Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Krzak ognisty jest niesamowity! Czy to berberys? Jeżeli nie to co?
Ilonko melduję, że zgodnie z Twoją radą leżę w łóżku i nie lekceważę choróbska. Już czuję się lepiej. Mam nadzieję, że jutro się podźwignę ;:306 i może M na działkę mnie puści ;:65 .
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Dzisiejszy dzień był bardzo wyczerpujący, ale zarazem satysfakcjonujący, choć padam na pysio ze zmęczenia jestem mega, mega zadowolona, rano pojechaliśmy do lasu na grzybki, choć urodzaju nie było, to przywieźliśmy ich dość sporo, w drodze powrotnej wjechaliśmy do ogrodniczego tylko po ziemię dla nowych róż, oprócz tego wyjechałam z jeżówką Milkshake i dwoma kolorami floksów skrzydlatych, później obowiązkowo działka do zmroku, udało mi się porobić więcej niż zakładałam, a na wieczór niespodzianka M pojechał na chwilkę na rybki i przywiózł szczupaczka. Będąc na działce zauważyłam, nade mną, straszną ilość czarnego dymu jak się później okazało niedaleko nas był ogromny pożar, nie wiem dokładnie co się spaliło, ale ponoć 100 metrów od stacji benzynowej, nie chce myśleć co by było gdyby ogień tam dotarł, słyszałam, że mówili czy pokazywali w telewizji, ale ja nie widziałam.

Alicjo, przede wszystkim bardzo serdecznie dziękuję, pewnie, że dam znać jak będę oczywiście wiedziała, mam nadzieję, że chociaż na jeden egzemplarz się załapię :;230. Fakt, różyczki strasznie pokochałam, oby tak zawsze odwzajemniały moją miłość, to będzie ekstra.

Iwonko, dzięki ;:196, a grzybek już zjedzony, był bardzo smaczny ;:108

Małgosiu, to tylko tak wygląda na zdjęciach, nie pokazuję miejsc gdzie jest bałagan, w planach mam troszkę zmian i co zacznę, to nie mogę skończyć, więc wyobraź sobie jak wygląda w tych miejscach, nie nadążam niestety albo działka albo dom, trudno to wszystko pogodzić, zawszę mówię, że gdyby nie ta praca, ech pomarzyć każdemu wolno

Iwonko, to wyszło tak zupełnie przez przypadek, tym razem nie zgapiłam od nikogo ;:306, ale też mi się podoba

Ewuniu ;:196, mimo wszystko ja wolę kolorki lata, a najbardziej wiosny, bo wszystko jeszcze przed, owszem te są może i ładniejsze, ale jak pomyślę o tym, że po jesieni czeka nas zima, to już jej nie lubię

Miłeczko, to berberys, jak byłam dzisiaj w ogrodniczym, to próbowałam zlokalizować jego nazwę, ale było tyle czerwonych, że dostałam oczopląsu i uciekałam, aby czasami któryś mnie nie skusił

Krysiu kochana, dziękuję z całego serducha, bardzo się cieszę, że moja działka została zauważona, szczerze mówiąc, to nie robiłam sobie żadnych nadziei widząc ilość zgłoszeń, dziękuję tez (choć ponoć się nie dziękuje) za tę fuksję jest bombowa, specjalnie poleciałam ją zmierzyć ma 1,15 metra wysokości, u mnie w nocy są również przymrozki i tylko właśnie ona w ogóle nie ucierpiała. Clara Curtis była uszczykiwana, mimo to jest strasznie wysoka ma chyba z 60cm, ale w miejscu, gdzie jest, jest okey, teraz poszukuję niziutkich tak jak Fluffy do innego miejsca. Czekam też na kwitnienie pozostałych chryzantem od Ciebie, dziś to bardzo wysokie i wielkie krzaczyska ;:306, wydaje mi się, że bordowe, ale okaże się na ile pamiętam, bo póki co w pączkach wyglądają na białe, ale takich raczej nie miałam

