Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
IkaD
1000p
1000p
Posty: 1224
Od: 12 cze 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Kasieńko walcz z nimi kochana i o rezultacie nam pisz.....sprawdzaj pomidory ,papryczki i jak masz fuksje,pelaśki i geranium bo te skubańce uwielbiają wprost te rośliny :evil:
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Współczuję ,ale mocniej TRZYMAM KCIUKI ;:168
Awatar użytkownika
tesia39
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9113
Od: 9 kwie 2012, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Kasiu, współczuję inwazji i mam nadzieję że skutecznie zabijesz to dziadostwo ;:134 ;:163
Awatar użytkownika
Narine
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 30 paź 2007, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Fakt - zwłaszcza fuksje uwielbiają. Wielokrotnie się o tym przekonałam.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Fuksje to chyba wszystko uwielbia... ;:219 Mszyce, ziemiorki, maczliki, grzybowe tematy jak sie krzaki zageszcza...
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

crazydaisy pisze:Storczyki sa nieklopotliwe??
Kinga to nie wiedzialas o tym???ale nie maja sadzonek(,a raczej maja zadko keiki) :;230 :;230
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Nie, Dorotko. Dla mnie storczyki to wyzsza szkola jazdy. Wiesz... tego w marketach jest od zajechania i troche, nawet w Tesco, a jak juz przecenia to i cenowo nie boli, ale ja sie storczykow boje. Kupic, zeby "pomiec" do przekwitniecia i wyrzucic, to mnie po prostu szkoda rosliny. Ja mam problem z wyrzuceniem rosliny ktora mi przeszkadza w ogrodzie, zal mi kazdej ginacej w markecie, stojacej na "regale ostatniej szansy"... Przypadek psychiatryczny? :roll:
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Kaśka, spokojnie. Siadam do kompa jak mam czas a u Ciebie tyle nadrabiania. ;:224
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

labka1 pisze:To prawda....zapłakałabym się , gdybym straciła nie które moje pupilki... ;:145

Kasiu, nie martw się na zapas, bo sobie wygadasz

a jak nic nie mówisz, to na pewno się nie zdarzy.

Twoje egzotyki są w pełni bezpieczne, tak jak Ty, nikt by się nimi nie opiekował. ;:215 ;:215
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
kamikami26
1000p
1000p
Posty: 2000
Od: 14 maja 2013, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

crazydaisy pisze:Nie, Dorotko. Dla mnie storczyki to wyzsza szkola jazdy. Wiesz... tego w marketach jest od zajechania i troche, nawet w Tesco, a jak już przecenia to i cenowo nie boli, ale ja sie storczykow boje. Kupic, zeby "pomiec" do przekwitniecia i wyrzucic, to mnie po prostu szkoda rosliny. Ja mam problem z wyrzuceniem rosliny ktora mi przeszkadza w ogrodzie, zal mi kazdej ginacej w markecie, stojacej na "regale ostatniej szansy"... Przypadek psychiatryczny? :roll:
;:oj ;:oj ;:oj Ale storczyków się nie wyrzuca po przekwitnieciu ;:303
Uprawia się je nawet po przekwitnięciu,a w miarę upływu czasu,roślina znowu zakwitnie ;:108
Oczekiwanie na ponowne kwitnięcie zależy od kondycji rośliny.Słyszałam już nie raz teorie,że to "jednorazowe" rośliny ;:219
Cały sęk w tym,aby miec dużo cierpliwości i minimum nadgorliwości.
"Regał ostatniej szansy" jak to nazwałaś to regał na którym są przecenione storcze.Są po dłuższym kwitnieniu(czasem nawet z uciętymi pędami).
Osobiście polecam te piękne kwiaty i zawsze pomogę w razie problemów z ich uprawą ;:108
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

Wlasnie ja nie lubie "jednorazowych" roslin, a storczyki zawsze mi sie wydawaly zbyt trudne, zebym sobie poradzila, zwlaszcza ze ja nie naleze do osob zbyt systematycznych. Na razie nie będę sie w nie pakowala, przynajmniej poki nastepne pokolenie nie przestanie urzedowac na parapecie, na ktorym bym je widziala. Poki co i mlody i koty upatrzyly sobie ten parapet jako punkt orientacyjny i o ile kotom "wytlumacze", o tyle mlodego cechuje upor odziedziczony po obojgu rodzicach. A rozumku jeszcze niewiele. Niemniej jednak, zaczynaja mnie mocno korcic.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
baasik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2472
Od: 29 sie 2013, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

crazydaisy pisze: ...zwlaszcza ze ja nie naleze do osob zbyt systematycznych
Właśnie to one lubią najbardziej :lol:
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

baasik pisze:
crazydaisy pisze: ...zwlaszcza ze ja nie naleze do osob zbyt systematycznych
Właśnie to one lubią najbardziej :lol:
:;230 Kasia nas zaraz opierniczy za rozrabianie w jej watku i bedzie miala racje.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
kanapl
200p
200p
Posty: 447
Od: 24 lut 2013, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

labka1 pisze:Okryj..okryj..koniecznie.. ;:108
Pokażesz zdjęcia?? Zazdroszczę Ci,że masz miejsce, aby je posadzić....ja mam Hokkaido w workach siane...ale Arbuz z worka? ;:oj ..chyba łyknęłam przynętę... :tan
Labciu zdjęcia możesz obejrzeć w moim wątku...zapraszam!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
Awatar użytkownika
MORANGO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 4 sie 2011, o 00:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

Post »

labka1 pisze:No prosze..ile mam teraz porad i informacji o hodowli Storczyków.. ;:138
Super..to zawsze się przydaje.. ;:167

Co do nocy..to ja najczęściej je zarywam...od lat dręczy mnie bezsenność..albo śpię na raty po godzince..albo po kilka minut...potem w dzien tak samo....cóż tak już mam..to nie jest dobre, bo człowiek nie ma siły ani nocą ani w dzień....niestety każdy coś tam ma.. ;:222

Ja mam kłopot...na moim Tamarillo usiadły jakieś złe paskudztwa, nie było ich..i nagle są..pełno..całe mnóstwo...załamałam się.. ;:222
Nie znam się na robalach...znam mszyce i ziemiórki...więc bardzo prosze mi tu zaraz napisać..!!!

Co to jest?
I jak to zabić..szybko ;:134 ;:134 ;:134

Obrazek

Pomocy!!!! ;:202
Kasiu opryskaj confidorem lub kohinorem :) wpadłam na chwilkę do Ciebie, obiecuję, że odp na pw... chyba mnie nie udusisz hahaha ;:196
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”