzaczka groszek, tylko o jeszcze intensywniejszym smaku
Mam nadzieję, ze Alchymist mimo podcięcia zakwitnie choć trochę..... uwielbiam tę różę....
Kasiu nawet się nie obejrzysz, a Twój ogródek już będzie kipiał roślinnością..... to naprawdę szybko postępuje
Madziu rododendronów mam kilkanaście.... w tej chwili nawet nie pamiętam dokładnie ile.... azalie wielkokwiatowe niestety tylko 3, bardzo żałuję, bo chciałabym mieć ich znacznie więcej, ale nie mam miejsca i 3 azalie japońskie...
Jakie masz odmiany i jakiego planujesz dokupić???
One raczej nie są trudne w uprawie, ale trzeba zapewnić im odpowiednie warunki..... kwaśną glebę, sporo wilgoci i półcień.... a w ogóle to z obserwacji wynoszę, że one najlepiej czują się w grupie, wytwarzają taki swoisty mikroklimat, który im najbardz9ej odpowiada.... no i lubią do towarzystwa iglaczki
Grażynko wita kochana, bardzo się cieszę, że zaglądasz, bardzo brakuje Twojej obecności
Mam nadzieję, ze teraz już będziesz miała troszkę mniej nauki i więcej czasu dla siebie

i bardzo liczę , na Twoją częstszą obecność na forum
Ewuniu może uda Ci się znaleźć jakieś cieniste miejsce, gdzie można posadzić te piękne krzewy... U mnie kilka z konieczności rośnie na słońcu i na szczęście zaadaptowały się i świetnie sobie radzą, ale są w grupie, mają do towarzystwa sporo iglaczków, więc wytworzyły mikroklimat w którym najlepiej się czują....
Gosiu ja bardzo namawiam na posadzenie różaneczników..... ja ostatnio choruję na azalie wielkokwiatowe, ale niestety nie mam na nie miejsca.... niesamowicie tego żałuję.... już rozpatrywałam różne opcje.... nawet z wyrzuceniem czegoś z ogródka i posadzeniem na tym miejscu azalii....ale wszystkiego jednak mi żal
Byliny to dla mnie konieczny element w ogródku

.... są wspaniałym dopełnieniem iglaków i krzewów.....
Na jakie masz ochotę???