Asiu, tak to berberys, dobrze, że się wygrzewasz i fajnie, że po jednym dniu jest Ci lepiej, bo ja przez tydzień spałam na siedząco, pierwszy raz mnie tak dorwało, pomimo iż brałam tabletki na wstrzymanie kaszlu, dosłownie się dusiłam, więc już nigdy nie zlekceważę niby tylko kaszelku.

kilka zdjęć z dnia dzisiejszego (tym razem nie z ogrodu, bo takich zrobić nie zdążyłam) i zmykam spać

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Śliczna jesień, i fajne grzybki. Moj synuś zauważył szczupaka, aż mu ślina poleciała hihii . Zadał pełno pytań , ile wazy , ile mierzy, gdzie złowiony i na co... :lol: Gratulacje dla M.
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko paliła się stara fabryka mebli i tak się właśnie zastanawiałam czy aby to nie gdzieś koło Ciebie ;:196
jej grzybki......... i ten szczupak ;:152
haha czyli po prostu nie można nie wejść do ogrodniczego i nic nie kupić..... ;:306
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17388
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko :wit
piękne leśne widoki pokazałaś ;:108
I grzyby i ładny okaz szczupaczka ;:333 Gratulacje!!!
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Kochani, bywam w waszych wątkach i podczytuję co się dzieje, a dzieje się dużo u niektórych powiedziałabym bardzo dużo, bo po tych przymrozkach wszyscy wykorzystują maksymalnie ciepełko, które do nas przyszło, ja również ze zwieszonym jęzorem wylatuję z pracy i biegusiem na działkę, aby zdążyć zrobić jeszcze to, co zaplanowałam, więc z pisaniem trochę na bakier, ale

Gosiu kochana, ten szczupaczek, dla mnie duży, według mojego M mały ;:306 , ważył około 1,5kg, miał mniej więcej ponad pół metra, a złowiony został niedaleko nas, ale M bardzo dziękuje ;:196

Martuś, to całkiem niedaleko nas, ale nie tak blisko aby do nas doszło, w każdym bądź razie z górnych okien, ogień było widać ;:108, o tak ciężko wyjść z ogrodniczego bez niczego, a ja znowu muszę jechać po ziemię ;:306

Aniu, dziękuję bardzo, kolorowa jesień jest ładna, ale ja już chcę wiosnę ;:145

dziś tylko jedno zdjątko, bo więcej nie zrobiłam ;:223, moja pierwsza w życiu dynia i to jadalna, posadzona na uboczu, o której nikt nie pamiętał, rosła w zielsku, ale dała radę i która posłuży raczej jako ozdoba

Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko, jaki twój M dumny z tej złowionej rybki :D No jest z czego. Wcale niemały szczupaczek.
Pierwsza dynia badzo ładna. Szkoda by bylo zjeść. Masz rację, niech będzie piękną złotą ozdobą, bo na to zasłużyła. Tym bardziej, że jak wspomniałaś, radziła sobie sama w całkowitym zapomnieniu i wśród konkurencyjnego zielska. Pozdrawiam Cię serdecznie :D
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

ha! a ja widziałam dziś tą dynię i pożerałam winogronka ;:224
i powiem tak..........ogród wygląda nieziemsko ;:170 nic tylko ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Wandziu, nie powiem buźka Mu się śmiała, pewnie że nie był mały, ale wiesz jak to faceci, a ja uważam, że lepszy rydz niż nic :;230, a dynia będzie ozdobą, bo my jakoś nie przepadamy za "wyrobami" z niej

