Nasze marzenie cz.3

[dusza001]

Madziu to co piszesz jest dobre ale wbij parę palików by śnieg nie przygniótł ich.

[aage]

Madziu najważniejsze że naładowałaś akumulatory,prawda?

[Pashmina2006]

Aniu-Anabuko dziękuję
Asiu no skoro tyle osób go u siebie ma i pozwala dalej żerować to i ja dam mu szansę Grzybki dopiero powoli się pojawiają. Zobaczymy jak to będzie dalej z nimi a króliczek ma nawet jakieś imię ale nie pamiętam jakie
Aniu-dusza o widzisz..o paliku nie pomyślałam. Dzięki !
Aguś absolutnie tak! Do pełna To moje miejsce na ziemi. Najlepsza ładowarka!

[jonatanka]

Madziu ładna pergola czyzby na róże pnąca?Różyczki bardzo ładne.Uszyj podwójny kaptur z włókniny a miedzy kaptury włóż z styropian lub wełnę mineralną to na pewno je dobrze zabezpieczy.Czy wiecej jest grzybków w okolicy?

[Grazka226]

Cześć Madziulka
Jak samopoczucie dzisiaj?
Madziu różyczka piękna

[Mandragora]

Madziu, z różyczki możesz naprawdę być dumna - zdrowa i bije rekordy w kwitnieniu Czy przy pergoli będą clematisy czy jeszcze coś dosadzisz? Świetnie, że masz tyyyle miejsca do obsadzania wzdłuż ogrodzenia - ach, ile tam się pnączy zmieści Grzyby niesamowite Ciekawe, czy u mnie pod sosną będą w tym roku maślaki - w ubiegłym miałam kilka ładnych sztuk Mniaam, aż zgłodniałam
Ogólnie Madziu Twoja "ładowarka" robi się coraz bardziej zielona i barwna Bardzo, ale to bardzo pozytywnie

[ewa_rozalka]

Madzik co tak cicho u Ciebie .Wpadlam z wizytką ,a tu nie ma państwa w domu .Przesyłam buziaki i lecę dalej

[jonatanka]

Madziu miłego dnia.Pozdrawiam.Gdzie się podziewasz?

[Pashmina2006]

Witajcie Kochane
Joasiu Pergola to na powojniki. Już są przy niej posadzone. Drugą pergolę co jest przy domku obsadziłam różą. Chyba jest więcej grzybów bo jak dzisiaj dzwoniłam to tata mówił że grzyby obiera
Grażynko dziękuję, samopoczucie wyśmienite
Milenko Przy pergoli myślałam tylko o clematisach, ale może coś doradzisz? Uważasz że powinnam coś dosadzić? Na pewno chciałabym posadzić coś pod płotkami. Może nie na całej długości no ale chociaż tak w towarzystwie pergoli. Ale to już nie w tym roku. Na wiosnę będziemy myśleć We wrześniu mam trochę innych wydatków. Urodziny mojej kochanej chrześnicy, urodziny mamy, imieniny teściowej. Do obsadzenia ogrodzenia to faktycznie mam bardzo dużo miejsca. Na sam kawałek od bramy do tuj tam gdzie rosną już dwa nowe powojniki które teraz pokazałam to jeszcze wejdzie tyle pnączy.... teraz dostałam tanguckiego. Także już dołączy do pozostałych. Z czego bardzo się cieszę No ładowarka faktycznie coraz bardziej zielona.
Ewuś troszkę zajęta byłam

Nie było mnie chwilkę bo zajmowałam się wypróbowaniem nowego przepisu na małe co nie co :

Przepis miałam już od daaawna ale jakoś tak nie podchodził mi. Wydawało mi się że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Ale wreszcie się zabrałam i powiem Wam że niezłe!
Kładłam paprykę z miodem w słoiki i postanowiłam sobie umilić czas czymś dobrym do kawusi Także dziewczyny - dzisiaj to już nie bardzo ale jutro zapraszam na kawkę.

[jonatanka]

Madziu a cóż to takie go?Może podziel sie z nami to my też razem z Tobą przy kawusiu będziemy umilać czas a naszym panom wyznaczymy prace ogrodowe

[Pashmina2006]

Joasiu nie mam pojęcia jak to dobrze nazwać. Konsystencja jest piankowa.
Przepis jest banalnie prosty.
4 galaretki różnego koloru (ja użyłam kiwi, brzoskwinia, truskawka i agrest)
3 szklanki mleka skondensowanego niesłodzonego. Ja kupiłam dwa opakowania 350 ml w kartoniku i ponad połowa jednego z nich została mi do kawy.
Mogą być ewentualnie owoce (ja zrobiłam bez)
W jednej szklance wody rozpuszczamy dowolny kolor galaretki.
Mleko miksujemy na gęstą konsystencję. (około 3-4 minut),
po ostygnięciu galaretkę dodajemy do mleka i miksujemy całość.
Następnie przekładamy do pucharków lub blachy. Po zastygnięciu to samo robimy z kolejnym kolorem galaretki.
Masa tężeje bardzo szybko więc wbrew nie jest to czasochłonne.
Na sam koniec wylewamy jakiś kolor galaretki już bez mieszania z mlekiem.
Nie jest to bomba kaloryczna a smakuje naprawdę dobrze. Polecam.

[aage]

Ale pyszności serwujesz

[Pashmina2006]

Aguś naprawdę pyszność. Jak na taką prostotę to aż dziwne że tak dobrze smakuje. Jak próbowałam na "surowo" to sobie myślałam kurczę ale będzie kicha. A tu miłe zaskoczenie

[aage]

Muszę kiedyś spróbować

[byna]

Świetne " małe co nieco"do kawy. Gdybyś nie napisala przepisu, myślałabym, że to coś z alko... Ta szklanka mnie zmyliła.