Mój fijoł 14-niedługo wiosna

[robaczek_Poznan]

Ewa, ale fajna ta kozłówka! Super wygląda, muszę o niej poczytać

[edulkot]

A mnie się podobają śliczne, maleńkie koteczki kocham takie maleństwa ale się nie mogę doczekać bo kocicy mi brak

[ewamaj66]

Kasia, to bylina, więc kwitnie stosunkowo krótko-za to w maju
Majka, to okropnie niesprawiedliwe, że mam aż cztery kotki, a Ty żadnej

[edulkot]

Za to mam aż 3 kocury o przepraszam został się tylko jeden dwa to już tylko futerka do ogrzania i łowcy małych gryzoni

[Ivona44]

Ewa piękne miejsca pokazujesz, piękne. Super - dróżki i przewężenia uwielbiam. Szałwia ogromna i dorodna, a pęcherznice czemu będziesz cięła? A te maluchy boskie, pozdrawiam i dobrej nocki

[majka411]

Cześć
Ewciu miałaś śliczne maluszki..... takie młodziaki są słodkie.
Wszyscy o wczesnej wiośnie piszą, ja jakoś się tym nie cieszę. Dziś miałam -2C i dobrze przecież to
dopiero początek lutego. Rogownice kupiłam do posadzenia przy oczku wodnym.
Z tego co piszecie, to powinno jej być tam dobrze.

[Lineta]

Piękny ten rząd piwonii wzdłuż ścieżki. Ciekawa jestem, jak będą kwitły w tym roku. A kocięta prześliczne, jak to zwykle małe zwierzątka. Mam trzy koty, ale wszystkie wysterylizowane, więc się takich nie doczekam. Zawsze jednak miło pooglądać.

[ewamaj66]

Majka, teraz już nie chciałabym mieszkać bez kotów. A i M już się przyzwyczaił do futer
Iwona, nie zamierzam ciąć pęcherznicy, pokazywałam jak wygląda taka, która się z sekatorem nigdy nie spotkała
Majka, na wiosnę trochę za wcześnie, ale wiatru mam serdecznie dosyć Mrozu parę stopni, a zimno okropnie.
Linetta, mnie została ostatnia kotka, teraz będzie wysterylizowana. No i Szkodnik, na razie mała kociczka, ale i ją trzeba będzie operować.

[Rozeta]

Mi też się strasznie chce drugiego kociaka . Mam nawet na oku jednego . Byłby kompanem zabaw dla obecnego przytulasa , bez którego już nie wyobrażam sobie naszego domu. Zresztą dom jednorodzinny to przecież idealne warunki dla kociaków, psiaków i innych człapaków, prawda ? Jako dziecko mieszkałam w bloku i potwornie chciałam mieć takowe, ale wciąż słyszałam od rodziców, że za mało miejsca ..., że nie ma nikogo w domu przez pół dnia ..., że trzeba rano wstawać, by wyprowadzić psa na spacer ..., że zwierzę przecież kosztuje ... i takie tam . Dlatego TERAZ MUSZĘ odrobić sobie te straty!!!

[nifredil]

U mnie też dwa kociaki na stanie, co prawda nie moje własnościowe, ale komunalne nocują u teściowej na piętrze, dokarmiamy wszyscy, a pieszczochują najwięcej dzieci :)Cudne stworzenia..do momentu aż zaczynają sobie robić kuwetę w mioich kwiatach w tym roku jeszcze wiosny nie ma a już zdążyły połamać wychodzące tulipany i zadeptać piwonię..

[ewamaj66]

Monika, dorastałam w mieszkaniu w bloku i doskonale znam te wszystkie argumenty (skądinąd bardzo słuszne ). Dodatkowo dochodziło pytanie: "Po co ci kot? Masz młodszych braci". Okropnie znielubiłam braci po takim postawieniu sprawy Potem mi przeszło Teraz jednak odbijam sobie brak zakocenia 6 futrzakami
Sabina, im starsze koty, tym mniej szkód Już ćwiczyłam lilie i piwonie, a także obgryzione pędy róż. Że też pyszczków sobie te kociambry nie pokaleczyły

[Eda_S]

Ewa, czy dotarło do Ciebie słońce? U mnie świeci od kilku godzin. Moja prawie 15- letnia kotka ubodobała sobie trawy ozdobne. Zamiast rozkładać się pięknie na boki, obgryzione sterczały jak sztywny irokez .

[ewamaj66]

Edyta, u mnie było podobnie-Stipa była najbardziej obgryziona Słońce pojawiło się po południu, na krótko. Może jutro będzie ładniejszy dzień

White Jacques Cartier.


Krzewuszka, a za nią Therese Bugnet.


Stanwell Perpetual.


Vivid.

[edulkot]

Twoja Stanwell Perpetual ładnie się rozrosła i kwitła po przesadzeniu , moją ścięłam do ziemi, wypuściła dwa dość proste pędy i tak weszła w okres zimowy. Jak nadal będzie udawać płożaka to na bank zmieni miejscówkę i pójdzie w nogi jakiejś dostojnej damy

[robaczek_Poznan]

Ewa, Stanwell to chyba jedna z pierwszych róż zakwitających u Ciebie? T. Bugnet też raczej z tych wczesnych?
Podziwiam tą drugą u Ewci, gdy u mnie jeszcze wszystko w pączkach