Marta, ja Cię normalnie uduszę ;:306, nie mogłaś na mnie poczekać, albo zadzwonić, że będziesz to byśmy się umówiły na kawkę albo coś innego :;230 i pogadały, dobrze, że Cię w ogóle moja teściowa wpuściła, bo nie wpuszcza nieznajomych jak nie ma właścicieli, a Ciebie nie widziała, gdyż wówczas jak byłyście nie było jej w domu, nawet troszkę się bała, że mogę ją wyzwać, ale mówiła, że skojarzyła wszystkie fakty i tylko dlatego. Dzięki za pochwałę ogródka, chociaż zdecydowanie wolę go w szacie letniej, teraz przesadzanie i bałagan, a pozaznaczane dołki pod nowe róże widziałaś? Dzisiaj po pracy znów "ryłam", bo przyszły zamówione chryzantemy i musiałam je na gwałt posadzić, bo jutro po pracy jadę do zębologa do rwania i może być różnie, wszystkie niskie (dwie białe, Carot, Bella Gold, Raja, Monaco, Purple i Solar) bo wysokich mam za dużo (nie chcesz przypadkiem trochę, to przywiozę)
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

hehe ja się dopiero dziś dowiedziałam, ze będziemy rozdawać ulotki na Gortatowie ;:224
i od razu sobie zaklepałam, ze ja tam chcę być ;:224
i poczekać nie mogłam niestety, bo zaraz potem jechaliśmy dalej :roll:
hehe ja nie chciałam wchodzić, bo nie chciałam się narzucać ani przeszkadzać ale właśnie Teściowa mnie zaprosiła do środka bym na własne oczy zobaczyła jak szalejesz na działce no i dostałam winogronka do poskubania ;:306
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Martuś, nie odpowiedziałaś mi czy chcesz wysokie chryzantemy, jeśli jutro pogoda dopisze mam zamiar kontynuować przesadzanie, oprócz tych chryzantem, wykopuję też jeżówkę różową i czyściec wełnisty, gdyż mam ich za dużo, w poniedziałek mogę zabrać do Poznania, jeśli byłby jeszcze ktoś chętny to oddam (oczywiście za darmo) w dobre ręce, odbiór osobisty w okolicach Starego Rynku w Poznaniu lub w okolicach Swarzędza, mogę zabrać również wilczomlecz mirtowaty ;:108

kilka zdjęć z dnia dzisiejszego, oczywiście jako pierwsze kwitnące wciąż jeszcze róże

Obrazek

Stephanie Baronin zu Guttenberg
Obrazek

Obrazek

Bernstein Rose
Obrazek

Ingrid Bergman
Obrazek

Maria Theresia
Obrazek

Bremer Stadtmusikanten
Obrazek

William Szekspir
Obrazek

Pernile Polusen
Obrazek

Marselisborg Castle
Obrazek

Obrazek

Penny Lane
Obrazek

Obrazek

Coral Castle
Obrazek


i żeby nie było troszkę jesiennych
Obrazek

Obrazek
chryzantema Purple od Zosi, posadzona w tym tygodniu będzie kwitła :tan
Obrazek

Carot, choć nieśmiało też pokazuje kolorek
Obrazek
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

jej ślepota ze mnie i tyle....nie zauważyłam ;:223
no ba pewnie, że chciałabym chryzantemy i jeżówkę jak najbardziej - mama robi z niej nalewkę ;:224
tylko nie mam pojęcia, gdzie ja się będę krzątać w poniedziałek czy będę w pracy czy dzień wolny bo wszystkiego dowiaduje się albo dzień wcześniej albo na godzinę lub pół przed :roll:
ale zawsze jakby co to mogę podjechać po to.....daleko nie mam ;:224
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

okey wezmę ze sobą w poniedziałek, jak nie zdążysz do 14.00, to zostawię w pracy podejdziesz we wtorek lub w środę jak Ci będzie pasowało, a jaką tę nalewkę mama robi?
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

oki ;:196
a nalewka to na odporność i robi się nią z ziela i kwiatu jeżówki i zalewa się to albo 70 % spirytusem albo wódką :D
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko, a starczyłoby jeżówki i dla mnie? Zakochałam się w niej dzięki Tobie :D . Te siewki, które dostałam od Ciebie w ubiegłym roku wydały jeden pęd, ale za to kwiaty ma do teraz!!!! Nie miałabym nic przeciwko powiększeniu kępki :wink: ....
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”